"jc" napisał:
nie rozumiem. po obu stronach Krakowskiej jest od groma wolnego miejsca a oni nie zamierzają wydzielić torowiska tramwajowego. toż to paranoja!!!!!!!!!!!

Prawda jest taka, że gdyby chcieć poszerzyć drogę, to jeszcze ze dwa lata by zeszło. Na zachowanie ulicy w takiej szerokości jak dzisiaj nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Między innymi dlatego też np. autostrada A-4 do Legnicy nie jest autostradą.

"kc5" napisał:
Masz całkowitą rację ! Pozostał rok do oddania Krakowskiej zobaczymy czy zdążą ?

zdarza, zdarza
nie wolno inaczej myslec - do zrobienia w miescie jest jeszcze tak wiele, kazda para rak sie przyda

[color=#FF0000:1xuk2hyb]Masz całkowitą rację[/color:1xuk2hyb] ! Pozostał rok do oddania Krakowskiej zobaczymy czy zdążą ?

nie rozumiem. po obu stronach Krakowskiej jest od groma wolnego miejsca a oni nie zamierzają wydzielić torowiska tramwajowego. toż to paranoja!!!!!!!!!!!

Krakowska po przebudowie będzie tej samej szerokości, bez wydzielonego torowiska tramwajowego. Tak wczoraj zostało powiedziane na debacie przez, któregoś pana z Urzędu (Komara bądź tego drugiego).

Cześć jeżdżę dość często tamtą pozostawioną nitką w kierunku Książa i powiem, co widzę, że remont będzie ciągną się jak krew z nosa,przyczyna są takie dni, kiedy na placu budowy pracuje siedem osób razem z operatorami koparki i kierownikiem budowy, w porównaniu z budową ul. Lotniczej to jakieś kpiny, bo sami widzicie ile zostało zrobione na krakowskiej wiem może wymagam zbyt dużo, ale coś mi mówi, że będą tam kłopoty,chodź by wczorajsza awaria wodociągu,coś im nie idzie ten remont.

We Wrocławiu nie było wody - pękła magistrala

Magda Nogaj 2008-05-29, ostatnia aktualizacja 2008-05-29 19:55

Podczas przebudowy ul. Krakowskiej robotnicy uszkodzili magistralę wodociągową. Przed godz. 17 woda trysnęła w górę pod takim ciśnieniem, że wyrwała ogromną dziurę w ziemi. Rwący nurt zalał ulicę i pobliskie ogródki działkowe. Wody zabrakło w całym Wrocławiu

- Ulica zamieniła się w rzekę - opowiada jeden z robotników. - Musieliśmy ratować sprzęt, bo nurt był tak silny, że mógł go porwać. Razem z wodą na ogródki spłynęła wielka hałda piachu. Nic po niej nie zostało. Działkowcy się wściekli. Chcieli mnie na widły nabić.

Rura pękła przy wiadukcie nad ul. Krakowską. To ta sama magistrala, która awarię miała dwa tygodnie temu. Wtedy zaczęła przeciekać ze starości. - Ten wodociąg pamięta jeszcze czasy przedwojenne - mówią robotnicy. - Remont Krakowskiej nie obejmuje jednak jego wymiany.

Rura nie będzie zastąpiona nową, ponieważ nie biegnie wzdłuż, tylko przecina ul. Krakowską. Tym razem pękła, bo uszkodzili ją robotnicy wymieniający inny wodociąg. - Prace prowadzone były metodą bezwykopową - tłumaczy pracownik wykonawcy. - Do starej rury wprowadziliśmy głowicę, która miała ją rozepchać i zrobić miejsce dla nowej magistrali. Podczas tego rozpychania uszkodziliśmy drugi wodociąg, który prawdopodobnie był bliżej, niż wynikało to z przedwojennych planów. Prace wykonywaliśmy zgodnie z projektem, więc to nie nasza wina.

Z powodu awarii przez kilka godzin nie było wody w Śródmieściu i północnych dzielnicach miasta. Tam woda dostarczana jest z zakładu przy ul. Na Grobli i szybko udało się ją przywrócić. Dłużej, bo aż do rana skutki awarii mieli odczuwać mieszkańcy południowego Wrocławia zasilanego z zakładu na Mokrym Dworze.


Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... trala.html

28.04.2008, Zuf z hydrala:

Miasto stanęło

Tekst opublikowany dzisiaj, 09:06:13, opracowanie KT

Remont Krakowskiej - najbardziej dziurawej z wrocławskich ulic stał się faktem. Kierowcy dalecy są jednak od entuzjazmu.

Utrudnienia ruchu w południowo-wschodniej części miasta potrwają planowo do czerwca 2009. Do tego czasu ma bowiem trwać przebudowa ulicy, którą prowadzi konsorcjum firm Heilit-Woerner, Strabag i Polski Asfalt. Uciążliwą i zniszczoną kostkę zastąpi nawierzchnia bitumiczna, powstaną perony przystankowe. Szerokość drogi pozostanie jednak niezmieniona.

Na Krakowskiej zostało zamknięte torowisko tramwajowe. Tramwaje linii 3 i 5 kursują zmienionymi trasami: 3 do Parku Południowego, a 5 do Galerii Dominikańskiej. Zamiast nich uruchomione zostały autobusy zastępcze 703 i 705, które odjeżdżają z przystanku przy ulicy Wierzbowej. Jadąc z Księża Małego autobusy korzystają z objazdu. Z tego powodu wielu mieszkańców zachodniej części miasta przesiadło się na rowery.

- Dojazd rowerem do centrum z Księża Małego zajmuje teraz znacznie mniej czasu niż innymi środkami transportu – mówi pan Wacław, który dostrzega pozytywną stronę remontu Krakowskiej. – Przynajmniej mam motywację, żeby się trochę poruszać.

Tym, którzy z różnych przyczyn z roweru korzystać nie chcą lub nie mogą, pozytywną stronę remontu dostrzec jest trudno. Tłoczą się w przepełnionych autobusach lub tkwią w kilometrowych korkach. Marek Płomiński, który codziennie musi dojeżdżać z ulicy Henrykowskiej na Plac Grunwaldzki, nie kryje rozżalenia. – Zawsze narzekałem na korki, ale obecna sytuacja w porównaniu z tą sprzed remontu to jak niebo i ziemia.

Zatory tworzyły się na ulicach Kościuszki, Pułaskiego, Hubskiej i Dyrekcyjnej, ale także na Bardzkiej, Tarnogajskiej i Borowskiej. Kierowcy próbują omijać tamtędy wytyczone przez miasto objazdy.

Równocześnie z rozpoczęciem remontu Krakowskiej pojawiły się nowe utrudnienia ruchu w zachodniej części miasta. Na ulicy Lotniczej zostało zamknięte torowisko, a podróżujący pomiędzy Leśnicą a centrum muszą przesiadać się kilkakrotnie. Pokonanie tej trasy zabiera teraz nawet półtorej godziny.

http://www.wfp.pl/wroclaw-miasto/news.p ... d752e82b4c

Jesteście usprawieliwieni

2008.04.03

Dojeżdżacie do pracy przez ul. Krakowską? Jesteście wiecznie spóźnieni przez korki? Szef jest wściekły? Jeśli tak, mamy propozycję. Wytnijcie usprawiedliwienie z "Echa" i pokażcie przełożonemu. Samochód zostawcie pod domem i wsiądźcie w pociąg. Przynajmniej stres nie zeżre

Pracownicy firm, które mają siedziby np. na ul. Opolskiej, mają dość. Zamknięcie ul. Krakowskiej sprawia, że muszą wstawać co najmniej godzinę wcześniej do pracy, a ich szefowie, choć sami stoją w korkach, nie mogą już słuchać wymówek wiecznie spóźnionych pracowników.

Śniadanie zamiast kolacji

- Niedługo będę chyba robił tak jak w filmie "Miś" Barei - mówi Michał Nowak, projektant kostki brukowej w firmie Stone&Design z ul. Opolskiej. - Wieczorem będę jadł śniadanie, żeby rano już nie marnować czasu na jedzenie i kładł się w ubraniu - dodaje ze śmiechem. Ale to śmiech przez łzy. On tak samo jak tysiące innych wrocławian wstaje teraz godzinę wcześniej, ale to i tak nie gwarantuje mu, że do pracy zdąży. - Jadę około 40 minut do godziny, to zależy. A na Opolską dojeżdżam spod Uniwersytetu, więc blisko. O powrocie to nawet nie będę wspominał, ale w drugą stronę tak mi się nie śpieszy - mówi. Nowak przyznaje, że najgorsze jest to, że szef już nie ma siły słuchać że kilkunastominutowe spóźnienia to wina zatorów. - Nie mam żalu, że remontują tę ulicę. Kiedyś trzeba to było zrobić, bo Krakowska to koszmar był jakiś, ale chciałbym, żeby jakiś urzędnik mnie usprawiedliwił i wytłumaczył, że ja naprawdę stoję w korkach - dodaje.

Wytnij i daj szefowi

Uznaliśmy, że to dobry pomysł i postanowiliśmy zapytać we Wrocławskich Inwestycjach, które są odpowiedzialne za remont Krakowskiej, czy prezes Paweł Rychel byłby łaskaw takie usprawiedliwienie dać. - Prezes jest niestety na urlopie. Wiemy, że kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami - mówi Marek Szempliński, rzecznik spółki. - Zdaję sobie sprawę, że to jest uciążliwe, ale zyski będą ogromne. Po remoncie Krakowską będzie się jeździło szybciej i bezpieczniej. Przykro nam, że pan Nowak się spóźnia i oczywiście wiemy, że stoi w korkach, ale mam nadzieję, że wkrótce i te będą mniejsze, bo kierowcy jakoś nauczą się radzić sobie z objazdem - dodaje Szempliński. Jeśli i usprawiedliwienie nie pomoże, to mamy taką radę: jedźcie pociągiem do stacji Wrocław Brochów, albo wsiądźcie na rower. Innego wyjścia po prostu nie ma.

Maja Majewska

http://echomiasta.pl/index.php?option=c ... &Itemid=46

Zrobiło się luźniej na objeździe Krakowskiej

Magda Nogaj 2008-04-02, ostatnia aktualizacja 2008-04-02 10:19

Trzy dni od wytyczenia objazdu remontowanych ważnych wrocławskich ulic sytuacja jest trochę lepsza. Objeżdżając remontowaną Krakowską, kierowcy dłużej stali tylko na Tarnogajskiej i Hubskiej. Fatalne korki były za to na Lotniczej. Z Leśnicy do centrum jechało się nawet godzinę.

Trwa remont dróg wjazdowych do miasta od strony wschodniej i zachodniej. Zamiast modernizowaną Krakowską do centrum jeździ się teraz przez ulice Armii Krajowej, Hubską i Pułaskiego. Nie zajmuje to więcej jak 20 minut. Newralgicznym odcinkiem była dotychczas Hubska, ale wczoraj były tam już mniejsze korki niż w poniedziałek. Kierowcy zdążyli się trochę przyzwyczaić do nowej organizacji ruchu. Teraz na Bardziej są dwa pasy do skrętu w Hubską. Podobnie przy skręcie z Hubskiej w Pułaskiego. Jedynie na Tarnogajskiej trzeba było długo stać w kolejce do świateł. Jechało tamtędy wielu kierowców od strony Oławy, którzy odbili na Świętą Katarzynę, sądząc że ominą w ten sposób korki na Opolskiej. Tymczasem od Księża Małego ruch był bardzo umiarkowany.

Znacznie trudniejszy był wjazd do centrum od strony zachodniej. Na Lotniczej rozpoczęła się w sobotę budowa estakady nad torami. Zamiast tramwajów, które jeździły po wydzielonym torowisku, uruchomiono autobusy. Przez to ulica jeszcze bardziej się zakorkowała, a problem z dotarciem do pracy na czas mieli już nie tylko kierowcy, ale także pasażerowie komunikacji miejskiej. Najgorzej, że remontowanej Lotniczej nie sposób było ominąć, by nie utknąć w jeszcze większych korkach. Alternatywne dojazdy, jak Maślicka czy Żernicka, były równie zatłoczone. Estakada ma być gotowa za pół roku. Jednak na ulicy zrobi się luźniej pewnie dopiero w grudniu po zakończeniu przebudowy. Wtedy będziemy mogli jeździć dwoma nitkami jezdni, z których każda będzie mieć po dwa pasy ruchu.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5079932.html

31.03.2008, jaxan z hyrala:

30.03.2008, jaxan z hydrala:

Coś szybko rdzewieją nieużywane tory tramwajowe . W piątek jeszcze miały normalny kolor

29.03.2008 - Neo[EZN] z hyrala:

Źródło: - 74/13/2008, 28 marca 2008, strona 15

Falstart przed remontem ulicy Krakowskiej

Magda Nogaj 2008-03-25, ostatnia aktualizacja 2008-03-25 18:14

Remont ulicy Krakowskiej rozpocznie się w sobotę. Tymczasem już od kilku dni stoi tam znak, który nakazuje kierowcom skręcać na trasę objazdu - z Opolskiej w Armii Krajowej.

Znak dezorientował kierowców jadących w święta ul. Opolską do centrum. Wielu z nich musiało nagle ostro hamować, bo z oznakowania wynikało, że nie mogą wjechać w ul. Krakowską. Ustawiono przed nią znak nakazujący skręt w prawo na wiadukt, który prowadzi do ul. Armii Krajowej. Przez to powstało spore zamieszanie.

Niektórzy zaskoczeni kierowcy próbowali skręcać nawet z lewego pasa. Zajeżdżali w ten sposób drogę tym, którzy nie widząc przed sobą koparek czy robotników, jechali prosto, ignorując przepisy.

- Znak powinien być zasłonięty. Ustawiliśmy go, by przygotować się do zmiany organizacji ruchu, która ma nastąpić w sobotę - tłumaczył nam we wtorek Jerzy Woźniak, kierownik kontraktu z firmy Heilit-Woerner. - Widocznie wiatr zerwał materiał, który przesłaniał znak.

Znak wprowadzał w błąd kierowców przez całe święta. Wielu niepotrzebnie jeździło okrężną drogą. Żadne służby miejskie nie zareagowały.

Dopiero po naszym telefonie wykonawca obiecał zasłonić znak.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

I tak nie uwierzę póki nie zobaczę

Zbliża się remont Krakowskiej. Będą korki

Magda Nogaj 2008-03-17, ostatnia aktualizacja 2008-03-17 19:24

Przy ul. Krakowskiej są już wycinane drzewa. To wstęp do remontu, który rozpocznie się w sobotę po świętach. Naprawa jednej z najbardziej dziurawych ulic w mieście zajmie ponad rok. W tym czasie będziemy jeździć objazdami i - niestety - stać z monstrualnych korkach

Od soboty 29 marca ul. Krakowską będzie można jeździć tylko w stronę Księża Małego. Do centrum prowadzić będzie objazd przez Armii Krajowej, Hubską i Pułaskiego. Nie będą też kursować tramwaje. W ich zastępstwie uruchomiona zostanie komunikacja autobusowa.

Remont potrwa do czerwca przyszłego roku. Wielu kierowców nie mogło się go już doczekać. Na Krakowskiej nawierzchnia z kostki brukowej nie była wymieniana od czasów wojny. Łatano jedynie co większe dziury, przez co jeździ się tamtędy jak po torze moto-crossowym. Auta na przemian wpadają w zagłębienia i wyskakują w miejscach, gdzie kostka się wypiętrzyła.

- Super, że wezmą się wreszcie za Krakowską - mówi jeden z kierowców. - To druga najgorsza ulica w mieście, zaraz po Karmelkowej, która na szczęście też jest już przebudowywana.

Ulicę zmodernizuje za prawie 60 mln zł konsorcjum firm Heilit-Woerner, Strabag i Polski Asfalt. Krakowska będzie mieć nawierzchnię asfaltową i nowe torowisko. Niestety, nie zostanie poszerzona i tramwaje nadal będą dzielić pas z samochodami. Dla bezpieczeństwa pasażerów wybudowane będą jedynie wysepki przystankowe. Ulicą ma się jednak jeździć płynniej. Dziś auta skręcające do Praktikera często blokują drogę tym, które zamierzają jechać na wprost. Ulica korkuje się też przed światłami koło Niskich Łąk. Dlatego w trakcie remontu zostaną tam dobudowane dodatkowe pasy do skrętów. Stąd wycinka drzew.

Do listopada remontowana będzie jezdnia prowadząca w stronę ul. Opolskiej, po czym drogowcy przerzucą się na drugą połowę ulicy. Jednak przez cały remont jeździć będziemy tak samo. Najgorszym fragmentem objazdu będzie ul. Pułaskiego. Wiedzie tamtędy droga krajowa nr 8 i w zwykły dzień trzeba tam stać w korkach. Teraz oprócz tirów jadących na Warszawę ulicę wypełnią także auta omijające Krakowską. Można się spodziewać, że korki będą się zaczynać już przed Dyrekcyjną.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,5032271.html

"bourbon" napisał:
Witam, nie wiem czy ma to związek z inwestycją, ale pomału wzdłuż Krakowskiej robiona jest wycinka drzew.

29 marca zaczyna się remont: http://wrosystem.um.wroc.pl/beta_4/webd ... ikat29.pdf :)

Witam, nie wiem czy ma to związek z inwestycją, ale pomału wzdłuż Krakowskiej robiona jest wycinka drzew.

Co z tą Krakowską?

Tekst opublikowany dzisiaj, 13:15:13, opracowanie Kornelia Trytko

Będzie remont jednej z najbardziej dziurawych ulic w Europie. Prace mają ruszyć jeszcze w marcu.

Do Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta dotarł wreszcie na piśmie ogłoszony 14 lutego wyrok sądu gospodarczego we Wrocławiu. Umożliwi to podpisanie umowy między miastem a wykonawcą, a w rezultacie rozpoczęcie prac remontowych.

Przetarg na remont ulicy rozstrzygnięty został w październiku ubiegłego roku. Zadecydowano wtedy, że prace przeprowadzi konsorcjum firm Heilit + Woerner, Strabag i Polski Asfalt. Wynik przetargu oprotestowali jednak pozostali uczestnicy.

Kiedy ZDIK a następnie Urząd Zamówień Publicznych odrzucił odwołanie, konsorcjum firm Ziajka Zbigniew Przedsiębiorstwo Drogowe i Dromet zaskarżyło decyzję do sądu. 14 lutego sąd gospodarczy we Wrocławiu ogłosił wyrok zatwierdzający wcześniejszą decyzję komisji przetargowej ZDIKu. Aby jednak zarząd mógł podpisać umowę z wykonawcą, sąd musiał przesłać mu swoją decyzję na piśmie. Po podpisaniu umowy, nadzór nad realizacją inwestycji przejmie nowo powstała spółka miejska Wrocławskie Inwestycje. Przewidywany czas rozpoczęcia prac to przełom marca i kwietnia. -Wszystkim nam zależy, żeby nastąpiło to jak najszybciej – mówi Ewa Mazur, rzecznik Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. – Przebudowa ma potrwać 13 miesięcy i musi zostać ukończona zanim ruszą prace na ulicy Pułaskiego.

Rok w jedną stronę

- Dopóki nie podpiszemy umowy, nie możemy podać konkretnych informacji dotyczących terminów i etapowania prac - twierdzi Mazur. - Jeśli będziemy się trzymać wcześniejszych ustaleń, pierwszy etap remontu obejmie pas jezdni prowadzący w stronę centrum miasta oraz torowisko. Wjeżdżający do Wrocławia od strony ulicy Opolskiej będą zmuszeni do korzystania z objazdu, najprawdopodobniej przez ulice Armii Krajowej, Hubską i Pułaskiego.

Na czas remontu tramwaje zostaną zastąpione przez komunikację autobusową. Co się zmieni? Szerokość drogi pozostanie taka sama, ale uciążliwą i zniszczoną kostkę zastąpi nawierzchnia bitumiczna. Powstaną perony przystankowe, a przy skrzyżowaniu z ulicą Na Niskich Łąkach ekran akustyczny, chroniący przed hałasem pobliską szkołę. – Chociaż Krakowska jest uznawana za najgłośniejszą ulicę we Wrocławiu, to ze względu na małą ilość budynków mieszkalnych nie zachodzi potrzeba stawiania większej ilości takich ekranów – dodaje Ewa Mazur.

Lecą klucze

Wrocławianie, którzy muszą codziennie przejeżdżać ulicą Krakowskiej, powoli tracą cierpliwość. Na remont czekają już wiele lat. Każdy kolejny dzień zwłoki odczuwają bardo dotkliwie. – Urwane tłumiki, obtłuczone zawieszenia, zgubione koła – to tylko kilka problemów wymienianych przez Wojciecha Micacha, pracownika warsztatu samochodowego na Krakowskiej. Ponadto korki, brak przejść dla pieszych i hałas. – W godzinach szczytu klucze same spadają nam z wieszaków – skarży się. Jaką sytuację przewiduje podczas remontu? – Będzie tragedia. Ale niech już zaczną.

http://www.wfp.pl/wroclaw-miasto/

koniec możliwoci odwołań? aż nie chce się wierzyć

Krakowska do remontu

mag 2008-02-14, ostatnia aktualizacja 2008-02-14 19:28

Na przełomie marca i kwietnia wreszcie rozpocznie się remont ul. Krakowskiej. Przez rok będziemy nią jeździć tylko w kierunku Oławy, w stronę centrum prowadzić będą objazdy

Prace na Krakowskiej, która jest jedną z najbardziej dziurawych ulic w mieście, miały ruszyć już w grudniu ubiegłego roku. Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta (wówczas ZDiK) już w październiku wybrał wykonawcę prac. Uznał, że spośród siedmiu zgłoszonych ofert tylko jedna zgodnie z prawem jest ważna. Z przetargu zostało wykluczone m.in. konsorcjum Ziajka i Dromet, które jednak odwołało się od tej decyzji: najpierw do Urzędu Zamówień Publicznych, potem do sądu. Ten w czwartek podtrzymał decyzję ZDiK. Oznacza to, że Krakowską przebuduje konsorcjum firm Heilit-Woerner, Strabag i Polski Asfalt.

Remont ul. Krakowskiej ma potrwać rok. Prace prowadzone będą najpierw na jednej połowie jezdni, potem na drugiej. Jednak przez cały czas jeździć będzie można tamtędy tylko w stronę Księża Małego. Do centrum prowadzić będzie objazd. Nie będą też kursować tramwaje. W ich zastępstwie uruchomiona zostanie komunikacja autobusowa.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4930121.html

Krakowska ciągle czeka

Remont ulicy Krakowskiej rozpocznie się najwcześniej w kwietniu. Wczoraj sąd miał ogłosić wyrok w sprawie przetargu na tę inwestycję, ale decyzję przełożył na 13 lutego.
Wymagająca pilnej naprawy Krakowska czeka na rozpoczęcie prac od października ubiegłego roku. Wtedy po raz pierwszy rozstrzygał się przetarg. Jednak aż trzy konsorcja biorące w nim udział oprotestowały werdykt komisji.
Chciała ona powierzyć prace konsorcjum firm Heilit+ Woerner, Strabag i Polski Asfalt, które podjęły się przebudowy drogi za 59 milionów złotych.
Ówczesny Zarząd Dróg i Komunikacji odrzucił protesty, z czym pogodziło się dwoje wykonawców. Jednak pozostał na placu boju trzeci, odrzucony za narobienie miastu szkód podczas innej inwestycji.
Ta firma, najtańsza, odwołała się najpierw do Urzędu Zamówień Publicznych, a po niekorzystnym dla siebie rozstrzygnięciu w grudniu 2007 r. skierowała sprawę do sądu. Ma on teraz zadecydować, czy odrzucenie najtańszej oferty było słuszne.
Urzędnicy szacują, że na przygotowanie prac potrzeba nieco ponad miesiąc. Zatem ich rozpoczęcie wydaje się najbardziej realne na początku kwietnia.

Marek Szempliński - POLSKA Gazeta Wrocławska

http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/815073.html

dobrze ze zbliża sie zima, dobry okres na rozstrzyganie problemów przetargowych, liczy takża na AOW, że do wiosny wszystko będzie ok.

Krakowska jeszcze poczeka na remont

Podpisanie umowy na przebudowę ul. Krakowskiej nadal stoi pod znakiem zapytania. Jedno z konsorcjów biorących udział w przetargu po serii odwołań skierowało sprawę do sądu. W tej sytuacji nie ma już szans, żeby w tym roku doszło do zawarcia kontraktu.

Zarząd Dróg i Komunikacji wybrał wykonawcę jeszcze w październiku. Niestety, tak jak w przypadku wielu innych inwestycji drogowych, konkurenci zaprotestowali. Odwołania zostały odrzucone w pierwszej instancji i w drugiej - przez Urząd Zamówień Publicznych. Mimo to konsorcjum, którego liderem jest wrocławskie przedsiębiorstwo Ziajka, zamierza dalej dochodzić swoich praw i zaskarżyło decyzję arbitrów do sądu. A urzędnicy wykluczyli z przetargu ofertę Ziajki, bo wcześniej naraziła miasto na szkody przy okazji przebudowy skrzyżowania Wyszyńskiego i Sienkiewicza.
- Sąd ma miesiąc na rozpatrzenie sprawy. Liczymy, że wyrok zapadnie na początku stycznia - mówi Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiK-u.
Przez protesty modernizacja Krakowskiej jest opóźniona o kwartał. Pierwotnie ZDiK liczył bowiem, że prace zaczną się jeszcze w tym roku i skończą w przyszłym. Gorzej może być, jeśli sąd uzna rację protestującej firmy. Wtedy konieczne może być powtarzanie przetargu.

Bartosz Wawryszuk - POLSKA Gazeta Wrocławska

http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/796604.html

Firmy walczą o przebudowę Krakowskiej

Magda Nogaj 2007-10-31, ostatnia aktualizacja 2007-10-31 10:25


Wciąż nie wiadomo, kto przebuduje jedną z najbardziej dziurawych w mieście ulic - Krakowską. Zarząd Dróg i Komunikacji wybrał wykonawcę, ale trzy konsorcja oprotestowały wynik przetargu

Prace nad modernizacją ul. Krakowskiej przy sprzyjającej pogodzie mogłyby się zacząć jeszcze w tym roku. Niestety na wkopanie pierwszej łopaty trzeba będzie poczekać najprawdopodobniej do wiosny. Co najmniej o półtora miesiąca opóźni się podpisanie umowy z wykonawcą.

Do przetargu zgłosiło się siedem konsorcjów, ale ZDiK uznał, że pod uwagę może być brana tylko jedna oferta. Pozostałe odrzucił lub wykluczył z postępowania. Trzej oferenci odpadli, bo pomylili się w obliczeniach. W kilku przypadkach chodziło o jedną dziesiątą grosza, ale - jak przekonują urzędnicy - z przepisów wynika, że oferta musi być odrzucona, nawet jeśli błąd jest tak mały, że nie ma istotnego wpływu na wycenę.

Najtaniej, bo za prawie 53 mln zł przebudowę Krakowskiej chciało wykonać konsorcjum Ziajka i Dromet. Zostało jednak wykluczone z postępowania, bo według ZDiK-u firma Ziajka nieprawidłowo przeprowadziła w 2005 r. rozbiórkę budynku przy ul. Benedyktyńskiej. Wykonawca doprowadził do uszkodzenia sąsiedniego domu, nie naprawił szkody i nie chciał za nią zapłacić. Koszty musiał ponieść ZDiK. Ponadto firma nie miała ważnego wadium.

ZDiK wykluczył też z postępowania konsorcjum, którego liderem jest firma Hydrobudowa Włocławek, bo wykonawca uzyskał w ostatnim roku za niski "wskaźnik płynności bieżącej".

Przetarg wygrało więc konsorcjum firm Heilit-Woerner, Strabag i Polski Asfalt. Ich oferta była o prawie 7 mln zł droższa od najtańszej, ale - według ZDiK-u - jako jedyna nie zawierała błędów.

Z wynikiem przetargu nie zgadza się trzech oferentów. ZDiK będzie musiał rozpatrzyć ich protesty, ale szacuje, że umowę z wykonawcą uda mu się podpisać jeszcze przed końcem roku.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,4629333.html

Takie jak przy budowie AOW, podczas np. przebudowy linii tramwajowej, ktora jest czescia inwestycji.