Gotowy jest już blisko 800-metrowy odcinek ul. Żmigrodzkiej między obwodnicą śródmiejską a Autostradową Obwodnicą Wrocławia. Firma Skanska odda do ruchu szerokie jezdnie cztery miesiące przed czasem. Roboty poza drogą zakończą się na wiosnę przyszłego roku.
Od sobotniego poranka kierowcy będą mogli poruszać się dwoma pasami ul. Żmigrodzkiej w obu kierunkach - w stronę wylotu na Poznań i w stronę centrum miasta. Robotnicy nadal będą pracować przy drodze, ale nie utrudni to życia kierowcom.
- W przyszłym tygodniu zajmiemy się zlikwidowaniem przejazdu tymczasowego w rejonie ronda, z pracami powinniśmy się uwinąć w ciągu kilku dni - mówi Dariusz Kotarski kierownik projektu z firmy Skanska, która jest wykonawcą poszerzenia drogi.
Choć termin zakończenia budowy przewidziany jest na koniec kwietnia, to wykonawca zgodnie z ustaleniami ze spółką Wrocławskie Inwestycje ustalił, że zapewni przejezdność nowej, szerokiej drogi do końca roku. W wykonaniu prac bardzo pomogły sprzyjające warunki pogodowe - dużo słonecznych dni w listopadzie sprawiło, że główne prace już udało się zakończyć.
- Praktycznie gotowe są także ścieżki rowerowe i chodniki - dodaje Dariusz Kotarski. Robotnicy nadal będą pracować przy ul. Żmigrodzkiej, ale do wiosny będą się zajmować jedynie pracami wykończeniowymi, które nie będą miały wpływu na utrudnienia w ruchu.
Skanska dzięki szybszemu zakończeniu prac na jezdniach nie może liczyć na premię, jak to miało miejsce w przypadku fragmentu obwodnicy śródmiejskiej, między mostem Milenijnym a ulicą Żmigrodzką, bo w kontrakcie na wykonanie prac nie znalazł się taki zapis.
Tak zwany łącznik na ul. Żmigrodzkiej to ważna komunikacyjna inwestycja, bo dopóki nie powstanie północny odcinek obwodnicy śródmiejskiej do ul. Kamieńskiego i później Krzywoustego, właśnie na Żmigrodzkiej główna arteria ma swój koniec.
Autor: Jarosław Garbacz