Wystarczą dwa fundusze i sprawa rozwiązana.

"pajdus" napisał:
Znalazłem w skrzynce pocztowej uchwały do głosowania mam kilka wątpliwości i nie wiem jak Państwo??
Interpretacje uchwały Nr9/2015 czy to oznacza że zarząd może sam zmienić zarządcę budynków dowolnie go wybierając bez głosowania późniejszego wspólnoty??
Przecież dopiero było glosowanie nad zarządcą budynku co takiego się zmieniło w ciągu miesiąca czy nie jest tak że zarząd chce wciągnąć do interesu jakiegoś znajomego??
Interpretacje uchwały Nr11/2015 czy to nie oznacza że z funduszu remontowego nagle zostaną postawione szlabany przy parkingu ogólnodostępnym??? lub inne tak zwane inwestycje zarządu.
Czy takie głosowanie jest w ogóle ważne (jak ma wyglądać liczenie głosów, czy nie powinno być zebrania i udziału notariusza itp.)

NR9 - Zarząd może swobodnie wybierać firmę administrującą. głosowanie było nad planem gospodarczym, a jedynie "wciśnięto" tam kwestie związane z administrowaniem (nie zarządzaniem) osiedlem i przegłosowano. - Co się zmieniło na przełomie 2 miesięcy? Nic, obecny stan dotyczący musu podpisania umowy z konkretnym administratorem doprowadza do sytuacji, w której: Osiedle może być administrowane byle jak, za dużo większe pieniądze, gdy można wybrać alternatywy, na równym, lepszym poziomie za mniejsze pieniądze.

NR11 - Notariusz jest potrzebny do ustalenia zmiany formy zarządu, z powierzonego na właścicielski, zarząd jest jego reprezentantem i jest uprawniony do reprezentowania mieszkańców na zewnątrz. Fundusz remontowo-inwestycyjny powinien powstać od początku, firma AMD nie dopilnowała tej sprawy, bez funduszu w formie jak powyżej, wszystkie planowane inwestycje, które będą konsultowane z mieszkańcami (szlaban wymaga konsultacji gdyż nie jest to decyzja "zwykłego zarządu") będą musiały obciążać właścicieli jednorazowo. Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której naprawa pieca jest zbyt kosztowna od zakupu nowego, Zarząd podejmuje decyzje o mniej obciążającej inwestycji, ale wszyscy mieszkańcy jednorazowo muszą się wtedy na tą inwestycję złożyć.

Zarząd posiada listę mieszkańców wraz z ich udziałami, nie widzę problemu związanego ze sposobem zbierania głosów, jest to głosowanie w trybie głosowania indywidualnego zbierania głosów. Obowiązkiem Zarządu jest jednak poinformowania później Państwa o wynikach głosowania.

Dokładnie! Zapraszam na osiedle :)
Panowie jak S&S, Lufhtanza, czy Alien mają wyraźny problem z definicją "zagarnięcie" tudzież "powiększenie.

Jak do tej pory nie widziałem co by teren o którym wspominacie był terenem zamkniętym, a droga przeciwpożarowa niezachowana.

Natomiast jak wspomniałem wyżej, niektórzy nadal sądzą iż deweloper, który sprzedał nieruchomość nadal ma prawo do dysponowania jego mieniem w jakikolwiek sposób.

Lufhtanza - teraz Ci powiem coś dosadnie :) nie zachowujesz się... ale jesteś bezczelny i chamski. Dzięki bogu chyba jesteś jedyny, z tak chamskim nastawieniem do ludzi i jednostkę da się przeżyć... ignorując. Za grosz u ciebie nie ma kultury, a więc i już mojego szacunku do twej osoby. "tworem" możesz definiować otoczenie Ci najbliższe.

Znalazłem w skrzynce pocztowej uchwały do głosowania mam kilka wątpliwości i nie wiem jak Państwo??
Interpretacje uchwały Nr9/2015 czy to oznacza że zarząd może sam zmienić zarządcę budynków dowolnie go wybierając bez głosowania późniejszego wspólnoty??
Przecież dopiero było glosowanie nad zarządcą budynku co takiego się zmieniło w ciągu miesiąca czy nie jest tak że zarząd chce wciągnąć do interesu jakiegoś znajomego??
Interpretacje uchwały Nr11/2015 czy to nie oznacza że z funduszu remontowego nagle zostaną postawione szlabany przy parkingu ogólnodostępnym??? lub inne tak zwane inwestycje zarządu.
Czy takie głosowanie jest w ogóle ważne (jak ma wyglądać liczenie głosów, czy nie powinno być zebrania i udziału notariusza itp.)

Właśnie gdzie formalny wniosek/uchwała, o której tak pisze naye666 i zgoda mieszkańców na to wszystko!

Dokładnie, to co wyprawiają członkowie zarządu (a na pewno dwóch) to skandal. Bez jakiejkolwiek zgody wspólnoty zagarnęli część wspólną i mają czelność wypowiadać się tak, jak to widać po postach członka zarządu - naye666.

Drodzy sąsiedzi, zastanówcie się zanim popiszecie jakąkolwiek uchwałę "spłodzoną" przez ten twór.

Chociażby fundusz remontowo-inwestycyjny powinien być dwoma osobnymi funduszami, remontowym i konserwacyjnym - inaczej z pieniędzy, które mają być na przyszłe remonty będą sobie urządzać własne ogródki, co z resztą właśnie zaprezentowali przestawiając płot (o czym wspomniał S&S).

Problemem jest również to jak zarząd bezprawnie zagarnia sobie części wspólne osiedla, przestawia sobie płoty... Jeszcze chwilę i dzieci nie będą miały placu zabaw!! A czy za to zapłacił? Czy to nie jest część, za którą my wszyscy ponosimy koszty??
Zapraszam wszystkich mieszkańców na spacer po terenie osiedla. Zobaczcie jak łatwo bezprawnie można sobie powiększyć teren ogródka kosztem pozostałych mieszkańców.

Siema :) krzysiu ma chyba problem z tym, ze Zarzad uzywa mozgu by nie dawac nabijac sie na kase, a czesc mieszkancow jest tak podatna na kazde slowo dewelopera i jego firmy administrujacej, ze daliby sie pokroic w ich obronie :) to najwieksze bolaczki osoedla Slonecznych Stablowic :)

Problemem jest najbardziej aktywny mieszkaniec tego osiedle. O tym nie informuje deweloper. Za chwile może być to większy problem niż AOW 2 metry od okien ;)

"Lukas_S" napisał:
Witam,
Na jakie bolączki cierpi osiedle Słoneczne Stabłowice o których nie informuje developer przed sprzedażą ?
Pozdrawiam

Wiatr... W wietrzne dni głowę urywa.
Czasami czuć "zapach" od stadniny koni od strony ulicy (wewnątrz tego nie ma) - czy jest to problem to zależy, to jeden z uroków mieszkania "prawie na wsi" i zdecydowanie bardziej mi pasuje niż zapach betonu i blachy :)

"Lukas_S" napisał:
Witam,
Na jakie bolączki cierpi osiedle Słoneczne Stabłowice o których nie informuje developer przed sprzedażą ?
Pozdrawiam

Dobre pytanie :)

Witam,
Na jakie bolączki cierpi osiedle Słoneczne Stabłowice o których nie informuje developer przed sprzedażą ?
Pozdrawiam

Aktualne zdjęcia z budowy

"Corso" napisał:
bardzo ciekawy pomysl z tym wynajmowalem miejsc postojowych i przekazanie zysku dla wspólnoty. gdzieś takie rozwiązanie już funkcjonuje? Ciekawą też mieliscie wczesniejszą dyskusję, kiedy część mieszkancow chciałaby mieć grodzony parking pod blokiem nic za to nie placac, z argumentem że przeciez się nalezy :) Ludzie którzy kupili za kilkanascie tysi miejsce pod ziemią czy kilka tysi za powierzchnie byliby pewnie zachwyceni że mają jeszcze fundowac teraz komuś miejsce za darmo.

Sa takie osiedla i określenie zasad korzystania z miejsc parkingowych przed budynkiem jest zgodne z prawem, nalezy podjac uchwale i okreslic te zasady, okreslenie zasad i odplatnosc zawiera sie w uchwale.
Odplatnosc ta jest zwolniona z podatku pod warunkiem, ze miejsca sa wynajmowane wlascicielom.
Nie ma wtedy kosci niezgodnosci ze jedni maja miejsce a inni nie ze jedna osoba zaparkowala 2 samochody a inna nie moze zaparkowac bo konczy prace pozniej.
Dodatkowo sa srodki na remonty tych terenow i nie ma zarzutow, ze parkuja za darmo.
Deweloper określil zasady korzystania z miejsc parkingowych wewnatrz miedzy budynkami, mogl tez okreslic te zasady na zewnetrznym parkingu ale albo mu sie nie chcialo albo nie wiedzial ze to moze tez zrobic.
Co bylo przyczyna chyba sie nie dowiemy ale jako wspolnota my mozemy to teraz zrobic.
Robiac to pozbywamy sie obcych parkujacych na naszym parkingu.

bardzo ciekawy pomysl z tym wynajmowalem miejsc postojowych i przekazanie zysku dla wspólnoty. gdzieś takie rozwiązanie już funkcjonuje? Ciekawą też mieliscie wczesniejszą dyskusję, kiedy część mieszkancow chciałaby mieć grodzony parking pod blokiem nic za to nie placac, z argumentem że przeciez się nalezy :) Ludzie którzy kupili za kilkanascie tysi miejsce pod ziemią czy kilka tysi za powierzchnie byliby pewnie zachwyceni że mają jeszcze fundowac teraz komuś miejsce za darmo.

"Relief" napisał:
@baby123, to już bardziej opłacalny jest szlaban i odpłatność miejsc - policz sobie circa 60-70 miejsc "na zewnątrz", 1 blokada kosztuje (taka biedniejsza) 200-250 zł. Szlaban z montażem to koszt około 4000 (oczywiście nie liczę dodatkowych kosztów, choć np. prąd jest w pobliżu - mamy podświetlany "szyld" - ale nawet z nimi jest to dużo mniej). Ogrodzenia nie trzeba - rozjeżdżanie zieleni nawet jeśli będzie miało miejsce można zgłaszać Straży Miejskiej - oni chętnie zatroszczą się o gminny budżet.

Ja znalazlam takie za 70 pln od producenta: http://allegro.pl/blokada-parkingowa-za ... 88828.html
Skad ten szlaban i ta cena? podaj producenta i wyliczenia, najlepiej oferte.
Pradu nie pociagniesz sobie tak jak to widzisz, to nie lokal, ze po scianie z jednego gniazda do drugiego sobie pociagniesz, to wspolnota, i tutaj musisz miec projekt wiec moze jeszcze te koszty doliczymy?
Sprawdzmy gdzie konczy sie nasza dzialka dodatkowo bedziemy tam na zmiane stac i robic zdjecia?
Samo zdjecie to malo potrzebny jeszcze swiadek.

"Relief" napisał:
Problemem są DZICY parkujący, bo że w przyszłości nie dla wszystkich na tym parkingu starczy miejsca nie ulega wątpliwości. Taka jest różnica pomiędzy tym parkingiem (zakładając, że jest odgrodzony), a tym wewnątrz z miejscami wykupionymi na wyłączność. Piszemy o tym od dobrych kilku stron.

[quote="naye666":2r8entki]
- blokada - wstępnie np 20 miejsc pod wynajem + większa blokada na dojazd na stronę dalszą, kluczyk ma każdy mieszkaniec.

Dla mnie do zaakceptowania, aczkolwiek mało wygodne dla korzystających - chyba że blokada na pilota.[/quote:2r8entki]
Nie wiemy czy dostaniemy zgode na szlaban, dodatkowo to jest albo pozwolenie albo zgloszenie, przy jednym i drugim potrzebny jest projekt,
Malo wygodne ale ogranicza stawanie obcych dzikich i jednoczenie nie ogranicza dostepu do czesci wspolnej, wilk syty i owca cala a przy szlabanie komu dasz piloty? A jak na jeden pilot wjada dwa samochody?

"alien" napisał:
Dyskusja szła w stronę wynajmu miejsca to proszę dyskutujmy. Kto poniesie koszty montażu blokad?? I ile taka blokada kosztuje??
My wspólnota, mieszkańcy?? przecież nie ma na to środków!! jak nie ma szlaban to jak mają znaleźć się nagle na blokady!

Nie ma ale jak Archicom zaplaci za reklame to bedzie mozna zainwestowac te srodki, powoli sie zwroca, bo wspolnota wynajmie miejsca i bedzie pobierac oplaty.

"Relief" napisał:
Akurat najwięcej dzikich parkowiczów jest na tej części dalej od osiedla.
Pilot to chyba zakładamy że każdy chętny sobie kupi za te 20 zł.

Pilot to koszt 39,86 PLN elmes je robi a zakodowanie? i oplate pobieramy jak od pilota ?

Problemem są DZICY parkujący, bo że w przyszłości nie dla wszystkich na tym parkingu starczy miejsca nie ulega wątpliwości. Taka jest różnica pomiędzy tym parkingiem (zakładając, że jest odgrodzony), a tym wewnątrz z miejscami wykupionymi na wyłączność. Piszemy o tym od dobrych kilku stron.

"naye666" napisał:

- blokada - wstępnie np 20 miejsc pod wynajem + większa blokada na dojazd na stronę dalszą, kluczyk ma każdy mieszkaniec.

Dla mnie do zaakceptowania, aczkolwiek mało wygodne dla korzystających - chyba że blokada na pilota.

"Relief" napisał:
Akurat najwięcej dzikich parkowiczów jest na tej części dalej od osiedla.
Pilot to chyba zakładamy że każdy chętny sobie kupi za te 20 zł.

Rozumiem, że chcesz ograniczyć w ten sposób dostęp do części wspólnej, mimo tego, że cała wspólnota musi się zlożyć na ten koszt?

Ogólnie podsumujmy:

Problem:
- "dzicy" parkujący
lub
- "brak miejsca do parkowania"

który z problemów powyżej chcemy rozwiązywać?

Rozwiązania:

- szlaban - + piloty DLA WSZYSTKICH (bo innej opcji nie widzę po prostu...)

lub
- blokada - wstępnie np 20 miejsc pod wynajem + większa blokada na dojazd na stronę dalszą, kluczyk ma każdy mieszkaniec.

konfiguracji jest kilka np że pod wynajem są miejsca z części dalszej

Akurat najwięcej dzikich parkowiczów jest na tej części dalej od osiedla.
Pilot to chyba zakładamy że każdy chętny sobie kupi za te 20 zł.

"alien" napisał:
Dyskusja szła w stronę wynajmu miejsca to proszę dyskutujmy. Kto poniesie koszty montażu blokad?? I ile taka blokada kosztuje??
My wspólnota, mieszkańcy?? przecież nie ma na to środków!! jak nie ma szlaban to jak mają znaleźć się nagle na blokady!

http://www.sklep-parkingowy.pl/Katalog. ... goriaID=18

Wynajmujesz też NIE wszystkie miejsca, tylko np te najbliżej wejścia na osiedle, raptem 20 miejsc, nie więcej, Koszt niewielki, montaż niekłopotliwy + masz wpływy do WM i zapewnione miejsce do parkowania.

Relief- do samego szlabanu dodaj ponad 120 pilotów - potrafi to być koszt równy szlabanu :)

No i przy szlabanie potrzebna jednak zgoda "z zewnątrz";

Dyskusja szła w stronę wynajmu miejsca to proszę dyskutujmy. Kto poniesie koszty montażu blokad?? I ile taka blokada kosztuje??
My wspólnota, mieszkańcy?? przecież nie ma na to środków!! jak nie ma szlaban to jak mają znaleźć się nagle na blokady!

@baby123, to już bardziej opłacalny jest szlaban i odpłatność miejsc - policz sobie circa 60-70 miejsc "na zewnątrz", 1 blokada kosztuje (taka biedniejsza) 200-250 zł. Szlaban z montażem to koszt około 4000 (oczywiście nie liczę dodatkowych kosztów, choć np. prąd jest w pobliżu - mamy podświetlany "szyld" - ale nawet z nimi jest to dużo mniej). Ogrodzenia nie trzeba - rozjeżdżanie zieleni nawet jeśli będzie miało miejsce można zgłaszać Straży Miejskiej - oni chętnie zatroszczą się o gminny budżet.

"alien" napisał:
Nikt tutaj nie chce żyć na koszt innych!!!

A na czyj chcesz parkowac na parkingu zewnetrznym?
Kto zaplaci za separatory?
Kto zaplaci za remont kostki?
Kto zaplaci za szlaban i ogrodzenie ( nie wazne czy beda to slupki, czy rosliny)?
KTO? ODPOWIEM CI WSPOLNOTA CZYLI WSZYSCY WIEC JAK NIE CHCESZ ZYC NA KOSZT INNYCH?

"alien" napisał:
Samochód jest środkiem transportu, a nie ozdobą parkingu i parkowanie jego jak dla mnie ma się ni jak do jego utrzymania.

ale parking jest juz wlasnoscia wspolnoty i koszty utrzymania go sa juz kosztami wspolnoty wiec skoro samochod nie jest ozdoba jak to nazwales a srodkiem lokomocji to moze wlasciciel tego samochodu zamiast ciagnac od innych zaplacilby wspolnocie miesieczna dzierzawe za to miejsce aby bylo za co utrzymac separatory, szlaban albo inne rozwiazanie, czy tak nie byloby uczciwiej?

"alien" napisał:
nie wliczam w koszt utrzymania auta miejsca parkingowego tylko jego serwisowanie, ubezpieczenie, paliwo.

nie wliczasz bo nie musisz utrzymywac tego parkingu, jakbys zaczal utrzymywac to bys zaczal doliczac, punkt widzenia sie zmienia w zaleznosci od punktu siedzenia.

"alien" napisał:
Parking wykupiony na własność to bardziej dobro luksusowe, na które nie każdy w tej chwili mógł sobie pozwolić!!! I wcale nie konieczność wliczona do przez Baby123 w jego utrzymanie.

Nie dobro luksusowe a uczciwosc wobec innych, ja nie zamierzam naciagac wspolnoty na dodatkowe koszty abym miala gdzie parkowac swoj samochod, wiec jak brak argumentow to najlepiej zakonczyc dyskusje, bo dyskusja szla w strone wynajmu miejsc a dlaczego mialbys placic za wynajem tego miejsca skoro lepiej znalezc naiwnych, ktorych sie namowi pod pozorem dbalosci o dobro wspolne aby stworzyli super parking ogrodzony i to free.

"alien" napisał:
Myślę, że czas zakończyć tą bezsensowną debatę. Decyzja będzie należeć do większości.
Swoją drogą wcale mnie nie dziwi,to że odmienne zdanie mają Ci którzy wykupili sobie miejsce...
Dobrze, że większość tych miejsc nie ma.

Nie mam odmiennego zdania bo chce zabezpieczyc teren przed osobami obcymi ale blokady miejsc i odplatnosc osob wynajmujacych te miejsca od wspolnoty jest dobrym pomyslem, z jednej strony wspolnota ma dodatkowe dochody ktore moga sluzyc na remont parkingu i utrzymanie urzadzen z drugiej strony nie parkuja tam osoby postronne bo nie maja jak wjechac jak blokada jest postawiona.

Chyba ci się coś w obliczeniach pomyliło. Z tego co się orientuje to wewnątrz jest 50, a na zewnątrz grubo ponad 60 z miejscami dla inwalidów. A poza tym z tego co już zdążyłem się zorientować to nie wszystkie miejsca w środku są sprzedane.
I myślę, że znajdą się również tacy co pomimo miejsca wykupionego będą za szlabanem.
To tyle jeśli chodzi o słowo "większość"!

Witam ponownie,
Może ktoś chce się podzielić informacją o ile udało mu się obniżyć cenę zakupu mieszkania?

Alien - miejsc parkingowych zewnętrznych jest ~50
Wewnętrznych ~60 ...

To tyle jeśli chodzi o słowo "większości";

Hałasu jako takiego nie ma. Rano gdzieś koło 6 w tygodniu trochę bardziej słychać zmożony ruch ale nie jest to uciążliwe.

"Lukas_S" napisał:
Witam,
Pytanie do osób mających mieszkanie od strony ul. Stabłowickiej - czy nie narzekacie na hałas?

mieszkam juz 5 miesiąc i nie mam z tym żadnego problemu.

Nikt tutaj nie chce żyć na koszt innych!!! Samochód jest środkiem transportu, a nie ozdobą parkingu i parkowanie jego jak dla mnie ma się ni jak do jego utrzymania. Ja nie wliczam w koszt utrzymania auta miejsca parkingowego tylko jego serwisowanie, ubezpieczenie, paliwo. Parking wykupiony na własność to bardziej dobro luksusowe, na które nie każdy w tej chwili mógł sobie pozwolić!!! I wcale nie konieczność wliczona do przez Baby123 w jego utrzymanie.
Myślę, że czas zakończyć tą bezsensowną debatę. Decyzja będzie należeć do większości.
Swoją drogą wcale mnie nie dziwi,to że odmienne zdanie mają Ci którzy wykupili sobie miejsce...
Dobrze, że większość tych miejsc nie ma.

Witam,
Pytanie do osób mających mieszkanie od strony ul. Stabłowickiej - czy nie narzekacie na hałas?