Magistrat sprzedał teren w rejonie ulicy Supińskiego w ubiegłym wieku, za ponad 40 milionów złotych. Największy ubezpieczyciel w kraju przejął go po krakowskim deweloperze. Wciąż nie określił planów związanych z nieruchomością.
W lutym 2017 roku informowaliśmy o złożeniu przez PZU Życie wniosku o pozwolenie na rekonstrukcję wieży zegarowej i komina ceglanego przy ul. Supińskiego 3 na Klecinie. Inwestor zastrzegał jednak, że nie ma sprecyzowanych planów względem tej nieruchomości. Zgodę dostał po dwóch miesiącach, niemniej nadal nie rozpoczął prac. W czerwcu 2018 roku otrzymał pozwolenie na przebudowę instalacji wentylacji grawitacyjnej.
– Wykonaliśmy na razie najpilniejsze prace związane zabezpieczeniem i bieżącym użytkowaniem budynków – wyjaśnia nam Piotr Kozicki z biura prasowego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń S.A. – W ubiegłych latach z istotnych prac na terenie nieruchomości wykonano nowe pokrycia dachowe wszystkich trzech znajdujących się na działce budynków.
Piotr Kozicki dodaje, że zmodernizowali w nich instalacje wentylacyjne i zadbali o właściwą ochronę przeciwpożarową. Ponadto zabezpieczyli teren przed wejściem osób postronnych oraz uporządkowali istniejącą zieleń. A co z zapowiadaną rekonstrukcją?
– Zależy nam na zachowaniu zabytkowej wieży zegarowej i komina, dlatego wzmocniliśmy je specjalnymi konstrukcjami zabezpieczającymi – zapewnia przedstawiciel PZU. – Analizujemy przyszłość nieruchomości. Nie ustaliliśmy jeszcze jej przeznaczenia, z tego powodu nie będziemy wypowiadać się na temat poniesionych i planowanych kosztów.
REKLAMA
Investphoto.pl
Duża transakcja i niezrealizowane ambitne plany
Cukrownia Klecina powstała w 1834 roku. Rozbudowano ją najpierw na przełomie lat 80. i 90. XIX wieku, a potem – w latach 30. XX w. Produkowano w niej, oprócz cukru, także cukierki i spirytus.
Kompleks został częściowo zniszczony w trakcie II wojny światowej. Cukrownię uruchomiono ponownie w 1947 roku, a w kolejnych dekadach kilkukrotnie zmodernizowano. Zlikwidowano ją w roku 1994. Dwa lata później nieruchomość kupiła gmina Wrocław. W 1998 roku sprzedała jednak kompleks za ponad 42 mln zł krakowskiej firmie Code, która zapowiadała budowę m.in. aquaparku i multipleksu. Nie zrealizowała jednak swoich planów. W następnym roku tylko wyburzono większość istniejących obiektów. Ówczesna miejska konserwator zabytków, Katarzyna Hawrylak-Brzezowska, wyjaśniała, że nie wydała opinii, bo nie musiała tego zrobić. Przetrwały jedynie dawna portiernia i dwa inne budynki przy głównej bramie wjazdowej. Znajdują się w gminnej ewidencji zabytków. Od początku XXI wieku terenem zarządza grupa PZU.
Więcej zdjęć w galerii.