Faktycznie osiedle jest ładne. Co do hałasu, to nie wiem, bo za każdym razem jak byłem i siedziałem całymi dniami, to nic nie słyszałem - być może dlatego, że mam okna po tylnej stronie osiedla.
Ja mam od środka osiedla i też o różnych porach dnia nic mi się nie zdarzyło usłyszeć.
Na razie trudno powiedzieć. Faktycznie osiedle jest ładne. Co do hałasu, to nie wiem, bo za każdym razem jak byłem i siedziałem całymi dniami, to nic nie słyszałem - być może dlatego, że mam okna po tylnej stronie osiedla. Usterki są, jak wszędzie - mozolnie, ale usuwane. Standard mieszkań? Nie bardzo wiem co odpowiedzieć. Nie ma drzwi wewnętrznych (zewnętrzne bardzo dobre), parapety plastikowe, okna porządne, ściany równe, kąty zachowane, z wylewkami mogło by być lepiej. Ogólnie jest dobrze.
nie odnoszą się Państwo do przepisów, które przedstawił jeden z forumowiczów, zmniejszenie kratek nie rozwiąże problemu chyba, że będzie to rozwiązanie z kosmosu, ale poczekamy co Państwo wymyślą.
"naye666" napisał: Niech sie Archicom zbytnio nie cieszy, nadal czekamy na odp w sprawie drzwi wejsciowych :)
Raz jeszcze przyjrzeliśmy się sprawie. Karty wentylacyjne służą dostarczeniu świeżego powietrza do klatek schodowych i powierzchni korytarzy. Rzeczywiście można zmniejszyć obecnie istniejące powierzchnię, aby nie wychładzać zbytnio klatek. Do końca tego roku wdrożymy rozwiązanie, które ograniczy powierzchnię, przez którą przedostaje się nadmiar zimnego powietrza.
Aktualnie sprawa wygląda tak, że będą klucz dorabiać, wczoraj jednak nawet nie pokwapili się też dowiedzieć czy ten klucz będzie im udostępniony, stąd ten rage :) na dwie strony, a jak.
"naye666" napisał: Mogę też wiedzieć czemu nie udostępniają Państwa kluczy do Serwerowni podmiotom, które mają z Państwem podpisane umowy?
Mowa o dzisiejszej sytuacji z godziny 15, gdy podobno odmówiono wydania klucza pracownikowi MOICO w celu dokonania podłączenia.
Rozumiem, że za kolejny dzień wolny tym razem bezpłatny aby dokonać podłączenia mamy Państwa obciążyć?
Nie stresujcie się. Sprawa najbardziej mnie denerwuje ale według informacji od Moico (mail z godz. 17) - już się dogadali w sprawie udostępnienia klucza. Można normalnie się dogadać z zarządcą tylko trzeba chcieć i wykonać "jeden" telefon.
Oj jutro Moico ma przyjść do mnie o 17, wyczuwam w powietrzu awanturę z mojej strony jak mi nie będą mogli wejść podłączyć :/ Dzięki za informację, muszę im dzwonić od rana widzę, że mają mieć instalatorzy możliwość wejścia.
"koyot" napisał: [quote="malutek":31vfdych]Ciekawe czy ten hałas jest słyszany również od strony ulicy przy budynku a i b i c od strony drzew. Dobre chociaż to że działa w godzinach pracy zakładu a nie non stop :/
Źle, że ten hałas w ogóle jest. A co jak ktoś na ten czas nie pracuje i zostaje w domu, albo pracuje w domu, albo ma małe dziecko i się nim opiekuje? Albo ktoś po prostu normalnie i w spokoju chce mieszkać obojętnie w jakich godzinach? Jak wytrzymać przez ten czas? Ten dźwięk jest nieznośny.
Sprawa została zgłoszona bezpośrednio do biura Archicom, zostałem poinformowany, że dan-mark "zobowiązuje" się do wyłączenia maszyn generujących hałas natychmiastowo - do dzisiaj zero jakiegokolwiek efektu. Żałuję tylko, że nie zauważyłem tego przed zakupem, mimo że wielokrotnie na terenie osiedla w różnych godzinach byłem.
Jeżeli ktoś jeszcze się waha i chce kupić mieszkanie na Słonecznych Stabłowicach - na ten moment szczerze odradzam, szkoda nerwów. Może tutaj i jest cicho jak zapewniali sprzedawcy - ale na pewno nie w godzinach przedpołudniowych. Spędziłem trochę czasu w nowym mieszkaniu w ostatnich dniach i wiem co mówię. I nie żebym przesadzał, przez jakiś czas mieszkałem w centrum - okno na tory tramwajowe i drogę, mniej mnie to irytowało niż hałas na naszym "cichym" osiedlu. W tym momencie normalne funkcjonowanie (nie wspominając już o komfortowym zamieszkiwaniu) nie jest możliwe.[/quote:31vfdych]
Na Państwa prośbę, koordynator inwestycji wysłał pismo do sąsiadującej firmy, rozmawiał też z jej pracownikami osobiście, prosząc, aby przyjrzeli się sprawie i określili przyczynę zbyt intensywnego dźwięku. Niestety nie otrzymaliśmy odpowiedzi w której pojawiłyby się pomysł rozwiązania sytuacji. Poprosiliśmy Zarządcę budynku o wsparcie w tej sprawie - mamy nadzieje, że w niedługim czasie, będziemy mogli przekazać Państwu pozytywne informacje.
"lufthanza" napisał: Już spieszę z wyjaśnieniem. Klucze, które otrzymaliśmy w hermetycznie zamkniętym opakowaniu nie pasują do wkładek patentowych, które mamy zamontowane w drzwiach. Od trzech tygodni Archicom o tym wie i nic jeszcze nie zrobił. Zamykam mieszkanie na górny zamek, do którego dorobienie kluczy jest pestką i zaczyna mnie to "jeżyć".
Dział obsługii gwarancyjnej dostał zgłoszenie w tej kwestii. Sprawa już w trakcie wyjaśniania w trybie rozpatrywania reklamacji. Jeśli mają Państwo dodatkowe pytania prosimy o kontakt: rekojmia_budowlana@archicom.pl lub 71 78 58 842
"malutek" napisał: Ciekawe czy ten hałas jest słyszany również od strony ulicy przy budynku a i b i c od strony drzew. Dobre chociaż to że działa w godzinach pracy zakładu a nie non stop :/
Źle, że ten hałas w ogóle jest. A co jak ktoś na ten czas nie pracuje i zostaje w domu, albo pracuje w domu, albo ma małe dziecko i się nim opiekuje? Albo ktoś po prostu normalnie i w spokoju chce mieszkać obojętnie w jakich godzinach? Jak wytrzymać przez ten czas? Ten dźwięk jest nieznośny.
Sprawa została zgłoszona bezpośrednio do biura Archicom, zostałem poinformowany, że dan-mark "zobowiązuje" się do wyłączenia maszyn generujących hałas natychmiastowo - do dzisiaj zero jakiegokolwiek efektu. Żałuję tylko, że nie zauważyłem tego przed zakupem, mimo że wielokrotnie na terenie osiedla w różnych godzinach byłem.
Jeżeli ktoś jeszcze się waha i chce kupić mieszkanie na Słonecznych Stabłowicach - na ten moment szczerze odradzam, szkoda nerwów. Może tutaj i jest cicho jak zapewniali sprzedawcy - ale na pewno nie w godzinach przedpołudniowych. Spędziłem trochę czasu w nowym mieszkaniu w ostatnich dniach i wiem co mówię. I nie żebym przesadzał, przez jakiś czas mieszkałem w centrum - okno na tory tramwajowe i drogę, mniej mnie to irytowało niż hałas na naszym "cichym" osiedlu. W tym momencie normalne funkcjonowanie (nie wspominając już o komfortowym zamieszkiwaniu) nie jest możliwe.
Już spieszę z wyjaśnieniem. Klucze, które otrzymaliśmy w hermetycznie zamkniętym opakowaniu nie pasują do wkładek patentowych, które mamy zamontowane w drzwiach. Od trzech tygodni Archicom o tym wie i nic jeszcze nie zrobił. Zamykam mieszkanie na górny zamek, do którego dorobienie kluczy jest pestką i zaczyna mnie to "jeżyć".
"lufthanza" napisał: Witam. Mam pytanie do Archicomu. Odbiory zaczęły się już jakiś czas temu, a w budynku C nadal nie doszliście do "ładu" z kluczami do wkładek patentowych. Kiedy ta kwestia zostanie rozwiązana? Pozdrawiam
Może pan jaśniej bo nie jestem w "temacie" A mnie to zaciekawiło. Klucze do "wkładek" dostałem ale jeszcze nie odpakowałem bo czekam aż zrobią 3 trzy "poprawki".
Witam. Mam pytanie do Archicomu. Odbiory zaczęły się już jakiś czas temu, a w budynku C nadal nie doszliście do "ładu" z kluczami do wkładek patentowych. Kiedy ta kwestia zostanie rozwiązana? Pozdrawiam
"naye666" napisał: [quote="Relief":1w59ry66][quote="naye666":1w59ry66]Niech sie Archicom zbytnio nie cieszy, nadal czekamy na odp w sprawie drzwi wejsciowych :)
Najwyżej się dyktą zastawi te przewiewy [/quote:1w59ry66]
powiem więcej, już zostały zatkane :d[/quote:1w59ry66]
Szanowni Państwo,
Bardzo poważnie traktujemy Państwa zastrzeżenia, w związku z czym wczoraj byliśmy w budynkach, aby jeszcze raz przyjrzeć się sprawie. Temat jest obecnie w firmie omawiany. Prosimy o chwilę cierpliwości.
To może dorzucę coś o LCC z pierwszej ręki, po niemal dwóch latach mieszkania na osiedlu LCC...
[u:se1j5b3c]Zdecydowanie odradzam kupowanie czegokolwiek od LCC, zwłaszcza jeśli jego głównym wykonawcą jest Arkop! Wszystkim znajomym proponuję wręcz program konkurencyjny do oferowanego przez LCC - "NIE polecaj nas znajomym"...[/u:se1j5b3c]
LCC bazuje na nazwisku właściciela, renomie SkyTower itd. Nie ukrywam, że i nasze zaufanie tym kupili. Poza tym lokalizacja osiedla które wybraliśmy była (i jest) wspaniała, mieszkania z osobnymi kuchniami (co nie trafia się często). Dlaczego więc odradzam LCC? Otóż największa różnica miedzy Archicomem a LCC jest taka, że Archicom pod presją medialną (forumową) zmienia niektóre postanowienia i stara się z mieszkańcami dogadać, coś robi, zmienia. LCC za to, jak sobie coś raz postanowił to ma zostać. Niezależnie czy jest to dobrze wykonane czy źle, wg nich zawsze jest dobrze i zgodnie z projektem - a że nie działa to nie ich wina. Z wszelkimi usterkami, nawet przy straszeniu sprawami cywilnymi odsyła z kwitkiem, a odpowiedzi przypominają "nie bo nie - wszystko jest ok". Zbywa zarówno mieszkańców, jak i Zarządcę oraz firmy sporządzające ekspertyzy. Obsługa posprzedażowa właściwie nie istnieje, a zgłaszanie czegokolwiek do naprawy to ciągła walka telefoniczna z LCC i delegowanymi od niego ludźmi z Arkopu.
Notorycznie (pomimo "napraw") zalewane są mieszkania na ostatnich piętrach i klatki schodowe - na naprawę czeka się miesiącami, więc osuszanie ścian itd. trzeba robić we własnym zakresie aby nie wyszedł grzyb - rozumiem raz, ale kilka razy w ciągu roku? Daszki nad bramami są tak nieszczelne, że ciągle podtapiana jest instalacja i domofony które padają. Konstrukcja dachu i usterkogenne umiejscowienie kominów powoduje masowy problem z ciągiem wstecznym (wdmuchiwanie zimnego powietrza przez komin do mieszkania) w całym budynku mimo otwartych wywietrzników. Serwis kotłowni kojarzy nas już chyba po głosie w słuchawce. Instalacja elektryczna na klatkach schodowych miesiąc temu prawie doprowadziłaby do pożaru. Nawet o głupi piasek w piaskownicy nie mogliśmy się doprosić, bo LCC wsypał do niej kamyki. Dodam jeszcze smaczek - ostatnio chcieliśmy wymienić w garażach świetlówki na LEDowe, lecz deweloper stwierdził że czyniąc to stracimy gwarancję na całą lampę :) No ale zdaniem LCC wszystko jest super, i mają czyste rączki. A to dopiero dwa lata, i niestety tylko początek listy, bo nie będę się rozpisywał o niekorzystnych umowach np. z gazownią, które podpisał deweloper i przeniósł na mieszkańców wraz z aktami ("a co, niech sami walczą"), czy zmianach projektowych po sprzedaniu pierwszego etapu inwestycji, gdy domki szeregowe zamienione zostały w kolejne bloki dzięki kruczkowi.
Zaznaczam też, że nie jest do ból d**y niezadowolonego mieszkańca - że ściany pękają, że to, że tamto - to akurat norma więc się nie czepiam - piszę o faktycznych błędach LCC. Mimo wszystko wybór był świadomy, realia tylko nie spełniły oczekiwań. Zwyczajnie polecam pomyśleć nad wyborem tej firmy. Z każdym deweloperem są jakieś problemy, więc chyba grunt żeby okolica i mieszkania były ciekawe. Moja jest super i zdecydowanie równoważy powyższe mankamenty, ale mieszkania od LCC nigdy w życiu już nie kupię.