Po "elektrykach" czas na "wodorowce". MPK rozpoczyna konsultacje

Po "elektrykach" czas na "wodorowce". MPK rozpoczyna konsultacje

Tomasz  Matejuk
Tomasz Matejuk
REKLAMA

Czy już wkrótce po Wrocławiu pasażerów będą wozić autobusy z napędem wodorowym? Całkiem możliwe, bo MPK właśnie zaprosiło producentów do konsultacji rynkowych. Przewoźnik chce w ten sposób przygotować się do ogłoszenia przetargu na zakup lub dzierżawę tego typu pojazdów.

W ubiegłym roku wrocławskie MPK podpisało umowę na zakup 13 przegubowych, nowoczesnych, niskopodłogowych autobusów elektrycznych Mercedes‐Benz eCitaro G. Pierwsze z nich pojawią się one na ulicach tuż po wakacjach. Wszystkie kupione "elektryki" będą przeznaczone do obsługi linii "K", która w efekcie stanie się pierwszą, całkowicie zelektryfikowaną linią autobusową w stolicy Dolnego Śląska.

Kolejnym krokiem, który podejmie przewoźnik w ramach taborowej rewolucji ma być zakup autobusów wodorowych.

- Napęd wodorowy to przyszłość komunikacji miejskiej. Zdajemy sobie sprawę, że odejście od napędów konwencjonalnych jest kolejnym krokiem w budowaniu nowoczesnego i ekologicznego transportu miejskiego. To istotny element długofalowej strategii rozwoju MPK. Zależy nam, aby z czasem na wrocławskich ulicach jeździło takich pojazdów możliwie jak najwięcej – mówi Witold Woźny, prezes MPK Wrocław.

Przetarg na autobusy wodorowe coraz bliżej

MPK właśnie ogłosiło wstępne konsultacje rynkowe w sprawie autobusów wodorowych. Przewoźnik chce w ten sposób przygotować się do ogłoszenia przetargu na ich zakup lub dzierżawę, czyli finalnie wdrożenie nowego, zeroemisyjnego napędu do swojego taboru. Główną zaletą autobusów wodorowych jest ich zeroemisyjność. Dzięki sporemu zasięgowi oraz szybkiemu tankowaniu pojazdy wpisują się w przestrzeń miejską, jako alternatywa dla tradycyjnego napędu.

Jak zapowiadają przedstawiciele przewozowej spółki, głównym celem konsultacji rynkowych jest pozyskanie z rynku wszystkich niezbędnych informacji, które pomogą przygotować specyfikację dla nowych autobusów wodorowych. Wrocławskie MPK chce być pewne, że przyszłe zakupy taborowe uda się przeprowadzić skutecznie i ekonomicznie, a samo wdrożenie "wodorowców", dzięki nabytej specjalistycznej wiedzy technicznej, przebiegnie sprawnie organizacyjnie.

REKLAMA

Nie zamykamy się na żadne rozwiązania, zarówno pod względem technicznym, czy organizacyjno-prawnym. Kluczowa na tym etapie jest szczegółowa analiza rynku, przegląd dostępnych opcji oraz oszacowanie potencjalnych kosztów. To wszystko pozwoli nam właściwie zdefiniować warunki przetargu tak, aby skutecznie wyłonić dostawcę – dodaje Witold Woźny.

Ogłoszone konsultacje to również sposób na szczegółowe zaplanowanie i opisanie planowanego przetargu, w tym uzyskanie wiedzy o wartości zamówienia. Dzięki temu przewoźnik będzie w stanie dokładniej zaplanować wielkość zakupu, jego harmonogram, ale też formę pozyskania nowego taboru. Producenci, którzy chcą wziąć udział w konsultacjach, mają czas na przesłanie swojego zgłoszenia do 30 czerwca. Przewoźnik planuje, że wszystkie rozmowy powinny zakończyć się na przełomie sierpnia i września.

Testy już były

Niemal równo rok temu MPK Wrocław testowało wyprodukowany w naszym kraju autobus wodorowy. Był to NesoBus, czyli pojazd Grupy Polsat Plus. Zamiast spalin z jego rury wydechowej wydobywa się jedynie destylowana para wodna. Autobus ładuje się w 15 minut i na jednym ładowaniu może przejechać nawet 450 kilometrów. Stworzyli go polscy konstruktorzy i inżynierowie przy współpracy z partnerami z Europy i całego świata. Może pomieścić 93 pasażerów. Ma 37 miejsc siedzących, klimatyzację, internet 5G oraz 6 gniazdek ładowania USB. Design jego wnętrza został stworzony przez włoskich projektantów.

Jest cichy i komfortowy, a także efektywny – zużywa średnio 8 kg wodoru na 100 kilometrów. Ma silnik elektryczny. Wytwarza prąd na bieżąco z zatankowanego wodoru przy użyciu ogniwa paliwowego. Wodór ze zbiornika fizycznie łączy się z tlenem z powietrza i wytwarzana jest energia elektryczna, która zasila niewielkie akumulatory stanowiące źródło prądu dla silnika. Pobierane powietrze musi być w pełni oczyszczone przez specjalne filtry, by ogniwo paliwowe otrzymało czysty tlen. Nie ma procesu spalania. W wyniku połączenia wodoru z tlenem w ogniwie paliwowym autobus emituje z rury wydechowej destylowaną parę wodną.

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA