Otóż właśnie nie chodzi o to, że "pokażcie mi ziomki jaki jestem fajny", tylko o to, że "zobaczcie jaki jestem fajny".
Skajtek jest taki jakiś bez wyrazu...np. mówisz Warszawa i widzisz PKiN a mówiąc Wrocław za chiny nie skojarzysz go ze Sky Tower...jakiś taki "cienki Bolek" z niego...szkoda, myślę, że zmarnowano jego potencjał "odchudzając" ten projekt.

w drugiej polowie roku ma byc nowy program MDM zachecajacy ulgami to zwiekszania rodzenstwa,
moze wtedy bedzie latwiej o braciszkow

"figofago" napisał:
Nie wiem o co kaman, ale nie powala...coś jest zrąbane w tym projekcie... być może Żagiel wszystko psuje...

Brakuje po prostu kilku "bracziszków" wokół Skajtka - takich powiedzmy od 55 do 150-180 metrów. Na przykład na terenie Grupo Prasa. Moim prywatnym zdaniem oczywiście :)

Nie wiem o co kaman, ale nie powala...coś jest zrąbane w tym projekcie... być może Żagiel wszystko psuje...

Z cyklu, "Sky Tower widziany z..." : http://dolny-slask.org.pl/3518494,foto.html

O tym, że część biurowa zostanie szybko skomercjalizowana, to było wiadomo już z rok temu. Nie bez powodu powierzchnie biurowe w tym budynku rozeszły się tak szybko i bez większej reklamy :)

2/3 mieszkań zostawię dla siebie i będę je leasingował, bo wkońcu to umiem robić najlepiej - dodał na koniec, delikatnie gładząc brew ;)

Fragment najnowszego wywiadu z Panem Leszkiem Czarneckim:

[quote:28zod243] Sky Tower zbudował pan dla miasta? Może jednak dla siebie?

- Możemy zrobić ankietę w dowolnym mieście na świecie i zapytajmy, czy to powód do radości, czy zmartwień, gdy prywatni inwestorzy wznoszą tam inwestycje za ponad miliard złotych - a tyle kosztowała ta budowa. Jeśli chodzi o kapitał prywatny, to jedna z największych w Polsce, jeśli nie największa, inwestycja w ciągu ostatnich lat. Mogłem zbudować ten wieżowiec w wielu innych miejscach, np. w Warszawie czy w Katowicach, gdzie mam atrakcyjną działkę. Postawiłem jednak na Wrocław i ten wybór był dla mnie właściwie oczywisty. A przy okazji jeszcze wsparłem miasto, bo na przebudowę dróg wokół budynku - choć nie miałem takiego obowiązku - wydałem 63 mln zł.

Ja lubię wieżowce i mi Sky Tower się podoba. Ale we Wrocławiu słyszałem też głosy ludzi, którzy mają na ten temat inne zdanie.

- Docierają do mnie przede wszystkim informacje od osób, które doceniają ten projekt. Nauczyłem się też w życiu, że nawet największy sukces, największe dzieło, najbardziej zacny człowiek zawsze znajdzie krytyków.

Z budynkami trochę jak ze sztuką: jednym się jeden obraz może podobać, innym nie.

[u:28zod243] - Czasem mam wrażenie, że wśród tych, którzy narzekają, najczęściej można znaleźć architektów pracowni, które nie dostały zlecenia. Ale zostawmy to. Proszę zapytać tych, którym się nie podoba, czy podobał się im Poltegor - ten "piękny" wieżowiec, który stał w miejscu, gdzie jest Sky Tower. To chyba zamyka sprawę.[/u:28zod243]

Projekt najwyższego polskiego apartamentowca nie szedł jednak jak z płatka.

- Mieliśmy trudności, m.in. z finansowaniem. 2008 r. to był czas kryzysu, banki przeraziły się wielkich projektów deweloperskich, miałem do wyboru: nie budować wcale albo sfinansować to ze swoich pieniędzy. Zamiast dwóch wież jest jedna, otworzyliśmy go rok później, niż planowaliśmy, ale jest. Cel został osiągnięty. I to jest najważniejsze.

Krążyły pogłoski o zagranicznych celebrytach, którzy mieli tu kupić apartamenty. Britney Spears, ktoś z Rolling Stones?

- Z zasady odmawiam informacji o klientach moich przedsiębiorstw. W tym przypadku też nie będzie wyjątku. Powiem panu tylko o jednej osobie, trochę znanej, która tam będzie mieszkać: będę to ja (uśmiech).

To na serio czy tylko chwyt marketingowy?

- Zupełnie na serio. Dom, który mam we Wrocławiu, będę chciał sprzedać. Kiedy będę w naszym mieście, będę mieszkał w Sky Tower.

A na którym piętrze?

- Cenię prywatność. Powiem tylko, że nie na tym najwyższym.

Mówił pan, że banki bały się kryzysu. Może słusznie? Słychać co rusz o deweloperach, którzy zostali z gotowymi mieszkaniami, biurami. Zdradzi pan jakieś informacje o sprzedaży w Sky Tower?

- Tylko kilka podstawowych. [u:28zod243]Jeśli chodzi o powierzchnie biurowe, to wynajęte mamy już niemal wszystkie. Powierzchnie handlowe w galerii też są wynajęte w ponad 80 proc., tylko że nie wszyscy najemcy zdążyli już uruchomić swoje sklepy i punkty. A jeśli chodzi o mieszkania - na razie sprzedaliśmy ok. 1/3 lokali.[/u:28zod243]

Stać pana na takie czekanie? Może trzeba obniżyć ceny?

- Każdemu inwestorowi zależy na tym, by uzyskać zwrot zainwestowanego kapitału. Nie jestem tu wyjątkiem. Ale pod ścianą nie stoję, na przeceny nie ma co liczyć. [/quote:28zod243]

Cały tekst: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3575 ... zatku.html

"Kolek" napisał:

Małe to jednak pocieszenie, jeśli za metr kw. trzeba wciąż wpłacić kilka euro.

No to kupa kasy...

Lol

I mógł być wyższy. Nie wiem na ile to prawda, ale podobno konstrukcja Sky Tower pozwalała na budowę do 300 metrów wzwyż.

Szkoda, że kryzys dopadł Sky Tower, bo budynek miał być większy.
Mnie osobiście raczej on się nie podoba, a z bliska nie wygląda na taki wysoki.

Co do wolnych powierzchni, to dobra wiadomość jest taka, że ceny najmu poszły w dół.
Małe to jednak pocieszenie, jeśli za metr kw. trzeba wciąż wpłacić kilka euro.

19.11.2012

07.11.2012

30.10.2012

P.I.W.O. na Sky Tower kiepsko widoczne, ale zebrało tłumy
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3577 ... bralo.html