Wrocław: Prawie 100 milionów złotych na nowe autobusy. MPK wybrało dostawcę

Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Wrocławiu rozstrzygnęło dzisiaj, 29 czerwca, przetarg na dostawę pięćdziesięciu fabrycznie nowych (wyprodukowanych nie wcześniej niż pół roku przed terminem realizacji zamówienia i dotychczas nieeksploatowanych), niskopodłogowych autobusów wraz z niezbędnym wyposażeniem. Zwyciężyła spółka MAN Truck&Bus Polska Sp. z o.o. (produkująca autobusy marki MAN). Zdobyła 92,21 punktów. 40 za cenę (96 mln 247 tys. 500 zł brutto), 31,5 za ocenę techniczną, 10,71 za okres gwarancji (61 miesięcy na autobusy i 133 na zewnętrzne powłoki lakierowe oraz na całą strukturę nadwozia, w tym szkieletu i poszycia zewnętrznego oraz dachu), a także 10 w kryterium zużycia energii.

Jej konkurent, EvoBus Polska Sp. z o.o. z miejscowości Wolica (reprezentant marek Mercedes-Benz, Setra, OMNIplus i BusStore), otrzymał 89,55 punktów. Lepszy okazał się pod względem oceny technicznej (35 punktów) i gwarancji (15 oczek, odpowiednio 48 i 120 miesięcy). Jego propozycja była natomiast gorsza jeśli chodzi o cenę (39,55 pkt, 97 mln 342 tys. zł) i zużycie energii (0 pkt).

MPK Wrocław chciało wydać 86 mln 100 tys. zł brutto. Zastrzegło opcję dostawy kolejnych nawet pięćdziesięciu pojazdów, o czym poinformuje wykonawcę zamówienia do końca roku.

O otwarciu ofert informowaliśmy w marcu. Wówczas kwota zaproponowana przez MAN Truck&Bus Polska wynosiła 101 mln 349 tys. zł brutto, a więc w ostatecznym rozrachunku firma mogłaby przegrać rywalizację. MPK Wrocław opublikowało 10 kwietnia sprostowanie, w którym napisało, że firma z Nadarzyna zamierza dostarczyć pojazdy za 96 mln 247 tys. 500 zł, a nie za 101 mln 349 tys. zł.

– Oferta zawierała oczywisty błąd rachunkowy, który zamawiający poprawił wraz z uwzględnieniem konsekwencji rachunkowych wpływających na wartość złożonej oferty. Do stwierdzenia oczywistego błędu rachunkowego doszło na etapie badania ofert złożonych w postępowaniu. Zgodnie z dyspozycją ustawy wykonawca został powiadomiony o fakcie wystąpienia oczywistej omyłki rachunkowej i nie wyraził sprzeciwu wobec czynności zamawiającego w zakresie jej poprawy – tłumaczy Tomasz Śpiewak z biura prasowego wrocławskiego przewoźnika.

W tym roku w taborze MPK pojawi się 110 nowych autobusów. Przewoźnik zaprezentował 60 z nich, marki Mercedes-Benz Citaro 2, już w lutym. Za dziesięcioletnią dzierżawę zapłaci 168 mln zł. W tę kwotę jest wliczona cena czynszu dzierżawnego, systemu monitoringu i maksymalna wartość części i podzespołów do obsługi technicznej. W przypadku przetargu na kolejne 50 pojazdów nie będzie to jednak dzierżawa.

– Pozyskanie na własność pojazdów jest warunkiem dofinansowania tej inwestycji ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego. Unia Europejska pokryje 78 procent kosztów tego zakupu – tłumaczy Jolanta Szczepańska, prezes MPK.

Obecnie 47 procent wrocławskiej floty ma klimatyzację, a w przyszłym roku ten odsetek zwiększy się do 74. Nowe autobusy będą monitorowane, wyposażone w system zapowiedzi głosowych wewnętrznych i zewnętrznych, jaskrawe wyświetlacze i informację pasażerską.

Głównym celem projektu i warunkiem dofinansowania jest ograniczenie emisji do środowiska szkodliwych gazów. Wymiana autobusów ma ją obniżyć o blisko połowę. To jedno z dwóch działań przewoźnika, które ma zwiększyć troskę o środowisko.

– MPK wraz z Miastem Wrocław podpisało trójstronne porozumienie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, w efekcie którego do miasta mają trafić autobusy elektryczne. Na początek siedem sztuk, z opcją zakupu nawet pięćdziesięciu – informuje spółka.

Warunkiem jest spełnienie obietnic rządu dotyczących opracowania wraz z producentami przystępnego cenowo pojazdu, spełniającego wymogi techniczne przewoźników. Jeśli to się uda, MPK deklaruje uruchomienie pierwszej linii autobusu elektrycznego we Wrocławiu już w 2019 roku.