[size=150:f0k5p1ua]
Główny jak nowy[/size:f0k5p1ua]
[size=85:f0k5p1ua]dziś[/size:f0k5p1ua]
Unia jednak da nam pieniądze na wyremontowanie Dworca Głównego we Wrocławiu.
PKP dostaną z Unii Europejskiej ponad 22 mln euro na remont Dworca Głównego we Wrocławiu - ogłosiło dziś Ministerstwo Infrastruktury. Choć odpowiedni dokument zostanie podpisany dopiero w lipcu, resort potwierdził właśnie, że wpisał obiekt PKP na listę inwestycji priorytetowych. Urzędnicy obiecali też, że Wrocław nie będzie z niej skreślony. Ministerialna lista ma być gwarancją, że pieniądze nie przepadną. Kolej przeznaczy te fundusze na remont całego dworca. Najpierw wzmocni stalową konstrukcję dachu, potem wymieni pozostałe części zadaszenia na nowe. To samo stanie się ze starymi oknami, drzwiami i posadzką.
- Wyremontujemy także perony i schody - podkreśla Teresa Kalisz, dyrektor PKP Biura Nieruchomości Strategicznych we Wrocławiu. - Nie zapominamy o elewacji.
Pasażerów zaciekawi z pewnością budowa nocnego dworca kolejowego. Stanie on przy ul. Suchej. Znajdą się tu dwie albo trzy kasy i niewielka poczekalnia. Ma on być otwierany po zmierzchu.
W tym samym czasie właściwy hall Głównego ma być zamknięty dla podróżnych - będzie szorowany i wietrzony. Dzięki temu wreszcie przestanie śmierdzieć. A bezdomni? Będą musieli poszukać sobie innego dachu nad głową.
- Wreszcie jakieś dobre wiadomości - cieszy się Adam Chmura, który często przyjeżdża do Wrocławia z Głogowa. - Z obrzydzeniem przechodzę przez hall, przestałem wierzyć, że coś się tutaj zmieni - dodaje.
To jednak nie koniec inwestycji. Do zagospodarowania pozostaje jeszcze teren wokół budynku dworca. PKP chcą, by przy ul. Suchej pojawił się pasaż handlowy i hotel, a także porządne parkingi. W tym celu kolej albo sprzeda te tereny prywatnym inwestorom, albo założy spółkę i sama poszuka partnera. Niewykluczone jednak, że zainteresowanie gruntem między Suchą a Piłsudskiego wykaże również miasto i dofinansuje np. budowę parkingów. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Nie jest tajemnicą, że gmina Wrocław ma ambitniejsze plany. Chciałaby przejąć cały Dworzec Główny i uczynić z niego wizytówkę miasta. Ale PKP stacji oddać nie chcą.
Pomimo tych różnic obie strony potrafiły się jednak porozumieć. Postanowiły wspólnie ogłosić międzynarodowy konkurs na koncepcję rewitalizacji zabytkowego budynku. Zostanie ogłoszony na początku czerwca. Zwycięski projekt poznamy w połowie września. Kolejnych pięć miesięcy wybrane biuro architektoniczne poświęci na przygotowanie projektu budowlanego.
Następnym krokiem będzie ogłoszenie przetargu, który wyłoni firmę wykonawczą. Remont ma zacząć się w przyszłym roku i skończyć przed Euro 2012.
To ambitne plany. Pół roku temu pojawiła się obawa, że do 2012 r. z remontem nie zdążymy, bo nie było żadnych gwarancji, że Wrocław - a także Warszawa i Kraków - dostaną unijne środki. Dzisiejsza informacja Ministerstwa Infrastruktury rozwiewa te wątpliwości.
Już teraz wiadomo jednak, że PKP będą musiały do unijnych pieniędzy dołożyć 10 mln zł z własnej kasy. Wszystkie prace mają bowiem pochłonąć ponad 32 mln euro.
Czy kolej znajdzie pieniądze? Teresa Kalisz zapewnia, że nie ma takiego niebezpieczeństwa.
- W lipcu zaczniemy sprzedawać ziemię na Kuźnikach pod zabudowę mieszkaniową - wskazuje dyrektor Kalisz. - To 9 hektarów atrakcyjnego gruntu. Przygotowujemy jego wycenę.
Wiadomo, że właśnie pieniądze ze sprzedaży tego terenu kolej chce wykorzystać na remont. Dzisiaj przez Główny przewija się codziennie ok. 30 tys. ludzi. Za kilka lat będzie ich jeszcze więcej.
Korzystać z niego będą także pasażerowie komunikacji miejskiej. Obok ma powstać stacja szybkiego tramwaju, który ma kursować m.in. na Sępolno, Gaj, Biskupin i Kozanów
Magdalena Kozioł -
POLSKA Gazeta Wrocławska