Torowisk, którymi linie Tramwaju Plus mogłyby dojechać na Popowice i Jagodno nie będzie. Przynajmniej do 2015 roku - urzędnicy tłumaczą, że decyzja ministerstwa o przyznaniu prawie 100 mln złotych dotacji na inwestycję zapadła za późno. - Nie byłoby szans przeprowadzenia inwestycji w narzuconym terminie - wyjaśniają pracownicy magistratu. Dodają, że trwają rozmowy, by te pieniądze przeznaczyć na inny cel.
Jak donosiliśmy w poniedziałek, Ministerstwo Rozwoju Regionalnego zaktualizowało listę projektów indywidualnych dla Programu Operacyjnego Infrastruktury i Środowisko. Projekt Zintegrowany System Transportu Szynowego w Aglomeracji i we Wrocławiu - Etap II został w niej przeniesiony z listy rezerwowej na listę podstawową.
Oznaczało to, że miasto mogło dostać 96 mln złotych dotacji na budowę kolejnej linii Tramwaju Plus (od ul. Jagiełły przez Dmowskiego, Długą, Starogroblową, Popowicką do Pilczyckiej) i przedłużenie trasy linii 31 Plus na Jagodno. W poniedziałek urzędnicy tłumaczyli, że muszą sprawę przeanalizować. Dziś wiemy już, że nowe tory nie powstaną.
- Decyzja ministerstwa bardzo nas cieszy, ale informacja dotarła do nas za późno. Teraz nie ma już możliwości przeprowadzania całej inwestycji do końca 2014 roku, tak, by zdążyć rozliczyć dotację w narzuconym terminie, czyli w 2015 roku - tłumaczy Paweł Czuma z magistratu.
Chodzi nie tylko o samą budowę torowisk.
- Musielibyśmy także przymusić PKP do przebudowy dwóch wiaduktów: na Bardzkiej i Długiej - wyjaśnia Paweł Czuma.
Urzędnicy tłumaczą jednak, że nie rezygnują z unijnego dofinansowania.
- Rozmawiamy z ministerstwem, by te środki przeznaczyć na inne inwestycje związane z komunikacją we Wrocławiu - dodaje Paweł Czuma.
Przypomnijmy, że rozbudowy Tramwaju Plus nie ujęto w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym na lata 2013-2017. Pracownicy magistratu zapewniają jednak, że nie porzucają pomysłu budowy torów na Popowice i Jagodno.
- WPI uwzględnia tylko inwestycje, które realnie mogą powstać w danym czasie. Koncepcja rozbudowy Tramwaju Plus jest aktualna i jeśli w przyszłości pojawi się szansa na jej realizację, na pewno ją przeprowadzimy - podkreśla Czuma.