Za niespełna dwa miesiące ulicą Dolnobrzeską we Wrocławiu będzie można już jeździć. Nim to jednak nastąpi, jeszcze trochę utrudnień przed kierowcami i pieszymi. Ten 320-metrowy odcinek już jednak zmienił się nie do poznania.
Trwa długo wyczekiwana przez mieszkańców przebudowa i remont ulicy Dolnobrzeskiej. Prace na tym odcinku rozpoczęły się w połowie lipca 2023 roku. Choć widać już efekty, to na całkowite zakończenie robót trzeba jeszcze poczekać niecałe dwa miesiące. Inwestycja mimo tak krótkiego odcinka kosztuje ponad 9 milionów złotych.
Jak zapewniają nas przedstawiciele inwestora, przebudowa skrzyżowania ul. Dolnobrzeskiej z ul. Krępicką i ul. Wolską oraz z ul. Eluarda jest już na zaawansowanym etapie.
– Przebudowano odwodnienia sieci wodociągowej, sieci kanalizacji sanitarnej, budowę nitki MKT. Wybudowano oświetlenie drogowe oraz założono i odtworzono trawniki – wymienia Krzysztof Świercz z Wrocławskich Inwestycji.
Z ulicy Dolnobrzeskiej korzystają nie tylko mieszkańcy Wrocławia, ale również dojeżdżający do miasta z pobliskich miejscowości: Brzeziny, Żurawińca, Gosławic czy Brzezinki Średzkiej. Wszyscy jeszcze wciąż muszą liczyć się ze zmianą w organizacji ruchu.
Przebudowano już część wschodnią, a teraz przyszła pora na kolejny fragment
– Obecnie ruch wahadłowy przeniesiono na drugą część ulicy od strony zachodniej. Nie było możliwości zamknąć od razu i przebudować całości odcinka, gdyż byłoby to wielkie utrudnienie – tłumaczy Krzysztof Świercz.
Dodaje także, że powstanie tu wiata przystankowa i zostanie zasadzone dużo zieleni.
Ulica Dolnobrzeska przez czas remontu jest jednokierunkowa na odcinku od Krępickiej do Błońskiej. Samochody jeżdżą póki co tylko w stronę Brzeziny. Oznacza to jednocześnie, że wyjazd z Dolnobrzeskiej na ul. Średzką jest niemożliwy. Aby się tam dostać, kierowcy muszą korzystać z objazdu przez ul. Mokrzańską.
Zmiany wciąż są dla pasażerów MPK jeżdżących liniami autobusowymi nr 137 i 937 w stronę pętli "Leśnica". Obie linie jeżdżą objazdem przez ul. Mokrzańską i Krępicką, omijając przy tym przystanki "Owczarska" i "Brzezińska". W odwrotnym kierunku autobusy jeżdżą tak samo.
– Obecnie położono po jednej stronie już dwie warstwy bitumiczne. Ostatnia warstwa ścieralna, zostanie położona, jednocześnie po obu stronach, kiedy zakończy się przebudowa na zachodniej części inwestycji – mówi Krzysztof Świercz.
Krótka, bo 320-metrowa przebudowa pochłonie łącznie ponad 9 milionów złotych. Wiele z prac było wykonywanych pod powierzchnią i były to roboty niezbędne, które będą służyć już długie lata. Teraz wykonawca zadba w najbliższych tygodniach, aby cieszyć oko zarówno kierowców, jak i pieszych.