Wrocław: Hotel w zabytkowych kamienicach w centrum czeka przebudowafot. Jakub Zazula

Wrocław: Hotel w zabytkowych kamienicach w centrum czeka przebudowa

Mariusz Bartodziej
Mariusz Bartodziej
REKLAMA
Ponadstuletnie budynki przy ulicy św. Mikołaja miasto sprzedało w 2005 roku za ponad milion złotych. Powstały w nich lokale użytkowe i apartamenty. Teraz właściciel chce rozszerzyć funkcję hotelową SleepWalker Boutique Suites, którą zapoczątkował 5 lat temu.
Spółka M Design Sp. z o.o. złożyła 17 lipca wniosek o pozwolenie na przebudowę dwóch budynków mieszkalno-usługowych przy ul. św. Mikołaja 61-62. W odrestaurowanych kamienicach z końca XIX w., wpisanych do gminnej ewidencji zabytków, mieści się m.in. hotel SleepWalker Boutique Suites. Inwestycja zakłada rozszerzenie tej funkcji obiektów.
Właściciel nie zamierza ingerować w elewację ani w części wspólne. Przebuduje drugie, trzecie i czwarte piętro na cele hotelowe. Utworzy na nich pokoje o powierzchniach od 22 do 25 mkw. oraz apartamenty od 32 do 38 mkw. Łącznie z lokalami na pierwszym piętrze będzie do dyspozycji 11 pokoi dwuosobowych, trzy jednoosobowe oraz sześć apartamentów. Na parterze natomiast powstaną pomieszczenia do obsługi przyjezdnych: recepcja wraz z lobby, sale śniadać, zaplecze gastronomiczne oraz bar.
Po uzyskaniu pozwolenia na budowę planujemy sukcesywnie przebudowywać lokale tak, aby było to niezauważalne dla naszych gości – zapowiada Jacek Mielnicki, prezes zarządu M Design.
fot. Jakub Zazula
fot. Jakub Zazula

Milion za kamienice sprzed stu lat

Miasto sprzedało ponadstuletnie kamienice przy ul. św. Mikołaja 61-62 (nr 61 z 1895 r. a 62 z 1905 r.), o łącznej powierzchni 1101 mkw., w 2005 roku. Pierwszy przetarg nie przyniósł sukcesu, dlatego obniżyło cenę o prawie 300 tys. zł – do 1 mln 168 tys. zł. Jedynym chętnym okazała się spółka Mielnicki-O'Sullivan, której prezesem był Jacek Mielnicki. Zaoferowała 1 mln 180 tys. zł.
Budynki przeszły generalny remont w latach 2006-2008. Były kompletnie zdewastowane do tego stopnia, że ich elementy konstrukcyjne zostały rozkradzione. Obiekty groziły zawaleniem – opowiada Jacek Mielnicki.
Pozwolenie na użytkowanie uzyskali w 2008 roku. Na parterze i pierwszym piętrze utworzyli lokale użytkowe. Na wyższych kondygnacjach – apartamenty mieszkalne od 40 do 140 mkw.
W 2012 roku zdecydowaliśmy się na uruchomienie jednego z apartamentów w tak zwanym krótkim wynajmie, hotelowym. Analiza tego kroku spowodowała, że jeszcze w tym samym roku złożyliśmy wniosek o pozwolenie na przebudowę pierwszego piętra na pensjonat z pokojami typowo hotelowymi. Rok później uzyskaliśmy pozwolenie na użytkowanie – wyjaśnia Mielnicki.
REKLAMA
Materiały inwestora
Materiały inwestora

Stworzyć charakter pierwotnej zabudowy

Przebudowywane pomieszczenia mają mieć taki sam styl i charakter jak te z remontu w okresie 2012-2013 (prezentowane na zdjęciach). Założeniem inwestora jest uzyskanie wystarczającej liczby pokoi do kategoryzacji hotelowej, czyli minimum dziesięciu. Jak podkreśla, będzie to wciąż mały obiekt, ale zależy im przede wszystkim na stworzeniu unikatowego, butikowego charakteru.
Zarówno w Polsce, jak i we Wrocławiu buduje się coraz więcej hoteli. Inwestorzy stawiają na modernistyczny charakter wnętrz i funkcję – zauważa Jacek Mielnicki, prezes zarządu M Design. – My chcemy stworzyć hotel, który będzie nawiązywał do charakteru zabudowy z przełomu XIX i XX wieku, a funkcją i udogodnieniami będzie spełniał wymagania, jakie stawia przed nami procedura kategoryzacji.
Pomysł na utrzymanie pierwotnego klimatu budynków wziął ich z ich nazwy własnej: "Kamienice mieszczańskie". Obecni właściciele znaleźli w archiwach informację, że obiekty należały przed wojną do rodziny Frankenstein z dzisiejszych Ząbkowic Śląskich.
Materiały inwestora
Materiały inwestora
Jak w przypadku większości kamienic, tak i wnętrza tych ówczesne władzy przebudowały po wojnie tak, aby uzyskać jak największą liczbę jednostek mieszkalnych. W trakcie remontu w latach 2006-2008 zostały usunięte wszystkie sztuczne ścianki i przepierzenia, a to co pozostało – nietypowy układ wnętrz, wykorzystujący fragmenty ceglanych murów, wąskie przejścia, nisze, kształt okien – nie tyle inspiruje, co zmusza do aranżacji zgodnej z charakterem budynków – tłumaczy Mielnicki.
Ich założeniem jest różnorodność w jedności stylizacji. Postanowili wykorzystać sztukaterie tapety, czy specjalne wyprofilowane zasłony z lambrekinami, tak by uzyskać butikowy charakter apartamentów. W niektórych pokojach znajdą się aneksy kuchenne.
Obiekt ma się w przyszłości nazywać SleepWalker Boutique Hotel. Pierwszy człon nazwy pochodzi od "patrona" kamienic, czyli krasnala Lunatyka.
Materiały inwestora
Materiały inwestora

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA