Nadwyżka nowych mieszkań, bogata oferta gotowych lokali na rynku pierwotnym, coraz atrakcyjniejsze warunki programu MdM. Rok 2015 dla klientów rynku nieruchomości zapowiada się bardzo obiecująco.
W ubiegłym roku na rynku nieruchomości dało się zauważyć lekkie ożywienie. W wielu przypadkach było one spowodowane aktywnością nabywców, którzy kupując mieszkanie na kredyt, chcieli zdążyć przed wzrostem obligatoryjnego wkładu własnego z 5 na 10 procent. W większości byli to nabywcy mniej zamożni i tacy, którzy od dawna zdecydowani byli na zakup.
Zwyżkowa tendencja na rynku nieruchomości w najbliższym czasie ma szansę utrzymać się. Wszystko dzięki planom modyfikacji programu Mieszkanie dla Młodych. Przeznaczony jest on dla osób, które planują zakup na rynku pierwotnym, ale nie dysponują wystarczającymi środkami. W tym roku warunki uzyskania wsparcia mają być jeszcze korzystniejsze. Nie dość, że znacząco wzrośnie kwota dofinansowania (przykładowo – dla rodzin z trojgiem dzieci, dla 70-metrowego mieszkania w Warszawie z 44,9 tys. zł do aż 116,7 tys. zł), to odpadnie kryterium maksymalnego wieku (do tej pory wiek przynajmniej jednego z małżonków nie mógł przekraczać 35 lat). Potencjalnych uczestników programu nie zdyskwalifikuje też fakt, że mają już mieszkanie kupione poza rynkiem pierwotnym.
Deweloperzy w 2015 r. będą mieli ograniczone możliwości podnoszenia cen ofertowych nieruchomości. To nie oni dyktują warunki. W odpowiedzi na nadwyżkę podaży na rynku mieszkaniowym częściej idą na ustępstwa wobec klientów. Oferują im rabaty, korzystne oferty na zakup miejsc garażowych, dodatkową przestrzeń użytkową w postaci piwnic i pakamer. Wiele z tych ofert jest bardzo konkurencyjnych, zwłaszcza, zważywszy na fakt, że porównując ceny mieszkań na rynku wtórnym z tymi od deweloperów, okazuje się, że w stolicy taniej można kupić nowe mieszkanie.
Nabywcy mają w czym wybierać – w ubiegłym roku o ponad 35 proc., w stosunku do roku poprzedniego, nastąpił wzrost ilości powstających inwestycji mieszkaniowych. A ponieważ w tym czasie wydano o 40 proc. więcej pozwoleń na rozpoczęcie inwestycji niż w 2013 r., tendencja ta się utrzyma. W styczniu 2015 r. wydano pozwolenia na budowę 10,6 tys. mieszkań (o 21 proc. więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej).
Czy kolejne lata przyniosą jeszcze więcej korzyści dla nabywców mieszkań z rynku pierwotnego? Na chwiejnym rynku nieruchomości nigdy niczego nie można być pewnym. Jeśli więc w niedalekiej przyszłości planujemy zakup własnego M, warto zapoznać się z dostępnymi ofertami.