Ale w Czechach, czy Niemczech nie wygląda to inaczej.
Np. ekspresówka z Pragi do Mladej Bolesław jest węższa i bardziej kręta niż czeskie autostrady. I raczej bardziej niż np. S3 Gorzów-Szczecin.

W Niemczech wystarczy, żeby droga była "autostaradopodobna", tj. miała rozdzielone barierą kierunki ruchu, albo przynajmniej dwa pasy ruchu w każdą stronę.
Stare, wytyczone jeszcze przez Hitlera i nieposzerzone, albo niewiele poszerzone autostrady nie są szersze niż polska ekspresówka, a i tak nie ma ograniczenia prędkości.

"teodor" napisał:
W Czechach, na Słowacji, w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech i na ekspresówkach i na autostardach są te same ograniczenia. Po co u nas ktoś to rozdzielił?

U nas ekspresówki i autostrady mają inne parametry techniczne, które mają wpływ na ustalenie bezpiecznej prędkości max. Ekspresówki mogą mieć pochylenie do 8%, a autostrady tylko do 4%. Pas ruchu na ekspresówce jest o 25 cm węższy, zjazdy mogą być dużo gęściej rozmieszczone itp. Z tego się bierze ostrzejsze ograniczenie prędkości, niż na autostradzie

Fakt, ale tak dla zasady, jak się już wybudowało drogę z założeniem, że można po niej bezpiecznie jechać 140km/h, to po co teraz to ograniczać.

Najlepiej by było odgórnie zrównać dopuszczalną prędkość maksymalną na dwujezdniowych ekspresówkach z autostradami, żeby wszedzie było 140 km/h.
W Czechach, na Słowacji, w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech i na ekspresówkach i na autostardach są te same ograniczenia. Po co u nas ktoś to rozdzielił?

Mnie to raczej zastanawia jak oni teraz będą te wszystkie znaki zmieniać...

"teodor" napisał:
Eeech to są jaja. Debilizm jaki jest możliwy tylko w Polsce.
Nie można zostawić statusu autostrady, ale określić, że obwodnice miast sa bezpłatne. Jak w całej Europie?
Albo już zrobić ekspresówkę, ale znakami podwyższyć prędkość do 140km/h...

Fajnie, gdyby się tak dało zrobić. Ale z drugiej strony różnica czasu przejazdu całej 35-kilometrowej obwodnicy dla prędkości 120 i 140 to raptem około 2.5 minuty, więc wg mnie różnica pomijalna.

Eeech to są jaja. Debilizm jaki jest możliwy tylko w Polsce.
Nie można zostawić statusu autostrady, ale określić, że obwodnice miast sa bezpłatne. Jak w całej Europie?
Albo już zrobić ekspresówkę, ale znakami podwyższyć prędkość do 140km/h...

I zawracamy, zjeżdżając na węźle Stadion w kierunku Lotniczej. Dziękuję za uwagę;)

Ze sporym poślizgiem, ale druga część, tak jak zapowiadałem wcześniej. Od Stadionu do wiaduktu nad Żernicką z kilkoma spojrzeniami do tyłu.

To jeszcze dwa dzisiejsze zdjęcia:





Zdjęcia: Jaxan - www.wroclaw.dolny.slask.org.pl [/b]

Idziemy od strony "barykady" przed mostem w stronę stadionu, czasem oglądając się za siebie :)

















































Tośmy doszli do wiaduktu nad Lotniczą i możemy podziwiać nowoczesny Wrocław, który powstał z niczego :) Następna partia będzie od tego miejsca do wiaduktu nad Żernicką.

"teodor" napisał:
[quote="WroFanatyk":kw7yxgq6]Po trzy pasy robi wrażenie :)

Na niektórych aż za bardzo.
Ostanio się śpieszyłem i przeleciałem fragment od lotniska trochę ponadprzepisową prędkością.
I mimo małego ruchu musiałem prawie cały czas lewym pasem jechać.
Jakieś 70% aut jedzie środkowym pasem mimo tego, że prawy jest wolny. [/quote:kw7yxgq6]

To niestety polska przypadłość Niemcy się śmieją i jednocześnie denerwują na Polaków, że nie korzystamy z lewego pasa, jako pasa do mijania, a jeździmy sobie nim poprostu swobodnie. Mnie też to często denerwuje, szczególnie jak trzeba wtedy mijać prawym, bo ktoś zarzyna 80dych na trójce...

"WroFanatyk" napisał:
Po trzy pasy robi wrażenie :)

Na niektórych aż za bardzo.
Ostanio się śpieszyłem i przeleciałem fragment od lotniska trochę ponadprzepisową prędkością.
I mimo małego ruchu musiałem prawie cały czas lewym pasem jechać.
Jakieś 70% aut jedzie środkowym pasem mimo tego, że prawy jest wolny.

Kilka zdjęć. z fragmentu przed zjazdem na lotnisko. Po trzy pasy robi wrażenie :)

Tyle lat czekaliśmy, poczekamy i miesiąc dłużej :)

"teodor" napisał:
To ja mam ghass pytanie za tysiąc punktów.
Po ostatnim znaku nie ma jego odwołania.
Do którego miejsca obowiązuje ograniczenie 60 km/h?

jeśli nie ma odwołania, to faktycznie kretynizm :) ale tego na zdjęciu nie było widać

Popieram zażenowanie przedmówcy. Totalna głupota.

To ja mam ghass pytanie za tysiąc punktów.
Po ostatnim znaku nie ma jego odwołania.
Do którego miejsca obowiązuje ograniczenie 60 km/h?

Podobnie jest przy zjeździe z AOW na A4 w kierunku Legnicy. Przed zakrętem jest 60 km/h i nie ma odwołania.
I tak samo jest przy wjeździe na AOW z DK35 – ograniczenie 40 km/h i brak odwołania.

Kurde, w Niemczech uczy się, że jak wjeżdżasz na autostradę, to gaz do deski, bo z pasa do rozpędu masz wjechać płynnie wpasowując się w ruch autostradowy.
W Polsce stawia się ograniczenia prędkości.

U nas już kilka razy widziałem auta wjeżdżające na pasy ruchu z 30-40 km/h i zmuszające TIRa do nagłego hamowania.
A nawet dwa razy debili, którzy zatrzymali się na pasie do rozpędu z włączonym lewym kierunkowskazem.
A potem zdziwienie, że w Polsce tyle wypadków...

znaki są jasne, więc jak się zna przepisy (a zakładam, że osoby mające prawo jazdy je znają) to żadnej dezorientacji być nie powinno - ale faktem jest, że ustawienie takich znaków to trochę debilizm