Wrocław: Są chętni na zakup zabytkowego gmachu przy Powstańców Śląskich. Orange oczekuje 40 mln zł

Orange Polska S.A. sprzedaje trzypiętrowy budynek dawnej dyrekcji poczty przy ulicy Powstańców Śląskich 134-138. Zgłosili się już pierwsi zainteresowani kupnem, a osiedlowi radni chcą opracowania planu miejscowego dla tej nieruchomości.

Właściciel już od kilku miesięcy prezentuje gmach na rynku.

– Pod koniec lutego 2017 roku, w wyniku negocjacji z Pocztą Polską, została ustalona cena ofertowa oraz wariant sprzedaży. Nieruchomość cieszy się sporym zainteresowaniem podmiotów krajowych i zagranicznych – wyjaśnia nam Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska.

Nie precyzuje jednak, które to firmy. Cena ofertowa za obiekt o powierzchni 11,6 tys. mkw., wraz z działką o pow. 8,6 tys. mkw., na której się znajduje, wynosi 39,9 mln zł netto.

– Budynek jest jeszcze wykorzystywany przez Orange jako biurowiec. Część powierzchni zajmuje Poczta Polska. Po sprzedaży pracownicy Orange będą przeniesieni do innych lokalizacji – tłumaczy Wojciech Jabczyński.

Wśród warunków sprzedaży znajduje się m.in. bezterminowe prawo do użytkowania przez pocztę pomieszczeń o pow. 640 mkw. na zasadzie umowy najmu. Orange zdecydowało się na sprzedaż nieruchomości, ponieważ nie była niezbędna do prowadzenia ich podstawowej działalności, czyli świadczenia usług telekomunikacyjnych.

– Zysk ze sprzedaży inwestowany jest w rozwój usług telekomunikacyjnych, między innymi w rozbudowę sieci światłowodowej – mówi Wojciech Jabczyński.

Dawny budynek Dyrekcji Poczty i Telekomunikacji wraz z dziedzińcami wewnętrznymi i terenem zielonym został wpisany do rejestru zabytków w 1993 roku. Na obiekt składają się trzy piętra z podpiwniczeniem, kondygnacja przyziemia, parter oraz poddasze. Nieruchomość obejmuje także budynki: gospodarczy i garażowy, dwa dziedzińce oraz patio. W jej obrębie znajduje się w sumie około 35 miejsc parkingowych.

Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego określa teren, na którym znajduje się budynek Orange, jako zespół urbanistyczny śródmiejski z przewagą zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej. Dla tej nieruchomości nie ma obowiązującego planu miejscowego, stąd brakuje precyzyjnych wytycznych, co nowy właściciel mógłby zrealizować w gmachu. Na tym etapie kluczowe mogą się więc okazać konsultacje z konserwatorem zabytków.

Rada Osiedla Powstańców Śląskich zamierza podjąć w kroki w celu ochrony zabytku przed ewentualną zbytnią ingerencją przyszłego właściciela. Podczas najbliższej sesji jej członkowie będą dyskutować nad zwróceniem się do magistratu w sprawie opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla nieruchomości przy ul. Powstańców Śląskich 134-138.

– Najistotniejszymi aspektami winno być zachowanie obecnej bryły obiektu. Istotne jest dla nas również zabezpieczenie terenów zielonych położonych od strony ulicy Pocztowej. Stanowią one swoisty rezerwat ptactwa w sercu miasta – widywane są tam gatunki rzadko spotykane w warunkach miejskich: sowy, ptaki drapieżne, dzięcioły – tłumaczy nam Michał Kwiatkowski, przewodniczący zarządu osiedla Powstańców Ślaskich.

Dodaje, że wpis budynku do rejestru zabytków pozwala im zachować pewien spokój o jego przyszłość.

– Niemniej samorząd osiedla będzie w tej kwestii trzymał rękę na pulsie. Znane są nam przykłady wrocławskich zabytków, których przebudowa była – delikatnie mówiąc – kontrowersyjna. Gmach dawnej dyrekcji poczty jest zbyt ważnym i wartościowym obiektem, aby pozwolić sobie na utratę czujności – stwierdza Michał Kwiatkowski.

W jego ocenia potencjał nieruchomości jest niemal nieograniczony. Jego zdaniem dzięki ogromnej powierzchni, tarasom wewnętrznym i własnemu parkingowi zarówno funkcja hotelowa obiektu, jak i mieszkalna nie powinny negatywnie oddziaływać na życie dotychczasowych mieszkańców.

– Co więcej – inwestycja taka zdecydowanie wpływałaby na prestiż okolicy. Pewne obawy wiązać można z ewentualną funkcją biurową, ponieważ inwestycje tego typu zawsze generują wzmożoną liczbę aut, potęgując problemy parkingowe – mówi Kwiatkowski.

Gmach przy ul. Powstańców Śląskich nie jest jedyną nieruchomością, którą Orange Polska S.A. chce sprzedać. Kolejnym jest biurowiec przy ul. Stefana Czarnieckiego 31 na Szczepinie, wraz z prawem użytkowania wieczystego działki o powierzchni 2,2 tys. mkw. Powierzchnia użytkowa piętrowego obiektu wynosi 1,7 tys. mkw. Właściciel oczekuje 3,6 mln zł netto.

Natomiast na Sępolnie, przy ul. Walerego Sławka 7, Orange planuje pozbyć się działki o powierzchni 2 tys. mkw. Jest zabudowana dwoma budynkami: biurowym z funkcją magazynową oraz techniczno-mieszkalnym. Ich łączna pow. wynosi 485 mkw. Nieruchomość nie jest objęta planem miejscowym. Zgodnie ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego znajduje się na terenie kameralnego, mieszkaniowego zespołu urbanistycznego. Firma chciała początkowo uzyskać 1,7 mln zł netto, ale obniżyła cenę do 1,4 mln zł.

Orange ma w swojej ofercie sprzedaży nieruchomości jeszcze budynek poczty na Wojszycach, znajdujący się przy ul. Skibowej 5. Piętrowy obiekt o pow. 277 mkw. znajduje się na działce o pow. 241 mkw. Dla tego obszaru również nie ma aktualnego planu miejscowego, a według studium jest to teren jednorodzinnego mieszkaniowego zespołu urbanistycznego. Cena wynosi 738 tys. zł netto.