Jerzy Wójcik, Marcin Torz
2009-12-18 07:00:10, aktualizacja: 2009-12-18 07:00:10
Z południa na północ miasta bez korków? Urzędnicy i drogowcy: tak. I to już za rok.
Zmęczyły Państwa wczorajsze korki we Wrocławiu? Jest szansa, że to ostatnia zima, podczas której musimy się tak męczyć.
Jeśli spełni się optymistyczny scenariusz, jesienią przyszłego roku szybko przejedziemy przez Wrocław, a jego centrum będziemy mogli ominąć.
To możliwe, bo przyspiesza budowa dwóch miejskich obwodnic. Jak zapowiadaliśmy, w listopadzie przyszłego roku pojedziemy już odcinkiem autostradowej obwodnicy Wrocławia od Magnic (w gminie Kobierzyce) do lotniska na Strachowicach. Tu zjedziemy na ulicę Graniczną i dalej na Strzegomską. Obie jezdnie są właśnie przebudowywane. W przyszłym roku będą miały po dwa pasy ruchu w każdą stronę, dzięki czemu nie będą się tam tworzyć zatory.
Ze Strzegomskiej wjedziemy na Gądowiankę, a stąd pojedziemy obwodnicą śródmiejską aż do ulicy Żmigrodzkiej.
Gdy powstaną wszystkie te trasy, będziemy mogli ominąć zakorkowane centrum Wrocławia. Teraz między inwestorem autostradowej obwodnicy Wrocławia, czyli Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, a urzędem miejskim trwają szczegółowe rozmowy na temat otwarcia dróg. Przygotowano już nawet wspólny projekt.
- Takie rozwiązanie pozwoli odetchnąć kierowcom w centrum. Zmiejszą się korki. Aby dostać się z Bielan na Poświętne, nie trzeba już będzie przedzierać się przez cały Wrocław - zapowiada Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury i gospodarki w ratuszu.
Od wjazdu na autostradową obwodnicę Wrocławia na razie nie odstraszy też kierowców opłata.
- Mogę zapewnić, że przejazd zachodnią częścią obwodnicy będzie bezpłatny - mówi Robert Radoń, szef dolnośląskiego oddziału GDDKiA.
- Nie będzie można pobierać opłat, bo inwestycja nie zostanie jeszcze zakończona.
W listopadzie przyszłego roku gotowy ma być także most Rędziński nad Odrą. Jednak pojedziemy nim dopiero wtedy, gdy powstanie drugi fragment drogi: od lotniska w okolice Długołęki.
Ten odcinek powinien zostać oddany do użytku w maju 2011 r.
Po autostradowej obwodnicy pojedziemy trzema pasami w każdą stronę. I to nawet z prędkością 130 km/h.
To nie wszystkie dobre wiadomości dla kierowców. Jeszcze przed Euro 2012 ominiemy Wrocław także od wschodu. Jak zapowiedział wicemarszałek Grzegorz Roman, gotowa będzie już wschodnia obwodnica Wrocławia. To trasa, którą pojedziemy z Długołęki, przez Łany do Siechnic, Żernik i Krajkowa. Trwają już prace nad drogą pomiędzy Łanami a Siechnicami. Teoretycznie ma być gotowa na początku 2013 roku. Ale wykonawca, szwedzka firma Skanska, zapewniła, że odda drogę ponad pół roku wcześniej.
Wicemarszałek Roman zapewnia, że na fragmenty drogi z Siechnic do Żernik i z Żernik do Krajkowa urząd marszałkowski ma zagwarantowane pieniądze.
- Jeszcze zimą ogłosimy przetargi na budowę tych fragmentów. Zdążymy z inwestycją przed Euro - zapewnia.
Jedyną niewiadomą jest trasa między Łanami a Długołęką. Jej budowa jest uzależniona od tego, czy uda się pozyskać pieniądze z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Wiele wskazuje, że tak właśnie się stanie.
Natomiast żadnych obaw nie ma w przypadku obwodnicy śródmiejskiej. Odcinek od mostu Milenijnego do ul. Żmigrodzkiej ma powstać oficjalnie na początku 2011 roku. Wykonawca, firma Skanska, zapewnia, że ten odcinek uda się oddać do listopada 2010. Jednak robotnicy zapewniają, że mogą zdążyć nawet na wiosnę.
- Gdyby rzeczywiście tak się stało, byłaby to dla nas doskonała informacja - przyznaje Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje, odpowiedzialnej za budowę drogi.
Urzędnicy i drogowcy twierdzą, że nie są jednak przekonani, czy po wcześniejszym oddaniu do użytku tego fragmentu będzie tam można puścić ruch dwoma pasami w obydwu kierunkach.
- Musimy uważać, by nie za-blokować ulicy Obornickiej - zastrzega Szempliński. Ale zapewnia, że specjaliści od inżynierii ruchu są w stanie rozwiązać ten problem za pomocą znaków i świateł.
Przypomnijmy, że obwodnica śródmiejska będzie też dłuższa, niż pierwotnie zakładano. Trwa projektowanie drogi od ul. Żmigrodzkiej do Kamieńskiego. Ten fragment również ma szansę powstać jeszcze przed Euro 2012.
Dla drogowców czas to pieniądz
Na szybszym zakończeniu swoich prac firmy mogą sporo zarobić.
Z jednej strony mogą liczyć na nagrody przewidziane przez wrocławski magistrat. Dodatkowe premie zostaną wypłacone właśnie za skończenie prac przed terminem. W przypadku obwodnicy śródmiejskiej, jest to z góry przewidziana, procentowa część kontraktu. Za przyspieszenie całej inwestycji o 3 miesiące, firma Skanska dostanie ponad milion złotych.
Drogowcy tłumaczą, że oczywiście cieszą się z dodatkowych premii, jednak w skali całego projektu są to niewielkie pieniądze (cała inwestycja ma kosztować ponad 250 milionów złotych).
Jednak zakończenie robót przed czasem to wiele innych, ważniejszych od na-grody, korzyści.
Można wcześniej przerzucić robotników na inne budowy, by tam podgonić terminy. Dzięki wcześniejszemu zakończeniu prac można też szybciej zlikwidować bazę budowy, oszczędzić na opłatach za wynajmowany sprzęt czy po prostu bieżącym utrzymaniu.
Źródło:
http://www.gazetawroclawska.pl/stronagl ... d,t,z.html