Decyzję środowiskową dla południowego odcinka Wschodniej Obwodnicy Wrocławia mamy poznać w grudniu, a ponadto Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska we Wrocławiu ogłosił konsultacje społeczne. M.in. to skłoniło radnych z południa do połączenia sił. – Razem można więcej – twierdzą.
Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska podał we wrześniu informację, że decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na: "Budowie drogi wojewódzkiej od węzła A4 Bielany Wrocławskie (ul. Karkonoska) do drogi wojewódzkiej nr 395 (rondo Żerniki Wrocławskie) i do granicy Wrocławia (ul. Buforowa)" zostanie wydana do 29 grudnia.
Ponadto ten sam organ ogłosił 31 października konsultacje społeczne dotyczące realizacji tej inwestycji. Potrwają one do 22 listopada włącznie. Do realizacji został wybrany wariant przebiegający przez Wysoką.
Przedstawiciele Rad Osiedla Jagodno, Krzyki-Partynice, Ołtaszyn oraz Wojszyce dowiedziały się o przesunięciu terminu wydania decyzji środowiskowej z mediów. Zwrócili się do marszałka województwa z wnioskiem o wyjaśnienie przyczyn opóźnienia realizacji inwestycji, przyspieszenie prac administracyjnych, bieżące informowanie Rad Osiedli o wszelkich postanowieniach oraz pilne rozpoczęcie budowy odcinka WOW.
– Decyzja środowiskowa to pierwszy, kluczowy element w procesie uzyskiwania pozwoleń administracyjnych na realizację inwestycji. Zwłoka w jej wydaniu uniemożliwia prowadzenie dalszych procedur, niezbędnych dla rozpoczęcia budowy i może spowodować, przy przekroczeniu terminu, utratę środków unijnych na realizację WOW – podkreślają w dokumencie.
fot. Kajtman
Po pierwsze WOW
Złożony wspólnie wniosek to początek nowego porozumienia czterech południowych osiedli Wrocławia.
– Rozmowy zainicjowaliśmy jeszcze za poprzedniej kadencji. Zauważyliśmy, że pojedyncze rady nie mają takiej siły przebicia jak kilka rad osiedli o podobnych problemach. Narastająca komplikacje skłoniły nas do podjęcia współpracy w trzech obszarach. Pierwszym jest przyspieszenie realizacji Wschodniej Obwodnicy Wrocławia – wyjaśnia Sebastian Wilk, przewodniczący zarządu osiedla Ołtaszyn.
Wtóruje mu Małgorzata Konieczna, przewodnicząca Rady Osiedla Jagodno. Już podczas poprzednich dwóch kadencji podpisywała podobne porozumienie rad i wówczas też głównym punktem była realizacja WOW.
– To inwestycja istotna nie tylko dla południa Wrocławia, ale właściwie całego miasta. Mówimy wspólnym głosem i mamy ten sam cel – przeciwdziałanie zablokowaniu komunikacyjnemu – tłumaczy.
Zauważa, że z jednej strony na Jagodnie co kwartał przybywa sto, a nawet dwieście mieszkań, co przekłada się na większą liczbę samochodów na drogach, a z drugiej brakuje alternatyw. Sebastian Wilk podkreśla, że realizacja południowego odcinka WOW gwarantuje mieszkańcom z południa dostanie się do centrum bądź innych części miasta innymi drogami niż osiedlowe.
– Liczymy, też, że dokończenie tej inwestycji zmniejszy ruch samochodowy na terenie naszych osiedli, który wzmógł po oddaniu do użytku odcinka do ronda (ul. Radomierzycka, Buforowa i Strzelińska ). Ruch z WOW kieruje się w stronę Wojszyc, Ołtaszyna, Partynic i dalej w stronę Centrum Handlowego na Bielanach.
Problemy z edukacją i komunikacją miejską
Drugim obszarem, w którym mieszkańcy mają współpracować, jest rozwój infrastruktury edukacyjnej. Sebastian Wilk, przewodniczący zarządu osiedla Ołtaszyn, mówi, że wśród nowych inwestycji na południu miasta przeważa budownictwo wielorodzinne. Wprowadza się wiele młodych rodzin z dziećmi.
– Już teraz dostrzegamy problem ze zbyt małą liczbą miejsc w żłobkach, przedszkolach i szkołach. Uczniowie muszą chodzić na zmiany, ponieważ placówki wybudowane kilkanaście lat temu nie zostały przewidziane na obecną liczbę dzieci – wyjaśnia Wilk.
Trzecią kwestią pozostają problemy z komunikacją miejską. Sebastian Wilk tłumaczy, że obecne linie autobusowe zostały ustalone w czasach, gdy obsługiwały podmiejskie gminy. Z tego powodu nie wszystkie przystanki znajdują się w pobliżu dużych skupisk osiedli. Potrzebne jest odpowiednie skomunikowanie z tramwajami.
Małgorzata Konieczna, przewodnicząca RO Jagodno, obrazuje – Żeby dostać się na Ołtaszyn, muszę dojechać autobusem na dworzec i dopiero z dworca na to osiedle. Pieszo zajęłoby to może trzydzieści minut. To naprawdę blisko, ale brakuje linii autobusowych łączących południowe obszary.
"Razem można więcej"
– Ciągle słyszę od miasta, że Jagodno liczy zbyt mało zameldowanych osób, by prowadzić jakieś inwestycje. Jednak ci zameldowani stanowią może jedną trzecią mieszkańców osiedla. Jeżeli podobno jest nas mało, jak na Partynicach czy Ołtaszynie, to mówmy tym samym głosem. Z kilku tysięcy zrobi się kilkadziesiąt. Walczymy o tę samą ideę, bo siła tkwi w dużej liczbie. To porozumienie może nam tylko pomóc. Usłyszenie, że sąsiedzi mierzą się z podobnymi problemami, dodaje wiary i nadziei na zmianę – wyjaśnia Małgorzata Konieczna.
Dodaje, że chcą współpracować także w ramach pojedynczych inicjatyw.
– Jeśli sąsiedzi starają się o dom kultury, na który my obecnie nie mamy szans, to ich wesprzyjmy. W przyszłości to oni pomogą nam.
Sebastian Wilk podkreśla, że dialog miasta z mieszkańcami jest wskazany, ale wyłącznie ten konstruktywny.
– Nie chcemy pseudokonsultacji, ale konkretnych propozycji. Byśmy mogli zdecydować, czy chcemy ten wariat, czy ten i poznać konkretne daty realizacji inwestycji. Liczymy, że urzędnicy usłyszą, iż to nie pojedyncze osiedla ma problemy, ale całe południe Wrocławia i trzeba te utrudnienia rozwiązywać kompleksowo.
Czy śladem południowych osiedli, inne też nawiążą współpracę? Wilk zaprasza wszystkich chętnych do wspólnej inicjatywy.
– Nasi sąsiedzi sami zdecydują, jaką drogę wybiorą. Miejmy nadzieję, że, patrząc na nasze porozumienie, inne rady osiedlowe przekonają się, iż razem można więcej.