MPK wprowadziło ograniczenie prędkości do 30 km/h na ulicy Ślężnej, między przystankami "Pułtuska" a "Jaworowa", gdzie jeżdżą "dziewiątki" i "piętnastki". Zdaniem MPK tory są w stanie, który uniemożliwia jechanie szybciej. Ale według analizy Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta szyny w tym miejscu są w stanie "przeciętnym".
Tydzień temu Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta ogłosił wyniki analizy stanu wrocławskich torowisk.
Według tego raportu suche dane wyglądają tak: we Wrocławiu jest 190 137,6 metrów toru pojedynczego (tak go liczą eksperci), w tym:
- w bardzo dobrym stanie technicznym -102 001,9 mtp
- w dobrym stanie technicznym - 42 523,05 mtp
- w przeciętnym stanie technicznym - 34 695,54 mtp
- w złym stanie technicznym - 2 026,61 mtp
- w bardzo złym stanie technicznym - 8 890,71 mtp.
- Torowisko na ul. Ślężnej zostało ocenione jako bardzo dobre, przeciętne oraz na krótkich odcinkach złe - wymienia Ewa Mazur, ze ZDiUM.
Dokładnie to sprawdzenie wypadło tak: Dyrekcyjna - Borowska do Ślężna - Kamienna - w przeciętnym stanie technicznym, od Ślężna - Kamienna do pętli Gaj - w bardzo dobrym stanie technicznym, dalej w przeciętnym stanie technicznym.
Miejscami krótkie odcinki w złym stanie technicznym. Od ul. Pułtuskiej do pętli bardzo dobry stan. Teoretycznie więc odcinek ten powinien być w stanie "przeciętnym". A nie jest. Czy to oznacza, że pozostałe 35 tys. metrów torów też grozi wprowadzeniem ograniczenia prędkości?
ZDiUM będzie teraz sprawdzał czy ten odcinek torów na ul. Ślężnej wymaga pilnego remontu. Tak jak szyny na ulicy Curie-Skłodowskiej.