W poniedziałek wojewoda Rafał Jurkowlaniec wydał decyzję lokalizacyjną w sprawie stadionu na Euro 2012. To etap wstępny do pozwolenia na budowę
Wcześniejszy plan z 2005 roku zakładał budowę łącznika ulic Lotniczej i Drzymały w miejscu, gdzie teraz ma znajdować się jedno z wejść na stadion oraz parking dla kibiców. Wojewoda uchylił więc decyzję lokalizacyjną sprzed trzech lat i wydał nową.
Teraz spółka Wrocław 2012, powołana przez urząd miasta do obsługi budowy stadionu na Maślicach, ma już wszystkie dokumenty i może wystąpić o pozwolenie na budowę.
We wrześniu ma zakończyć się II etap przetargu na generalnego wykonawcę i będą kontynuowane prace porządkowe.
Na przełomie listopada i grudnia poznamy konsorcjum, które wybuduje stadion, a w 2011 roku będzie można na obiekcie rozegrać pierwszy mecz.
Wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec wydał decyzję lokalizacyjną dotyczącą budowy stadionu na Euro 2012 na wrocławskich Maślicach. Wydanie decyzji lokalizacyjnej pozwala na wystąpienie do wojewody z wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę stadionu.
Decyzja wydana została z ponad miesięcznym opóźnieniem, ponieważ władze miejskie złożyły w urzędzie wojewódzkim dokumenty z błędami. Lokalizacja stadionu nachodziła m.in. na teren objęty inną decyzją o zagospodarowaniu.
Jak poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka prasowa wojewody Dagmara Turek-Samól, dokumenty zostały złożone ponownie. Sporna kwestia przebudowy jednej z ulic i budowy stadionu została usunięta, dlatego decyzja wojewody była pozytywna.
Wcześniej Dyrektor Departamentu Spraw Społecznych wrocławskiego Urzędu Miejskiego Michał Janicki powiedział PAP, że opóźnienie w wydaniu decyzji lokalizacyjnej przez wojewodę, nie wpłynie na harmonogram prowadzonych prac, a "budowa stadionu nie jest w żaden sposób zagrożona".
Stadion na EURO 2012 ma pomieścić 44 tys. widzów. Cały obiekt z infrastrukturą, parkingami, salami konferencyjnymi, gastronomią, promenadą i zielenią będzie wybudowany na obszarze 21 hektarów. Budowa ma się zakończyć najpóźniej w grudniu 2010 r.
W EURO 2012 we Wrocławiu mają zostać rozegrane trzy spotkania w grupie. Obecnie nie wiadomo jeszcze jak będzie się nazywał nowy stadion. Będzie można do niego dotrzeć z dwóch stron miasta - od południa i od północy autem, autobusem i tramwajem. PAP; http://budownictwo.wnp.pl/wroclaw-wojew ... 1_0_0.html
COVEC rozgląda się za kolejnymi przetargami infrastrukturalnymi. Firma startuje w przetargach na budowę stadionów w Gdańsku oraz Wrocławiu.
China Overseas Engineering Corporation (COVEC) jest liderem konsorcjum, które chce zbudować stadion w Gdańsku oraz we Wrocławiu. - W obu przypadkach przetargi są we wstępnej fazie. Do następnej fazy firmy zostaną wybrane jeszcze w sierpniu. Liczymy, że nasz wniosek o dopuszczenie do przetargu zostanie uwzględniony - mówi "Pulsowi Biznesu" Tsen Yehfeng, wicedyrektor polskiego oddziału COVEC.
Partnerami COVEC są: firma deweloperska Decoma (m.in. generalny wykonawca Horizon Plaza na warszawskim Służewcu) i chińska spółka budowlana JiangSu International. COVEC ma doświadczenia w budowie stadionów w Chinach i Afryce. Spółka realizuje także projekty infrastrukturalne na Bliskim Wschodzie, w Azji i Afryce - czytamy w "PB".
- Przygotowujemy się do udziału w innych przetargach w Polsce. Chętnie wybudujemy drogi, metro, zmodernizujemy tory czy stacje kolejowe. Polski oddział otwarty latem ubiegłego roku jest pierwszym takim w Europie. W Polsce mamy nadzieję zrealizować pierwsze duże kontrakty w Unii Europejskiej - przyznaje "PB" Tsen Yehfeng.
Do budowy stadionów konsorcjum zamierza sprowadzić 400-500 chińskich pracowników na projekt. - Oczywiście w każdym kraju, w którym jesteśmy obecni, respektujemy lokalne przepisy - zaznacza przedstawiciel COVEC.
Obala też mit taniej chińskiej firmy. - To nie do końca prawda. Np. przy budowie stadionu na koszty składają się ceny surowców, pracowników, zarządzania, logistyki. Większość to ceny materiałów, które przeważnie kupujemy na lokalnym rynku. Co do wynagrodzeń pracowników, to w wielu rejonach Chin są one zbliżone do poziomu polskiego - mówi Tsen Yehfeng.
[color=#FF0000:uqfa1luu]Prace nad budową stadionu na Maślicach idą wedle rozpisanego harmonogramu. Jeżeli wszystko pójdzie według niego prace budowlane ruszą już pod koniec tego roku. Przetarg na wykonawcę stadionu odbywa się w dwóch etapach. - Wymagania były wysokie - podkreśla Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Do pierwszego etapu (zakończonego 31 lipca) zgłosiło się dziewięć firm (konsorcjów): 1) CONVIS Baumanagement & Projektsteuerung GmbH, Niemcy 2) China Metallurgical Group Corporation, Chińska Republika Ludowa 3) Konsorcjum: HOCHTIEF Polska Sp. z o.o., Polska; HOCHTIEF Construction A.G., Niemcy; Mostostal Zabrze Holding S.A., Polska 4) Konsorcjum: MAX BÖGL Polska Sp. z o.o., Polska; MAX BÖGL Bauunternehmung GmbH & Co.KG, Niemcy; Budimex Dromex S.A., Polska 5) N.V. BESIX s.a., Belgia 6) Konsorcjum: BAM Deutschland AG, Niemcy; HBM STADIEN- UND SPORTSTAETTENBAU GmbH, Niemcy; KEM Sp. z o.o., Polska; ERBUD S.A. Polska; BAM Polska Sp. z o.o., Polska 7) Konsorcjum: ALPINE BAU DEUTSCHLAND AG, Niemcy; ALPINE BAU GmbH, Austria; ALPINE Construction Polska Sp. z o.o., Polska; HYDROBUDOWA POLSKA S.A., Polska; PBG S.A., Polska Konsorcjum: China Overseas Engineering Group Co. Ltd, Chińska Republika Ludowa; China JiangSu International Economic Technical Cooperation Corp., Chińska Republika Ludowa; Decoma Sp. z o.o., Polska 9) Konsorcjum: Mostostal Warszawa S.A., Polska; J&P Avax S.A., Grecja; Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego nr 2 „Wrobis" S.A., Polska; Modern Construction Design Sp. z o.o., Polska. Każda z nich posiada doświadczenie w budowie tego typu obiektów sportowych. Do drugiego etapu przetargu przejdzie tylko pięć firm. Będzie to miało miejsce nie później niż w połowie września - mówi Sławomir Wojtas, prezes zarządu spółki Wrocław 2012. - Następnie przekażemy im dokumentację przetargową i poczekamy na złożenie ofert. Przy ich rozpatrywaniu weźmiemy pod uwagę trzy elementy. Najważniejszą kwestią braną pod uwagę przy rozstrzygnięciu przetargu będzie cena budowy stadionu, później termin jego wykonania, a następnie okres gwarancji - dodaje Wojtas. Generalny wykonawca, jeżeli w międzyczasie nic się nie wydarzy, zostanie wyłoniony w listopadzie. Drugi przetarg na oczyszczenie i przygotowanie terenu pod budowę stadionu zostanie rozstrzygnięty we wrześniu. Prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz dodał, że nasze miasto jest najbardziej zaawansowane w pracach związanych z budową stadionu spośród tych wszystkich miast - gospodarzy UEFA EURO 2012, które zdecydowały się na budowę nowego obiektu stadionowego w swoim mieście.[/color:uqfa1luu]
Firmy i konsorcja, które zgłosiły się do przetargu:
* 1) CONVIS Baumanagement & Projektsteuerung GmbH, Niemcy
* 2) China Metallurgical Group Corporation, Chińska Republika Ludowa
* 3) Konsorcjum: HOCHTIEF Polska Sp. z o.o., Polska; HOCHTIEF Construction A.G., Niemcy; Mostostal Zabrze Holding S.A., Polska
* 4) Konsorcjum: MAX BÖGL Polska Sp. z o.o., Polska; MAX BÖGL Bauunternehmung GmbH & Co.KG, Niemcy; Budimex Dromex S.A., Polska
* 5) N.V. BESIX s.a., Belgia
* 6) Konsorcjum: BAM Deutschland AG, Niemcy; HBM STADIEN- UND SPORTSTAETTENBAU GmbH, Niemcy; KEM Sp. z o.o., Polska; ERBUD S.A. Polska; BAM Polska Sp. z o.o., Polska
* 7) Konsorcjum: ALPINE BAU DEUTSCHLAND AG, Niemcy; ALPINE BAU GmbH, Austria; ALPINE Construction Polska Sp. z o.o., Polska; HYDROBUDOWA POLSKA S.A., Polska; PBG S.A., Polska
* Konsorcjum: China Overseas Engineering Group Co. Ltd, Chińska Republika Ludowa; China JiangSu International Economic Technical Cooperation Corp., Chińska Republika Ludowa; Decoma Sp. z o.o., Polska
* 9) Konsorcjum: Mostostal Warszawa S.A., Polska; J&P Avax S.A., Grecja; Wrocławskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego nr 2 „Wrobis" S.A., Polska; Modern Construction Design Sp. z o.o., Polska.
Marcin Torz 2008-08-06 09:39:13, aktualizacja: 2008-08-06 09:51:19
Aż 9 firm chce zbudować arenę we Wrocławiu. Wśród nich są też egzotyczni wykonawcy.
Światowi potentaci z branży budowlanej chcą wybudować piłkarski stadion na Maślicach. Swoje oferty złożyło 9 firm. Wśród nich są dwie chińskie, które pracowały przy budowie stadionów w Chinach.
Konsorcjum China Overseas może pochwalić się takimi arenami, jak obiekty sportowe w Mali, w Gwinei Równikowej, na wyspie St. Lucia oraz w samych Chinach. - To dla nas egzotyczne oferty - przyznał Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Teraz urzędnicy będą sprawdzali, które firmy przedstawiają się najkorzystniej. Pięć z nich zostanie zaproszonych do przetargu, który rozstrzygnie się w październiku. Wtedy poznamy wykonawcę. - Weźmiemy pod uwagę cenę, którą oferenci przedstawią w drugim etapie - zapowiada Sławomir Wojtas, prezes spółki Wrocław 2012.
Prawdopodobnie największe szanse na zwycięstwo mają te firmy, które wrocławscy urzędnicy już znają. Niemieckie przedsiębiorstwo Hochtief postawiło Galerię Dominikańską, a Budimex-Dromex (konsorcjum Max Boegl) przebudował pl. Grunwaldzki. Jeśli wszystko pójdzie po myśli wrocławskich urzędników, to jeszcze w tym roku ruszy budowa stadionu. Wcześniej wojewoda dolnośląski, Rafał Jurkowlaniec musi jednak wydać decyzję lokalizacyjną pod inwestycję. W połowie lipca ją wstrzymał, bo na innych planach projektowych, tam gdzie ma stać przystadionowy parking, pracownicy ratusza wymyślili drogę. A do tego część gruntów, na których ma powstać stadion, należy do prywatnego właściciela.
Prezydent Dutkiewicz zapewnia jednak, że problemy są zażegnane. Urzędnicy liczą, że w sierpniu dostaną pozwolenie na budowę od wojewody. Gotowa jest już dokumentacja projektu. Zajmuje 25 pudeł.
Do walki o budowę stadionu na wrocławskich Maślicach włączyły się firmy, które budowały stadiony w Niemczech Konsorcjum pod przewodnictwem Max Boegl przebudowało Stadion Leśny we Frankfurcie. Firma Hochtief zbudowała obiekt w Moenchengladbach czy przebudowała stadion w Dortmundzie. Również konsorcjum BAM, w skład którego wchodzi m.in. firma HBM, pracowało nad stadionami w Hanowerze, Gelsenkirchen czy holenderskim mieście Eindhoven.
A może nie wybiorą mostostalu Warszawa do drugiej tury i ten protest będą mogli sobie składać w warszawie ,przy budowie swojego stadionu . czy wiadomo które pięć firm przeszło do drugiej tury.
Na zorganizowanej 5.08. br. konferencji prasowej z okazji przekazania projektu budowlanego dyrektor Departamentu Spraw Społecznych Urzędu Miejskiego we Wrocławiu Michał Janicki wyjaśnił, że "o wyborze firm decydowały dwa kryteria - doświadczenie w budowie podobnego obiektu oraz wykazanie się pracownikami, którzy mają doświadczenie w budowaniu tego typu konstrukcji". Tym samym zakończył się pierwszy etap przetargu na wykonawcę stadionu na UEFA EURO 2012 we Wrocławiu. Kolejny krok, to zawężenie listy do pięciu firm, które przedstawią cenę i czas, w jakim będą w stanie wybudować stadion. "Ogłoszenie generalnego wykonawcy nastąpi późną jesienią, tak aby budowa mogła się zacząć na przełomie listopada i grudnia" - potwierdził Janicki. Prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz dodał, że nasze miasto jest najbardziej zaawansowane w pracach związanych z budową stadionu spośród tych wszystkich miast-gospodarzy UEFA EURO 2012, które zdecydowały się na budowe nowego obiektu stadionowego w swoim mieście.
[size=85:29p8f15r][color=#FF0000:29p8f15r]Od lewej: Michał Janicki dyrektor Departamentu Spraw Społecznych UM, Sławomir Wojtas-prezes spółki WROCŁAW 2012, Piotr Bury-JSK Architekci i prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz[/color:29p8f15r][/size:29p8f15r]
Michał Karbowiak 2008-08-05, ostatnia aktualizacja 2008-08-05 16:37
Jeszcze w tym roku zacznie się budowa stadionu na Maślicach, na którym będą rozgrywane mecze Euro 2012. Wykonawcę obiektu poznamy prawdopodobnie w listopadzie.
- Spośród wszystkich polskich miast, które muszą stworzyć stadion od podstaw, jesteśmy w najbardziej zaawansowanym stadium prac - ogłosił podczas wtorkowej konferencji prasowej prezydent Rafał Dutkiewicz. We Wrocławiu zakończył się bowiem pierwszy etap, czyli przyjmowanie ofert firm chcących wybudować obiekt na mistrzostwa Europy.
Ostatecznie zgłosiło się dziewięć konsorcjów z Polski, Niemiec, Belgii, a nawet Chin. Mają one na swoim koncie zrealizowanie takich inwestycji, jak Alianz Arena w Monachium, obiektów używanych podczas piłkarskich mistrzostw świata 2006, Euro 2008 czy Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. - Dla nas doświadczenie było najważniejsze. Musimy mieć pewność, że są to poważni partnerzy zdolni wybudować taki obiekt - argumentował Dutkiewicz.
Co ciekawe, aż siedem z dziewięciu konsorcjów startujących we Wrocławiu zgłosiło się także do przetargu na budowę Baltic Arena w Gdańsku. - Oczywiście może się zdarzyć, że ci sami wykonawcy wygrają w obu miastach, ale to nie nasz problem. Zapowiada się za to ostra rywalizacja cenowa, która wyjdzie nam na korzyść - zapowiada prezydent.
Władze miasta liczą, że dzięki temu koszt inwestycji wyniesie nieco mniej niż pierwotnie szacowane 400 mln zł.
Po analizie dokumentów do drugiego etapu (październik-listopad) na polu walki zostanie pięć podmiotów. Miesiąc później poznamy wykonawcę stadionu przy ul. Drzymały.
- O jego wyborze zdecyduje wiele kryteriów. 70 procent punktów będzie można uzyskać za najkorzystniejszą cenę, 20 procent za krótki termin wykonania, a 10 za długi czas gwarancji - opisywał Sławomir Wojtas, prezes spółki Wrocław 2012 odpowiedzialnej za przygotowanie imprezy.
Budowa stadionu ma trwać nie dłużej niż dwa lata, a jej początek prezydent Dutkiewicz określił na późną jesień tego roku. - Myślę, że wszyscy już czekają, aż wreszcie na tym polu pojawią się maszyny. Chciałbym również, żeby plac budowy był przez cały czas dostępny dla wrocławian. By mogli na bieżąco obserwować, jak posuwają się prace - podkreślił prezydent.
Na razie na terenie przyszłego stadionu trwa wycinka drzew, ściągana jest też wierzchnia warstwa ziemi.
Miasto stara się także o pozwolenie na budowę stadionu. - Formalności powinny się zakończyć już w sierpniu. Jeśli chodzi o stadion, to wszystko przebiega bez przeszkód i życzyłbym sobie, żeby tak było cały czas - podsumował Dutkiewicz.
Przyszły wykonawca będzie musiał zbudować obiekt według istniejącego już projektu - czyli w kształcie chińskiego lampionu. Do tego musi wybudować część biurową, konferencyjną, gastronomiczną i promenadę wokół stadionu.
Sam stadion będzie miał 672 tys. m sześc., a wielopoziomowy parking prawie 13 tys. m kw. W trakcie Euro zasiądzie na nim 41,5 tys. kibiców.
[size=150:3pgj1d31]Zdążyć przed Euro[/size:3pgj1d31]
Prace nad budową stadionu na Maślicach idą wedle rozpisanego harmonogramu. Właściwe prace budowlane mogą ruszyć już pod koniec tego roku.
Przetarg na wykonawcę stadionu odbywa się w dwóch etapach. - Wymagania były wysokie – podkreśla Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Do pierwszego (zakończonego 31 lipca) zgłosiło się dziewięć firm. Każda z nich posiada doświadczenie w budowie tego typu obiektów sportowych. Wśród nich znajduje się konsorcjum, które budowało stadiony na Euro 2008 – Alpine Bau czy obiekty na olimpiadę w Pekinie - China Metallurgical. Oprócz tego jest nasz rodzimy przedstawiciel, który ostatnio wygrał przetarg na budowę stadionu Legii w Warszawie. To konsorcjum Mostostal Warszawa S.A. Włodarze miasta przyznają, że z lekką obawą podchodzą do wykonawcy stadionu z Chin. Z drugiej jednak strony firmy chińskie posiadają doświadczenie przy budowie obiektów na letnią olimpiadę w Pekinie. - Do drugiego etapu przetargu przejdzie tylko pięć firm. Będzie to miało miejsce nie później niż w połowie września – mówi Sławomir Wojtas, prezes zarządu spółki Wrocław 2012. - Następnie przekażemy im dokumentację przetargową i poczekamy na złożenie ofert. Przy ich rozpatrywaniu weźmiemy pod uwagę trzy elementy. Najważniejszą kwestią braną pod uwagę przy rozstrzygnięciu przetargu będzie cena budowy stadionu, później termin jego wykonania, a następnie okres gwarancji – dodaje Wojtas. Generalny wykonawca, jeżeli w międzyczasie nic się nie wydarzy, zostanie wyłoniony w listopadzie. Drugi przetarg na oczyszczenie i przygotowanie terenu pod budowę stadionu zostanie rozstrzygnięty we wrześniu. Co do wcześniejszych problemów związanych z budową stadionu, to już zostały one rozwiązane. Sprawa własności gruntów została wyjaśniona. W ciągu 10 dni zostanie wydana również decyzja lokalizacyjna i urzędnicy wojewody będą mogli przystąpić do prac nad wnioskiem o pozwolenie na budowę. Niewykluczone jest, że prace wykonawcze stadionu przy ulicy Drzymały ruszą jeszcze w tym roku. http://www.wfp.pl/wroclaw-miasto/news.php?id=12701
Krótki opis zamówienia lub zakupu: Świadczenie usług w zakresie sprawowania nadzoru nad zapewnieniem zgodności Projektów Wykonawczych opracowywanych przez Generalnego Wykonawcę z Dokumentacją Projektową dotyczącą realizacji inwestycji polegającej na budowie stadionu miejskiego we Wrocławiu przy ul. Drzymały.
NAZWA I ADRES WYKONAWCY, KTÓREMU UDZIELONO ZAMÓWIENIA: J. S. K. Architekci Sp. z o.o., ul. Domaniewska 50 B, PL-02-672 Warszawa.
INFORMACJE NA TEMAT WARTOŚCI ZAMÓWIENIA Początkowa szacunkowa całkowita wartość zamówienia: Wartość: 2 100 000,00 PLN. Bez VAT. Całkowita końcowa wartość zamówienia: Wartość: 1 500 000,00 PLN. Bez VAT.
Stawiasz 10 zł na zwycięstwo Polski? No to będziesz mieć wymierny wkład w budowę stadionów na Euro 2012. Dokładnie złotówkę. Resort finansów pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o grach i zakładach. 10 procent od każdej gry ma wspomóc budowę piłkarskich aren.
Każdy hazardzista będzie się dokładał do budowy stadionów nawet po zakończeniu Euro - pisze "Gazeta Prawna". Resort finansów planuje, by przepisy obowiązywały do 2015 roku.
Od kogo wyszedł pomysł nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych? Okazuje się, że od ministra sportu. Mirosław Drzewiecki zwrócił się o to do resortu finansów, kiedy okazało się, ze w budżecie brakuje pieniędzy na finansowanie prac związanych z Euro 2012.
Nowy projekt przewiduje, że od każdego wniesionego zakładu 10 proc. jego wartości będzie przeznaczane na potrzeby mistrzostw. Wiceminister finansów Jacek Kapica, z ktorym rozmawiała "Gazeta Prawna" nie sądzi, by zaszkodziło to rynkowi hazardu w Polsce. A na pewno wspomoże organizację Euro 2012.
I mamy wniesiony protest do tego przetargu (Dotyczy: postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na wykonanie projektów wykonawczych dla nowego stadionu przy ul. Drzymały we Wrocławiu oraz budowę stadionu): http://www.wroclaw.pl/m3529/p96347.aspx
[size=150:1g39accn]Wojewoda: nie tak szybko z tym stadionem[/size:1g39accn] [size=85:1g39accn]Piotr Walczak 2008-07-18, ostatnia aktualizacja 2008-07-18 19:20 [/size:1g39accn]
Wojewoda dolnośląski zwleka z decyzją lokalizacyjnej dotyczącą budowę stadionu na Euro 2012. - To opóźnienie nie wpłynie na rozpoczęcie prac. Budowa stadionu jest niezagrożona - uspokajają miejscy urzędnicy
Tam, gdzie ma powstać jedno z wejść na stadion przy ul. Drzymały oraz parking dla kibiców, plan zakłada budowę łącznika ulic Lotniczej i Drzymały. Tak wynika z projektów zatwierdzonych przez wojewodę w sierpniu 2005 roku. Trzy lata temu nikt nie spodziewał się, że w miejscu gdzie ma być zjazd z drogi krajowej nr 94 powstanie stadion na Euro 2012.
Danuta Kidybińska, wicedyrektor wydziału infrastruktury w urzędzie wojewódzkim: - Wojewoda nie mógł wydać decyzji o lokalizacji, ponieważ nakładała się ona już obowiązującą. Teraz trzeba będzie zawiesić poprzedni werdykt i dopiero wówczas będzie można wydać nową decyzję.
Brak decyzji lokalizacyjnej uniemożliwia wydania pozwolenia na budowę, bez której inwestycja nie może ruszyć. Urzędnicy zapewniają jednak, że poślizg będzie niewielki i już przygotowują nowe dokumenty.
Magdalena Malara ze spółki Wrocław 2012, powołanej przez Urząd Miasta do obsługi budowy stadionu na Maślicach: - Wszystkie procedury potrwają najwyżej cztery tygodnie. Nie wpłynie to na harmonogram prac. Na początku zaplanowaliśmy prace porządkowe, przy których nie jest wymagane pozwolenie na budowę. Ponadto w całym harmonogramie uwzględniliśmy drobne przesunięcia.
Jednak to nie koniec problemów. Miasto nadal nie wykupiło od prywatnego właściciela części gruntów, na których ma stanąć kompleks na Euro. Urzędnicy zapewniają, że negocjacje są na ukończeniu i niebawem miasto przejmie brakujący teren..
"Gesah" napisał: właśnie z tym zagdaka byla, ze w pewnym momencie pojawila sie informacja o 1 wielkim parkingu. ale najlepiej zobaczmy, jak zrobili to w Berlinie:
fragment: [quote:2i0nop32]Aby temu zapobiec, na początku kwietnia urzędnicy miejscy wraz działaczami organizacji pozarządowych odwiedzili Berlin, gdzie podpatrywali rozwiązania transportowe zastosowane w stolicy Niemiec podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2006 roku.
Podczas, gdy w Polsce w kontekście mistrzostw mówi się głównie o konieczności budowy autostrad, Berlin uniknął paraliżu komunikacyjnego podczas mistrzostw świata wyłącznie dzięki zdecydowanemu „NIE” dla samochodów!
Jak to osiągnięto? Przede wszystkim, miasto przeprowadziło skuteczną kampanię promocyjną zrównoważonych środków transportu – komunikacji zbiorowej i roweru – pod hasłem „Berlin się przesiada”([i:2i0nop32]Berlin steigt um[/i:2i0nop32]). Kampania ta odniosła wielki sukces, m.in. w postaci trwałej, dobroczynnej, zmiany zachowań transportowych berlińczyków. Poziom ruchu rowerowego w śródmieściu oraz wykorzystanie transportu zbiorowego na czas imprezy wzrosły o 25%, natomiast ruch samochodowy zmalał o5%. Co więcej, obecnie jeździ 13% więcej rowerzystów, niż przed mistrzostwami!
Przed MŚ 2006 Niemcy zainwestowali w sumie w transport ponad 5 mld euro, z czego większość w komunikację zbiorową. To się opłaciło - 84% kibiców poruszało się koleją, tramwajem, metrem bądź autobusem, a przygotowane dla fanów futbolu wielkie parkingi samochodowe wykorzystane zostały zaledwie w 30%!
Dzięki zdecydowanej polityce najazd setek tysięcy kibiców nie spowodował chaosu komunikacyjnego: wielka impreza nie stała przekleństwem dla samych berlińczyków, lecz wielkim, radosnym świętem. FIFA uznała niemiecki mundial za najlepiej zorganizowane mistrzostwa wszechczasów. Teraz czas na Wrocław – czy nasi urzędnicy wykorzystają cenną berlińską lekcję?
[/quote:2i0nop32]
No proszę, jednak można ;) Mam nadzieję, że wezmą/weźmiemy przykład z Berlina
fragment: [quote:2qztune7]Aby temu zapobiec, na początku kwietnia urzędnicy miejscy wraz działaczami organizacji pozarządowych odwiedzili Berlin, gdzie podpatrywali rozwiązania transportowe zastosowane w stolicy Niemiec podczas Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2006 roku.
Podczas, gdy w Polsce w kontekście mistrzostw mówi się głównie o konieczności budowy autostrad, Berlin uniknął paraliżu komunikacyjnego podczas mistrzostw świata wyłącznie dzięki zdecydowanemu „NIE” dla samochodów!
Jak to osiągnięto? Przede wszystkim, miasto przeprowadziło skuteczną kampanię promocyjną zrównoważonych środków transportu – komunikacji zbiorowej i roweru – pod hasłem „Berlin się przesiada”([i:2qztune7]Berlin steigt um[/i:2qztune7]). Kampania ta odniosła wielki sukces, m.in. w postaci trwałej, dobroczynnej, zmiany zachowań transportowych berlińczyków. Poziom ruchu rowerowego w śródmieściu oraz wykorzystanie transportu zbiorowego na czas imprezy wzrosły o 25%, natomiast ruch samochodowy zmalał o5%. Co więcej, obecnie jeździ 13% więcej rowerzystów, niż przed mistrzostwami!
Przed MŚ 2006 Niemcy zainwestowali w sumie w transport ponad 5 mld euro, z czego większość w komunikację zbiorową. To się opłaciło - 84% kibiców poruszało się koleją, tramwajem, metrem bądź autobusem, a przygotowane dla fanów futbolu wielkie parkingi samochodowe wykorzystane zostały zaledwie w 30%!
Dzięki zdecydowanej polityce najazd setek tysięcy kibiców nie spowodował chaosu komunikacyjnego: wielka impreza nie stała przekleństwem dla samych berlińczyków, lecz wielkim, radosnym świętem. FIFA uznała niemiecki mundial za najlepiej zorganizowane mistrzostwa wszechczasów. Teraz czas na Wrocław – czy nasi urzędnicy wykorzystają cenną berlińską lekcję?[/quote:2qztune7]
Budowa areny na wrocławskich Maślicach zagrożona. Urzędnicy źle przygotowali bardzo ważne projekty. Rozpoczęcie budowy stadionu na Euro 2012 we Wrocławiu może się opóźnić. Wszystko przez błędy w dokumentacji, przygotowanej przez magistrat. Z map wynika, że w dokładnie w miejscu, w którym miało się znajdować jedno z głównych wejść do areny i parking dla kibiców, inne plany zakładają budowę ruchliwej drogi - łącznika ulicy Lotniczej i Drzymały.
Jak ustaliliśmy, właśnie dlatego wojewoda dolnośląski Rafał Jurkowlaniec odmówi dziś urzędnikom z magistratu wydania tzw. decyzji lokalizacyjnej dla stadionu, czyli dokumentu, bez którego nie można będzie uporać się z innymi formalnościami, a przede wszystkim otrzymać pozwolenia na budowę.
Zanim decyzja lokalizacyjna zostanie wydana, miasto musi przygotować nowe projekty. To zaś może zająć nawet kilka miesięcy. Gdyby tak się stało, mogłoby to oznaczać czarny scenariusz, a więc wybudowanie areny dopiero po mistrzostwach. Miasto winnych nie szuka, bo twierdzi, że projekty można było zaakceptować w takiej formie, jaką zaproponowało. Ale już przygotuje nowe. Chcemy jak najszybciej uzupełnić je i otrzymać decyzję o lokalizacji, a potem pozwolenie na budowę - przekonuje Michał Janicki, dyrektor departamentu spraw społecznych w urzędzie miejskim, a jednocześnie przewodniczący zespołu ds. budowy obiektów sportowych w komitecie organizacyjnym Euro 2012. Jego zdaniem, budowa areny będzie mogła rozpocząć się w listopadzie. Jest jednak jeszcze jeden kłopot. Po przeanalizowaniu dokumentów przez urzędników wojewody okazało się, że teren, na którym miasto chciało budować parking, wejście na stadion i szosę, nie należy do gminy. Swoje magazyny ma tu prywatna firma, a magistrat do dziś nie dogadał się z nią w sprawie przejęcia gruntu. Miasto uspokaja, że negocjacje są już na finiszu Magdalena Kozioł - POLSKA Gazeta Wrocławska
"Darek" napisał: Ten wielopoziomowy, wielki parking na 13 tys aut...to chyba nowość w projekcie? Wcześniej była mowa, ale o tradycyjnym, naziemnym parkingu. I na nieco mniej pojazdów.
Wydaje mi się, że tu chodzi o ten dwupoziomowy parking, który od początku był planowany i jest na wszystkich wizualizacjach i makiecie. a 13 tys to pewnie całkowita pojemność wszystkich parkingów wokół. ;)
Wrocławskie Maślice i ich okolica do 2012 roku zmienią się nie do poznania - zapowiedzieli we wtorek urzędnicy z magistratu. Wszystko po to, by poradzić sobie z najazdem tysięcy kibiców na Euro 2012.
Budowa infrastruktury wokół miejsca, gdzie powstanie stadion na mistrzostwa Europy, rozpocznie się w przyszłym roku. W okolicy wybudowane będą 32 kilometry dróg, szyny dla szybkich tramwajów i nowoczesne przystanki. Obok areny sportowej wyrośnie z kolei największy we Wrocławiu wielopoziomowy parking - pomieści 13 tysięcy aut.
Jedną z najważniejszych dróg, które powstaną przed Euro 2012 będzie aleja Stabłowicka. Połączy lotnisko z ulicą Kosmonautów. Trwają właśnie prace nad jej projektami. Ma być gotowa do 2011 roku. Będzie kosztowała 322 mln zł Aleją Stabłowicką do stadionu dojadą kibice, którzy do Wrocławia przylecą samolotami. Kierowcy aut osobowych do areny na mistrzostwa będą z kolei jeździli głównie ulicą Lotniczą. Jej przebudowa już trwa. Prace mają skończyć się do 2010 roku. Przetarg na drugi etap, czyli budowę nowego mostu nad Ślęzą i dwóch wiaduktów, będzie rozstrzygnięty na początku przyszłego roku. Wtedy też rozpocząć się mają prace przy ulicy Królewieckiej, która będzie przebiegała na północ od stadionu. Zupełnie nową drogą będzie ulica Drzymały (to przy niej stanie stadion). Poprowadzi auta od Królewieckiej do ul. Lotniczej.
Jedną z droższych inwestycji będzie budowa północnego odcinka obwodnicy śródmiejskiej - od mostu Milenijnego do ul. Żmigrodzkiej. Pochłonie 278 mln złotych. - Potrzebny będzie również łącznik między obwodnicą śródmiejską a autostradową obwodnicą Wrocławia. Jego budowa zacznie się w 2009 roku - wylicza Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje.
Przy samym stadionie będzie wielopoziomowy parking dla autobusów i aut osobowych - największy we Wrocławiu. Zajmie ponad 67 tysięcy metrów kwadratowych. Ruchem w pobliżu będzie sterował system komputerowy, który uwzględni natężenie ruchu, a nawet pogodę. Na obrzeżach Maślic powstanie ogromna pętla, gdzie zatrzymywać się będą autobusy i tramwaje. Połączona zostanie przejściami podziemnymi z peronem kolejowym. Węzeł ten będzie większy niż rondo Reagana.
Urzędnicy podkreślają, że na wszystkie te inwestycje są już przygotowane pieniądze. Nie boją się też protestów. - Spełniliśmy wszystkie warunki ekologów. Inwestycje nie są zagrożone ich protestami - zapewnia Elżbieta Urbanek, dyrektor departamentu infrastruktury w magistracie. Opóźnienia mogą spowodować jednak odwołania uczestników przetargów. - Inwestycji jest tak dużo, że każdy dostanie coś dla siebie. Dlatego myślę, że odwołania nie sparaliżują naszej pracy - uważa jednak Urbanek.
[size=85:1ria0901]Budowa północnej obwodnicy pochłonie ponad 270 mln zł. Poprowadzi z mostu Milenijnego do ul. Żmigrodzkiej[/size:1ria0901]