Przemysł zbrojeniowy potrafi być motorem wzrostu gospodarczego. Co więcej jest to segment, który bardzo często jest też liderem, jeśli chodzi o poszukiwanie nowych technologii. Zatem przemysł zbrojeniowy może odgrywać kluczową rolę w gospodarce – niezależnie od tego, czy jest wojna w Ukrainie, czy nie. To również niezależne od tego, jak dużo Polska wyda na zbrojenia – ale od tego, na ile sprawnie jest zarządzany i na ile konkurencyjny jest polski przemysł zbrojeniowy.
– Jeśli przemysł zbrojeniowy nie będzie konkurencyjny, nie będzie w stanie wytwarzać nowoczesnej broni, odpowiadającej współczesnym wymogom – powiedział serwisowi eNewsroom.pl prof. Witold Orłowski, ekonomista, Rektor Akademii Finansów i Biznesu Vistula.
– Nawet znacznie większe wydatki na obronę będą wydawane na zakup sprzętu za granicą, a nie w Polsce. A więc w jakich dziedzinach polski przemysł zbrojeniowy jest konkurencyjny? Niestety jest wiele symptomów świadczących o tym, że przedsiębiorstwa w naszym sektorze państwowym w przygniatającej większości nie bardzo są w stanie skorzystać z tych dużych środków na obronność. Mieliśmy naprawdę szokujący przykład, kiedy nasze firmy prawie się nie zgłosiły do ogłoszonego przetargu na dofinansowanie unijne do produkcji amunicji. To daje do myślenia, chociaż powiedziałbym wszystko przed nami. Z całą pewnością ten sektor można postawić na nogi i spowodować, żeby działał lepiej – ocenia prof. Orłowski.
Źródło: eNewsroom.pl
Zdjęcie główne w artykule: Grupa PGZ