Czy ktoś dysponuje rzutem całego budynku P, na którym są zaznaczone metraże poszczególnych mieszkań?

"Gothmog" napisał:
[quote="Archicom":1i7d0xrn]Termin realizacji ogrodzenia został wyznaczony przez projektanta między 15-30 sierpnia 2014.

Czy chodzi tylko o ogrodzenie "z wizualizacji" od strony zachodniej budynku? Czy też będą realizowane ogrodzenia między ogródkami?
[/quote:1i7d0xrn]

"Archicom" napisał:


ps. tak ogrodzenie również dotyczy ogrodzenia między ogródkami.

To nie jest pełna odpowiedź na pytanie. Zatem pozwolę sobie dopytać.
Czy dotyczy to również ogrodzenia pomiędzy ogródkami od strony wschodniej?

Podsumowania ciąg dalszy - tym razem osiedle nocą:

Czy oglądacie wspólnie mecze ? To pewnie świetna okazja aby zintegrować się z sąsiadem.
Wiemy, że dobry sąsiad to skarb, dlatego szykujemy dla Was małą niespodziankę związaną z Mundialem - wspólne oglądanie półfinału i finału przy pizzy i małym %.

Rezerwujcie więc czas na wspólne emocje - my zorganizujemy resztę :)

ps. tak ogrodzenie również dotyczy ogrodzenia między ogródkami.

Widzę ,że sąsiedzi nie bacząc na Archicom wzięli sprawę ogrodzeń w swoje ręce. Od strony zachodniej zaczynają się odgradzać samodzielnie. Ja również myślę o ogrodzeniu, koszenie skarpy stanowi dla mnie niemały problem...

"Archicom" napisał:
Termin realizacji ogrodzenia został wyznaczony przez projektanta między 15-30 sierpnia 2014.

Czy chodzi tylko o ogrodzenie "z wizualizacji" od strony zachodniej budynku? Czy też będą realizowane ogrodzenia między ogródkami?

Do Mieszkaniec 1: z całym szacunkiem, ale sprawa ogrodzeń jest wałkowana na tym forum, nie tylko przeze mnie, nie dlatego, że nie nam się nudzi i nie mamy co robić z wolnym czasem, ale dlatego, że zarówno ja, jak i inni mieszkańcy nie otrzymali czegoś co mieli zagwarantowane umową. Temat ten wałkowany jest również, dlatego, że Archicom uparcie odmawia jasnej odpowiedzi na nasze pytania.

Termin realizacji ogrodzenia został wyznaczony przez projektanta między 15-30 sierpnia 2014.

Sprawa ogrodzenia zdominowała forum a jest to zaledwie jedno piętro. Pozostali mieszkańcy nawet nie zaglądają już chyba na to forum, bo nie chcą już czytać żali wylewanych na dewelopera. Rozumiem, że każdy ma swoje racje, itd., ale forum nie jest od tego, żeby wypłakiwać się już na 4, czy 6 stronach na ten temat. Na obecnym etapie jedynie twarde akcje właścicieli wchodzą w grę wliczając właściwe sądy.

Proszę już przestać poruszać ten temat, bo robi się nudno i zniechęca pozostałych mieszkańców do odwiedzania forum.

My odbieraliśmy mieszkanie 9 maja, a żadnej odpowiedzi do tej pory nie otrzymaliśmy. Wczoraj udało nam się dodzwonić do Archicomu i dostaliśmy informację,że ogrodzenie ( na wysokość ok 1 m) będzie do 10 sierpnia, jednak nie szybciej niż pod koniec lipca ;/ .

"Obserwatorka" napisał:
Witam ,
....Nie broniąc go dodam również, że mieszkańcy parteru trochę sami są sobie winni, przed kupnem można było sprawdzić projekt, omówić go ze sprzedawcą, a przede wszystkim przyjechać na osiedle i obejrzeć dokładnie jak wyglądają owe ogródki, zapytać się ich mieszkańców jak to było z odbiorami i ogrodzeniami itd. My również, w pierwszej wersji chcieliśmy kupić mieszkanie na parterze z ogródkiem bo mamy małe dziecko, ale po analizie projektu stwierdziliśmy, że będą z nim problemy, tzn. z jego ogrodzeniem i bezpieczeństwem naszego dziecka, więc zwyczajnie zrezygnowaliśmy z parteru i wzięliśmy mieszkanie na piętrze.

Niestety nie tak bylo... W moim przypadku skarpa pojawila sie w trakcie procesowania kupna mieszkania, gdyz pierwotny projekt nie zakladal skarpy - ogrodki mialy byc na plasko z otoczeniem, za to z tarasow kilka schodkow. Projekt zostal zmieniony i fakt - kupujac wiedzialem, ze skarpa bedzie, ale nikt nie umial udzielic informacji o jej wymiarach. Specjalnie bylem w siedzibie Archicomu na Liskego by obejrzec projekt, ale tam rowniez nie bylo infomacji na ten temat - powiedziano mi - nie wyzsza niz te w innych budynkach...
Co do ogrodzenia, to w kazdym dostepnym dla kleinta dokumencie bylo ono zaznaczone na calym obrysie ogrodka - co zostalo mi potwierdzone przez sprzedawce podczas ogledzin projektu przed zakupem. Dlatego NIE ZGODZE sie, ze ta sprawa jest jasna...temat tu wielokrotnie poruszony. Zreszta wiele zostalo obiecane a pozniej Archicom zrobil co mu taniej bylo (okna, ogrodzenie, czy tez ten ochydnie wygladajacy murek).

Co do rozwiazania problemu to sa dwa wyjscia:
- albo nadbudowanie nad skarpa drewnianego podestu
- albo ogrodzenie sie plotem przed skarpa (ani ona potrzebna, ani bezpieczna, a kosic trzeba) tracac metry ogrodka - wtedy na skarpie wywalic trawe i posiac krzewy, by sobie same rosly - tutaj mozna sie zglosic pozniej cala grupa do Archicomu o zwrot kosztow za ogrodzenie!
NAJLEPSZYM rozwiazaniem bylo by gdyby wszyscy sasiedzi parterow zgodzili sie co do jednej formy i skorzystali z uslug jednej (korzystnej cenowo) firmy czy to zrobienia podestu czy ogrodzenia.

P.S. Czy ktokolwiek kto odbieral mieszkanie ponad 30 dni temu a w protokole odbioru wpisal uwage "brak ogrodzenia ogrodu"
dostal jakakolwiek odpowiedz z Archicomu?

Ja od siebie dodam jeszcze, że o ile od strony zachodniej (od osiedla) ta skarpa rzeczywiście nawiązuje do pozostałych budynków, i najbardziej racjonalnym rozwiązaniem wydaje się postawienie ogrodzenia na jej krawędzi (niestety kosztem powierzchni ogródków, które i tak są znacznie większe niż te od wschodu), o tyle od strony wschodniej jest ona kompletnie niezrozumiała. Nie wiem, czy aż tak drogie było dla Archicomu zrobienie wyższego murku i ogrodzenia od tej strony (tym bardziej, że budynek P wyznacza granicę osiedla) wtedy od strony wschodniej ogródki miałyby jeden poziom, wtedy wyglądałoby to znacznie lepiej. Przy obecnym rozwiązaniu można się spodziewać, że prawie każdy kto ma mieszkanie od wschodu zacznie albo poziomować skarpę, albo stawiać dodatkowe ogrodzenie na jej krawędzi, przez co zacznie to wyglądać jak zasieki wojenne, ale niestety nie ma w tej chwili innego racjonalnego rozwiązania, bo faktycznie wobec braku reakcji Archicomu każdy zacznie brać sprawy w swoje ręce.

Ja mieszkanie na parterze z tarasem mimo wszystko bardzo sobie chwale i nie zamienilbym go na piętro, ale różnica między mną a sąsiadami z P jest taka, że ja kupowałem mieszkanie w ukonczonym budynku i wcześniej je oglądając na żywo. Problem Państwa polega na tym (oczywiście Archicom z części prac jeszcze się nie wywiązał), że mieszkania w większości były kupowane "na papierze", a na projekcie nie było napisane np. jak wysoka będzie ta skarpa (na moje oko jest ok. 1,5 raza wyższa od tych przy innych budynkach)

Witam ,
Z ciekawością przyglądam się wątkowi skarpy i ogrodzenia ogródków. Przyjrzałam się również innym budynkom na naszym osiedlu i ewidentnie wszystkie ogródki wyglądają tak samo, czyli skarpa i marny żywopłot. Zauważyłam również, że właściciele takich ogródków wzięli sprawy w swoje ręce, czyli zabezpieczyli go na własną rękę z własnym pomysłem. Widziałam różne rozwiązania, odgrodzenie przed skarpą, za skarpą, siatka z żywopłotem, z pnącym bluszczem, drewniane tarasy itp. Dlatego w pełni zgadzam się z przedmówcą, nie ma co liczyć na developera, tym bardziej, że taki jest zamysł całego osiedla. Nie broniąc go dodam również, że mieszkańcy parteru trochę sami są sobie winni, przed kupnem można było sprawdzić projekt, omówić go ze sprzedawcą, a przede wszystkim przyjechać na osiedle i obejrzeć dokładnie jak wyglądają owe ogródki, zapytać się ich mieszkańców jak to było z odbiorami i ogrodzeniami itd. My również, w pierwszej wersji chcieliśmy kupić mieszkanie na parterze z ogródkiem bo mamy małe dziecko, ale po analizie projektu stwierdziliśmy, że będą z nim problemy, tzn. z jego ogrodzeniem i bezpieczeństwem naszego dziecka, więc zwyczajnie zrezygnowaliśmy z parteru i wzięliśmy mieszkanie na piętrze.

Jeśli mogę coś zasugerować, to proponuje nie oglądać sie na Archicom. To jak to zostało pomyślane i wykonane to osobna sprawa, ale stanowisko Archicomu juz tutaj sie znalazło - ogrodzenie będzie uzupełnione tylko na dole skarpy i to do wysokości ok 1-1.5 metra (nie pamiętam dokładnie) - pomijam przypadki gdzie w ogóle jeszcze nie ma granic tarasów miedzy sąsiadami. Wydaje mi się, że egzekwowanie jakichkolwiek innych rozwiązań (pełne ogrodzenie panelowe na całym obwodzie tarasu) możne zająć bardzo dużo czasu i wcale nie jest powiedziane, że rozwiązanie sprawy będzie pomyślne. Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie chce nikogo zniechęcać do tego (wręcz przeciwnie - jestem ciekaw finału) , ale jeżeli dla kogoś jest to sprawa bardzo ważna to powinien sam postawić/uzupełnić ogrodzenie. To jeśli chodzi o pełne ogrodzenie tarasów. Natomiast w przypadku zabezpieczania/ogradzania skarpy to w ogóle nie widzę powodu, żeby oczekiwać jakiś konkretnych działań w tej kwestii ze strony dewelopera. Jeżeli ktoś chce to zrobić to tylko we własnym zakresie. Owszem, skarpa u Państwa jest wyjątkowo wysoka(przez to tez bardziej niebezpieczna) ale na całym osiedlu tarasy są na podobnym poziomie i na całym osiedlu rodzice musieli borykać się z podobnymi problemami.
Każdy taras na początku miał żywopłot w podobnym stadium rozwoju jak u Państwa i czy był on na gorze czy na dole - powtarzam - dla małego dziecka nie stanowił on ŻADNEJ bariery, jeżeli zostałoby pozostawione bez opieki. Ja swoje kilkomiesięczne dziecko również musiałem nauczyć co mu wolno a czego nie na tarasie. Zwłaszcza, że moja skarpa nie kończy się "niegroźnym" żywopłotem, a murowanym murkiem, który jest dużo większym zagrożeniem dla dziecka.

Krotko mówiąc - jeżeli od tego czy Archicom odgrodzi skarpę uzależniają Państwo moment swojej przeprowadzki, to Państwa mieszkanie jeszcze bardzo długo będzie stało puste, a na koniec i tak będą Państwo musieli na własną rękę to zrobić.
Tak samo właściciele psów - bez względu na podstawę roszczeń do pełnego ogrodzenia - jeżeli chcą trzymać je na ogródkach bez opieki to muszą obowiązkowo je ogrodzić lub trzymać je w domu do czasu rozstrzygnięcia sprawy . Wszyscy znani mi dotychczasowi właściciele psów mieszkający na parterze tak zrobili we własnym zakresie i chyba nikt nie oglądał się tutaj na dewelopera.

@Gothmog - jeżeli dziecko spadnie ze skarpy albo "wpadnie na psa sąsiada", to będzie to wina rodzica (w pierwszym wypadku) albo właściciela psa (w drugim). W obu przypadkach "pociechy" powinny znajdować się pod pełną opieką/kontrolą dla ich własnego i innych bezpieczeństwa - co zresztą jest prawnie określone. Na całym osiedlu ogrodzenia panelowe (z tarasami włącznie) ozdobione są roślinami pnącymi, których jagody są silnie trujące. Jeżeli jakieś male dziecko postanowi zjeść jedna czy dwie, to nie będzie to wina dewelopera (przynajmniej nie on będzie głównym winowajcą), bo przecież dla bezpieczeństwa powinien posadzić jadalny winogron.

Gothmog w 100% zgadzam się z Twoją wypowiedzią. My również mamy małe dziecko i w tym momencie ogród stanowi dla nas bardzo duży problem! Nie możemy spokojnie wyjść na ogród bo nasze dziecko chce schodzić skarpą w dół, jak wiadomo skarpa nie należy do łagodnych... W dalszym ciągu nie jestem w stanie zrozumieć jak ktoś mógł coś takiego zaprojektować?!

Chcielibyśmy się już przeprowadzić ale ze względu na brak ogrodzenia jeszcze się wstrzymujemy. Dziś próbowaliśmy dzwonić do Pani Anny z Archicomu ale nie odebrała telefonu.

Nie wiemy czy czekać na ogrodzenie od Archicomu czy próbować ogrodzić się na własną rękę przed skarpą (myśleliśmy o tej samej siatce, która odgradza od sąsiadów żeby nie burzyć "spójności"). Ta skarpa w tym momencie nie jest nam do niczego potrzebna jednak nie wiemy czy Archicom pozwoli nam na ogrodzenie się przed nią...

Ogród miał być największą przyjemnością w nowym mieszkaniu, a tym momencie stanowi największy problem.

zasieki pod szlabanem zrobione
ale furtka wejściowa zablokowana kamieniem na oścież

A może zamiast wrzucać fotki reklamowe, które na tym forum raczej nikogo nie interesują, Archicom odpowie na moje pytanie:

Dlaczego ponad miesiąc po odbiorze mieszkania "ogrodzenie" między sąsiednimi ogródkami wygląda tak:




Brak ogrodzenia został wpisany do protokołu, ale jak widać Archicom ma nas w głębokim poważaniu.

Tak wygląda "ogrodzenie" z drugiej strony:




Dodam, że właściciele mieszkań sąsiednich posiadają sporych rozmiarów psy, które w tej chwili mogą sobie swobodnie chasać po naszym ogródku. Dodam również, że mamy małe dziecko i mieszkanie z ogródkiem kupowaliśmy głównie pod tym kątem, a dzięki idiotycznym pomysłom projektantów ten ogródek jest w tej chwili dla nas problemem.

Pytam więc, czy zostaną podjęte w tej kwestii jakieś konkretne kroki (w znaczeniu prawdziwe ogrodzenie, stalowe, drewniane czy jakiekolwiek inne, a nie trzy krzaczki bukszpanu, które w tej chwili aż się proszą o potraktowanie kosiarką)? Czy też działacie w myśl zasady "skoro ogródki były bez dodatkowych dopłat, to spieprzymy je po całości, żeby mieszkańcy nie mieli za dobrze, a co"? Szkoda tylko że przy zaistniałej sytuacji Wasze piękne hasła o "bezpiecznych osiedlach" są g... warte, skoro w tej chwili boję się dziecko na ogródek wypuścić bo albo spadnie z półmetrowej skarpy albo wpadnie na psa sąsiadów.

Jeżeli natomiast Archicom nie podejmie żadnych kroków, to chciałbym wiedzieć jakie ja i sąsiedzi mamy pole działania w tej sprawie i z kim mamy się kontaktować, żeby nie stawiać "na dziko" ogrodzenia, które potem będziemy musieli rozbierać. Prosiłbym tylko nie wciskać kitów o "zaburzaniu spójności wizualnej osiedla" bo budynek P już sam w sobie ją zaburza chociażby kolorem okien, liczbą kondygnacji czy prostotą elewacji (o to akurat nie mam absolutnie pretensji, po prostu stwierdzam fakt ;) )

Żeby było jasne, nie zabraniam sąsiadom trzymania psów w mieszkaniach, ani nie mam do nich pretensji. Swoje uwagi kieruję do projektantów odpowiedzialnych za to "genialne" rozwiązanie.

Pozdrawiam

Dziś wspominamy - osiedle ma już ponad 10 lat, tak wyglądają pierwsze budynki:

"blichar" napisał:
Co do garażu to wynajmę miejsce parkingowe pod klatkami 1-3, może ktoś ma ?

Póki co to my mamy miejsce do wynajęcia. Wjazd od strony północnej. Jeśli sąsiad jest zainteresowany to zapraszam na priv.

Nowi mieszkańcy właśnie wprowadzając się do ostatniego budynku (P) w ramach inwestycji Cztery Pory Roku. Zakończenie realizacji inwestycji to dobra pora na podsumowanie fotorelacją:

Co do garażu to wynajmę miejsce parkingowe pod klatkami 1-3, może ktoś ma ?

Mogę się mylić, ale to raczej jest siatka, żeby kot nie uciekł, a nie przeciw ptakom.
Pomijam estetykę wykonania i suszarkę na balkonie.

Montaż czegokolwiek do elewacji budynku powinien się wiązać z konsekwencjami. W całym okresie objętym gwarancją nie powinno się dziurawić elewacji, aby zainstalować coś takiego.
Czemu to ma służyć ? Od urodzenia mam balkon i nie zauważyłem, żeby ptaki były aż tak uciążliwe.

Pozdrawiam.

To sąsiad sie chyba słabo rozgląda po osiedlu. Tego typu rozwiazan przeciw gołębiom nie brakuje. Zeby daleko nie szukac - dzisiaj rano zauwazylem identyczne rozwiazanie (tylko z zielonej siatki) na jednym z balkonow budynku A8. Widywalem tez na balkonach wczesniejszych etapow, od strony glownej ulicy osiedlowej (Vivaldiego). Nie wyglada to za dobrze, owszem - nie wiem czy przypadkiem taka "ozdoba" elewacji nie wymaga zgody Zarzadu (tutaj jeszcze nie ma wspolnoty...). Niestety na dyndajace gacie sasiada nie ma sie juz zadnego wplywu :).

no trochę mnie zatkało. ..



a tyle było mowy o jakości wykonania



... i estetyce budynku

rozumiem, fajnie mieć więcej miejsca na balkonie, stad uwolnienie przestrzeni pod gaciami, a
kraty już mniej rozumiem

jak nie będziemy sami dbali o swoje to nic z tego nie będzie,

ten budynek naprawdę niedługo zostanie okratowany ...

"Gothmog" napisał:
Ja mam pytanie do Archicomu i innych mieszkańców:

Czy ktoś podpisywał już akt notarialny (umowę przyrzeczoną)? Jeśli nie, to kiedy można się tego spodziewać i jakie są orientacyjne koszty (przy mieszkaniu o pow. rzędu 45 m2)?

Pozdrawiam

Obecnie czekamy jeszcze na zaświadczenia o samodzielności lokalu. Później musimy jeszcze ostatecznie zatwierdzić akt. Na początku lipca powinniśmy rozpocząć podpisywanie aktów.
Koszty aktu notarialnego zależą od ceny mieszkania, produktu (czy jest parking, ogródek), czy dokonywany jest wpis do hipoteki itp.
Orientacyjnie koszt aktu dla kwoty 250 000 (mieszkanie 2 pokojowe, z balkonem bez garażu, bez wpisu hipotek) to ok. 1730 zł

Potwierdzamy: mieszkanie można ubezpieczyć już po odbiorze mieszkania (nie trzeba czekać do podpisania aktu).

pytanie do archicomu: skoro są połączone 2 klatki na parterze to dlaczego od strony podwórka z domofonu przy klatce nr 5 nie da się połączyć z mieszkaniem w klatce nr 7?

Co powiecie drodzy sąsiedzi aby tutaj na forum każdy wrzucił po jednym zdjęciu z najciekawszego i najlepiej urządzonego miejsca w swoim mieszkanku w naszym nowym budynku? Tak aby powiało trochę inspiracją! :)

to jeszcze macie szanse, zanim się płotami poogradzacie, zrobić wspólną ogrodową parapetówę
jak będzie dobra zabawa na pewno usłyszę
a perspektywy niezłe
http://www.twojapogoda.pl/polska/dolnos ... w/16dniowa

ps.
ktoś może z jakimś fajnym psem się wprowadza - dla jagodziańskich psiarzy z nowym budynkiem zaczyna się rewia nowy czworonogów
ostatnio pojawił się piękny grafitowy Dog

@Styllovy :) Dzięki zapodpowiedzi. Szczególnie cenna jest ta z parapetówą :)

A tak z innej beczki - jeśli ktoś ma wiedzę na temat wynajmu komórki w garażach (dalsza część) to proszę o sygnał. Kompletnie nie mam co zrobić z rowerami. Na 2 piętro nie chciałbym ich wnosić za każdym razem.

Pozdrawiam.