Drogowcy przymierzają się właśnie do remontu niezwykle ruchliwej i często zatłoczonej ulicy Traugutta. Chcą to zrobić w ciągu czterech tygodni, a stanie się tak do końca grudnia, jeśli będzie ciepło i bez deszczu. Jak to możliwe?
Remont nawierzchni na ulicy Traugutta zaplanowano razem z wymianą nawierzchni na alei Hallera, ulicy Grota-Roweckiego i Ślężnej. O szczegółach tych robót pisaliśmy kilka tygodni temu. Niestety remont ulicy Traugutta wciąż nie jest przesądzony. Drogowcy planują tam wymianę nawierzchni na całej długości obu jezdni - od skrzyżowania z ulicą Krasińskiego do Krakowskiej.
– Droga nie była naprawiana od jej całkowitej przebudowy rok po powodzi z 1997 roku. Pojawiły się już na niej mocne spękania spowodowane dużym natężeniem ruchu i tirami często wjeżdżającymi do miasta od strony Oławy – wyjaśnia Ewa Mazur, rzeczniczka Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Jak bardzo roboty utrudnią życie kierowcom?
Firma Skanska, która wygrała przetarg na wymianę nawierzchni na wszystkich czterech ulicach, chce ułożyć nowy asfalt na Traugutta w ciągu czterech tygodni.
– Najważniejsze prace - zerwanie starego i układanie nowego asfaltu, będzie prowadzone nocami i w weekendy. Przejezdność trasy łączącej ulicę Krakowską z centrum będzie więc stale zachowana – zaznacza Ewa Mazur.
Roboty nie są skomplikowane. Polegają na usunięciu warstwy 2 centymetrów starej nawierzchni i położeniu nowej nakładki. By je wykonać drogowcy potrzebują jednak temperatury w granicach 15 stopni. Nie może też padać deszcz. Jeśli więc pogoda nie będzie sprzyjać, to termin wykonania robót zostanie przesunięty z listopada i grudnia tego roku na wiosnę.
Koszt robót na Traugutta, Hallera, Ślężnej i Grota-Roweckiego to blisko 1 mln 350 tys. zł brutto.