Zabezpieczenie miejsca postojowego(przed nieuprawnionymi do parkowania osobami)nie pojazdu, od tego jest autocasco.
"Pozostaje kwestia dlaczego ktos kto zakupil miejace na wylacznosc ma ponosic koszt eksploatacji bramy "drugiej" jak i sam zakup i montaz takowej, ktora na dzis daje gwarancje miejsca postojowego za ktore ktos zabulil pare tysi."
Jeśli za rok zajdzie potrzeba wymiany piasku w piaskownicy ,a za dwa zrobienia daszka nas stojakami rowerowymi lub zorganizowania wychodka dla psów to będziesz namawiał bezdzietnych, tych co nie mają rowerów i psów do negowania tych wydatków?
Przedmiotem nie jest budowa kapliczki buddyjskiej tylko zabezpieczenie podstawowego prawa każdego mieszkańca do wolnego miejsca parkingowego.
Kupiłem tu mieszkanie m.in. ze względu na spory parking jaki zaplanował developer. Nie godzę się by korzystały z niego obce osoby moim kosztem.
Na szczęście jak wspomniano-decyzję podejmie większość.

Zabezpieczenie? Nie. Masz pewnosc ze tylko wlasciciel klucza/pilota wjedzie na parking, na pewno nie jest to miejsce "zabezpieczone". Co za problem wlamac sie do auta i wyjechac niskim chodnikiem, czy dla Ciebie to zabezpieczenie?
Pozostaje kwestia dlaczego ktos kto zakupil miejace na wylacznosc ma ponosic koszt eksploatacji bramy "drugiej" jak i sam zakup i montaz takowej, ktora na dzis daje gwarancje miejsca postojowego za ktore ktos zabulil pare tysi.

Tak czy inaczej decyzje podejmie wiekszosc.

Za"teren strzeżony" a takim terminem posługuje się większość towarzystw uważa się także parking przydomowy chroniony szlabanem,z regulaminu firmy hdi ale jak zapewniał mnie agent w kilku innych towarzystwach jest podobnie.
Uważasz że tańsze oc to nie jest argument? Lepiej płacić kilkadziesiąt złotych rocznie firmie serwisującej szlaban czy ubezpieczeniowej?W pierwszym wypadku masz zabezpieczenie miejsca postojowego w drugim co masz ?Oświeć mnie.

Argument ze skladka cudowny :) podejrzewam, ze to co oszczedzisz na oc zaplacisz w eksploatacji bramy, ponadto szlaban nie sprawia, ze teren staje sie zamkniety, robi to dopiero ogrodzenie.

@Dolby, jeśli chodzi ci o bus renault na blachach ewe, to od nas.

Dzisiaj płaciłem coroczna składkę oc za samochód.Niektóre towarzystwa dają lepsza cenę kiedy parkujemy auto na terenie strzeżonym a za taki jest uważany teren chroniony szlabanem.Taki mały argument za.Mam pytanie czy ten wielki biały bus który co noc stoi sobie na naszym parkingu należy do mieszkańca osiedla?
Widziałem raz jak wysiadał z niego pan i na szage przez trawnik szedł w kierunku bloków naprzeciwko.Takie coś waży swoje a i miejsca potrzebuje.

I takowy wniosek zostanie niebawem przyszykowany i przekazany zarządowi :)

Nikt nie mówi o zebraniu, potrzebny jest formalny wniosek z projektem uchwały i zbieranie głosów w drodze indywidualnego zbierania głosów;

Tu raczej potrzebne jest przygotowanie projektu uchwały i pozbieranie głosów (nie ma sensu chyba organizacja zebrania dla tej jednej sprawy).

W imieniu Zarządu, prosimy o mailowe przedstawienie sprawy: zarzad.ss1@gmail.com -

Na chwilę obecną, żaden formalny wniosek nie dotarł do Zarządu.

Witam wszystkich.Śledzę temat od kilku tygodni.Temat zabezpieczenia parkingu przed"obcymi"uważam za jeden z najważniejszych z jakimi musimy sobie poradzić na tym etapie.Pragnę zwrócić uwagę że wiele mieszkań nie zostało jeszcze kupionych i liczba aut będzie rosła.Już teraz jest czasem problem.Nie chcę wracać do sytuacji w jakiej byłem mieszkając na blokowisku,po godzinie 17 zaparkowanie auta tylko na trawniku 300m od bramy.Jedynym wyjściem chroniącym nas przed obcymi samochodami jest szlaban.Na te znaki o których była mowa szkoda zwyczajnie pieniędzy,nikt się tym przejmował nie będzie.
Jeśli nie ma zgody wspólnoty proponuję zbiórkę osobom zainteresowanym.Nie przyzwyczajajmy sąsiadów z blokowiska naprzeciw i innych do korzystania z naszej własności naszym kosztem.

Bardziej jasno tego nie napiszę - przepraszam.

Lufhtanza, albo mam problem ze zrozumieniem co masz na mysli, bo wprost nie napiszesz, albo sam tego do konca nie wiesz (co chcesz przekazac).

Czy jesli parkujac, parking zostanie uszkodzony to czy Wspolnote i Dewelopera powinno obchodzic kto tam parkowal? Zastanow sie.

"lufthanza" napisał:
Jeżeli pieniądze w kasie wspólnoty będą na tzw. "styk", to za 15 lat okaże się, że nie ma ich na remont dachu, elewacji, czy czego tam jeszcze - fundusz remontowy to trochę za mało.

Szlaban jest potrzebny i to jak najszybciej. Robi się ciepło i na naszym parkingu nieproszeni goście będą sobie zmieniać oleje, opony, klocki hamulcowe itp.

Pierwsze - apropos funduszu remontowego - fajnie mieć zapas na czarną godzinę.

Drugie - apropos użytkowania parkingu wspólnego - przeczytaj dokładnie to, co napisałem - te czynności zdaje się nie należą do zwykłego użytkowania.

Relief - Dzieki za poprawke. Co do tego co napisales, to jest to kwestia mocno sporna.

Lufhtanza - uważasz, że korzystanie z miejsc parkingowych, parkując na nich, jest nieprawidłowym ich użytkowaniem?...
To o czym mówisz (w kwestii środków na naprawy etc) nazywa się właśnie Funduszem Remontowym.
Po to się go ustala na wczesnym etapie, co by przez 3 lata uzbierać kwotę na niespodzianki (zakładając iż ktoś nie jest wandalem i się od wandalizmu uchronimy);

miejsce parkingowe na wyłączne użytkowanie jest tylko i wyłącznie dla mnie, miejsca za szlabanem będą wspólne - taka mała, ale znacząca różnica.

"naye666" napisał:
Nie mówię, że ten teren nie powinien być "zamknięty", bo powinien, głównie z powodu szybszego wyniszczenia tego terenu, w tym, że na to mamy trochę czas (3 lata/5 lat) bo na ten czas odpowiedzialność jest dewelopera za wszystkie wady z tytułu normalnych eksploatacji.

Deweloper odpowiada za wady, a nie za użytkowanie (w dodatku niezgodne z przeznaczeniem).

Inwestycje są planowane - jak zresztą napisałeś, natomiast na niespodziewane, nieprzewidziane, nagłe wydatki musi być odłożona pewna suma pieniędzy, żeby na gwałt nie szukać ich w kieszeniach "wspólnotowców"

Wszędzie widzisz zaczepki, łapy opadają.

To jest zaczepka:
[quote:23r7u664]twierdząc że mam w życi teren Wspólny[/quote:23r7u664]
Pisze się "w rzyci".

Tamto nią nie było.
Ty wygłaszasz swoje uwagi na temat wszystkich i wszystkiego, to i ja mogę, zwłaszcza jeśli nikogo w żaden sposób tym nie obrażam i nie robię z nikogo idioty.

Relief - jeśli nie zauważasz odpowiedzi nawiązującej do Twojej zaczepki co do "pozwolenia na parkowanie na Twoim terenie mając Domek" - i obracasz to pod siebie szukając kolejnej zaczepki, twierdząc że mam w życi teren Wspólny :) to już nie mój problem :) ale tego typu uwagi już lepiej zachowaj dla siebie jeśli wysuwasz błędne wnioski :)

Lufthanza -

Po to obniżasz koszty WM, by nie płacić ponad to co jest do uregulowania - dopiero później gdy planujesz inwestycje, to zarządzasz w uchwale podwyżki na wyliczonym poziomie i przez rok - dwa je utrzymujesz tak aby spłacić dany cel (nazwijmy to pewnego rodzaju zrzutką, którą kredytuje WM) -

Nie mówię, że ten teren nie powinien być "zamknięty", bo powinien, głównie z powodu szybszego wyniszczenia tego terenu, w tym, że na to mamy trochę czas (3 lata/5 lat) bo na ten czas odpowiedzialność jest dewelopera za wszystkie wady z tytułu normalnych eksploatacji.

Inna kwestia dotyczy czegoś innego;

Chętnie na zebraniu zaakceptowaliście opłaty na rzecz "miejsc parkingowych na wyłączone użytkowanie";
Teraz natomiast planujecie wykonać zabieg podobny, ale z miejscami wspólnymi.

O ironio, za chwile pojawi się pewnie pytanie, kto ma ponosić koszta eksploatacji tej bramki, czy każdy mieszkaniec bo mieć będzie miał do niej pilota (lub inny dostęp), czy tylko ten, który nie nabył miejsca postojowego, bo przecież za swoje miejsca, Ci, którzy prawa nabyli już w końcu za nie zapłacili.

Problem jest o wiele bardziej złożony niż stwierdzenie 10% WM, że chcą taki szlaban i są gotowi za niego zapłacić + utrzymywać.
Bo zostaje jeszcze pozostałe 50% WM, które musi się na to zgodzić, akceptując wszystkie za i przeciw.

naye666,

Z tą bramą na klucz to była "aronia", ale gdyby argument przeciw był tylko taki jak Ty napisałeś, to da się z tym żyć .
Brak możliwości ogrodzenia tamtej drogi dojazdowej to ten żaden argument, żeby nie ogrodzić parkingu.
Rozumiem też, że teren Twój na wyłączność byś sobie ogrodził, a coś co jest "tylko" Twoją współwłasnością już Cię nie obchodzi - myślenie jak za PRL'u - z całym szacunkiem, ale ładny członek zarządu nam się trafił

naye666, nie będę z Tobą dyskutował na privie - nigdy.

Kwestia zmiany zarządcy, do czego dążysz tak uparcie, będzie miała skutek w latach późniejszych.
Jeżeli masz zamiar obniżyć wszelkie koszta utrzymania obiektów i terenu, odbije się to na nas - właścicielach.

Jeżeli pieniądze w kasie wspólnoty będą na tzw. "styk", to za 15 lat okaże się, że nie ma ich na remont dachu, elewacji, czy czego tam jeszcze - fundusz remontowy to trochę za mało.

Do każdej inwestycji będziemy dokładać z własnej kieszeni (np. wspomniany szlaban). Łatwiej jest płacić co miesiąc więcej - nawet za wszystkie media - żeby była górka.
Owa górka nie znika, tylko możemy ją (jako wspólnota) rozdysponować na konkretny cel.

Szlaban jest potrzebny i to jak najszybciej. Robi się ciepło i na naszym parkingu nieproszeni goście będą sobie zmieniać oleje, opony, klocki hamulcowe itp.

W tej chwili nie ma pieniędzy, więc będziemy musieli zrobić składkowe.
Dzieląc koszta jego zakupu i montażu na ilość mieszkańców wychodzi kwota około 100-150 zł na lokal - liczone z zakupem pilotów.

Nie jest to mało, ale jeżeli chcemy utrzymać osiedle z dobrym stanie, to niestety tak to będzie wyglądało.

Majac dom - masz tez swoj teren, jest to teren prywatny, w 90% przypadkach zawsze odgrodzony :)

Bajer na klucz jest beznadziejny w kwestii uzytkowania - co z dostawcami, serwisantami etc, ktorzy musza wjechac na osiedle?:) wysiadanie i wsiadanie do auta po czym ten sam zabieg ale w druga strone (co by zamknac slupek) jest uciaLiwy w uzytkowaniu, a co zrobic jesli ktos przyjechal ze znajomych, a telefon mu sie rozladowal i nie zadzwoni po Ciebie bys mu otworzyl brame?:) poza tym nadal masz ponad 6-7 miejsc parkingowych kyorych nie odgrodzisz (droga dojazdowa), a tam glownie parkuje danmark. Bedzie ok jesli jedna ze stron bedzie ulegala zniszczeniu? Problem nie jest tak oczywisty i prosty jakbysie moglo wydawac :)

Rozumiem ze majac dom wolnostojacy rowniez pozwalalbys kazdemu parkowac na swoim podworku. Zreszta mnie wystarczy nawet brama na klucz, nie musza byc takie drogie luksusy:D

"Relief" napisał:

[quote:8nuu8x5b]
dzisiejsi chętni na "zainwestowanie" w szlaban, z chwilą gdy przyjdzie co do czego z tego pomysłu zrezygnują.

Wywróżyłeś to? :)[/quote:8nuu8x5b]

A jak :) w końcu co to dla wspólnoty wyłożyć jakąś tam kasę na szlaban na pilota etc :)

Rozwiązaniem będzie opracowanie uchwały i poddanie jej pod głosowanie. Zresztą Twoje zdanie na sprawę szlabanu znałem już wcześniej, natomiast co najmniej kilku innych mieszkańców podziela pogląd mój, czy @alien, zarówno w wypowiedziach na forum, jak i prywatnych rozmowach.

[quote:uf82lhra]
dzisiejsi chętni na "zainwestowanie" w szlaban, z chwilą gdy przyjdzie co do czego z tego pomysłu zrezygnują.
[/quote:uf82lhra]
Wywróżyłeś to? :)

Relief, ciekawa argumentacja, zwłaszcza punktu 2- brzmi jak zasłyszany problem z forum Słonecznych Stabłowic ;)
anyway, nikt nie mówi, że aktualny stan jest idealny, dobrze też wiem, że dzisiejsi chętni na "zainwestowanie" w szlaban, z chwilą gdy przyjdzie co do czego z tego pomysłu zrezygnują.

Z pewnością kwestia "dzikich parkingów" będzie kwestią jedną z najistotniejszych do przemyślenia pod kątem możliwych rozwiązań.

Ja też jestem wkurzony sytuacją z parkingiem, znam parę innych osób które również z chęcią zainwestują w szlaban. Jak już wspominałem w tej sprawie, osoby które uważają, że nie potrzeba, bo mają miejsce wewnątrz osiedla niech pomyślą: 1. gdzie zaparkują gdy kupią drugi samochód, 2. za kilka lat ta kostka na parkingu może nadawać się do remontu - czy naprawdę my jako wspólnota chcemy naprawiać parking po kimś kto członkiem nie jest - "dzicy" parkujący na pewno się na to nie dorzucą.

jeśli nie chcesz nigdy otrzymać odpowiedzi to proszę Cie bardzo :)

Nie wiem na jakim świecie żyjesz, ale takie są realia jak powyżej, mogą Ci się nie podobać :)

Chciałbym aby na moje posty nie udzielał odpowiedzi naje666

po pierwsze: nic nie zostało na zebraniu obiecane
po drugie: żadna uchwała na ten temat nie została przegłosowana, a raczej pieniędzy z kosmosu się nie weźmie
po trzecie: znaki niczego nie regulują
po czwarte: jedyna opcja to szlaban

Jeśli ktoś z Państwa orientuje się, jakie regulacje prawne można zastosowac, aby wyegzekwować prawo własności to proszę o wylewne odpowiedzi.