Przypomnijmy, pod koniec października br. na terenie fabryki jednego z największych producentów wędlin w Polsce, firmy Tarczyński, zlokalizowanym w miejscowości Ujeździec Mały pod Trzebnicą, w województwie dolnośląskim wybuchł duży pożar, który objął swoim zasięgiem jedną z nowo wybudowanych hal produkcyjnych na terenie zakładu. Uszkodzeniu uległy dwie nowe linie produkcyjne.
Jedna z nich uległa praktycznie całkowitemu zniszczeniu. Jej odbudowa potrwa prawdopodobnie do końca 2023 roku.
Spółka Tarczyński szacuje, iż wartość jej majątku objętego ww. zdarzeniem wyniosła ok. 101 mln zł, a szacowana skala odpisów wartości majątku zniszczonego lub wymagającego naprawy to ok. 51,5 mln zł.
Według szacunków tego jednego z największych polskich producentów wędlin, wartość kosztów usuwania skutków pożaru i nakładów inwestycyjnych związanych z odtworzeniem zniszczonego majątku wyniesie ok. 60 mln zł.
Skutki pożaru - z uwagi na szkody wyrządzone głównie na nowo budowanych liniach produkcyjnych - nie wpływają istotnie na prowadzoną działalność przez producenta i jego bieżące wyniki finansowe - poinformowały władze spółki.
W celu minimalizacji negatywnego wpływu firma Tarczyński podjęła decyzję o uruchomieniu części produkcji w innej hali na terenie zakładu, gdzie szacuje się, że wielkość produkcji w okresie do ponownego uruchomienia zniszczonej linii produkcyjnej zaspokoi potrzeby klientów i plany sprzedażowe - informuje spółka.
Zarząd firmy Tarczyński prowadzi działania związane z naprawieniem szkody. Zniszczone mienie było objęte ubezpieczeniem (tzw. ubezpieczenie od wszystkich ryzyk oraz utraty zysku). Jednocześnie podkreśla, że [...]„wartość szacowanych strat oraz kosztów odtworzenia może ulec zmianie, w szczególności wartość strat z tytułu utraty przychodów i zysku objęta ubezpieczeniem utraty zysku, będzie szacowana i rozliczana na bieżąco, po zamknięciu miesięcznych okresów sprawozdawczych objętych polisą.”[...] Ubezpieczenie od utraty zysku obejmuje okres do 12 miesięcy od daty zdarzenia.