Rozmowa z Teresą Kalisz z wrocławskiego oddziału PKP Nieruchomości Rozmawiał Michał Kokot 2008-08-21, ostatnia aktualizacja 2008-08-21 22:48
Michał Kokot: - Mamy 2008 rok, a wrocławski Dworzec Główny wygląda jak za PRL-u. Pasażerów wciąż wita brud i smród. Czy PKP ma jakikolwiek pomysł na to, aby wrocławski dworzec przypominał te w Europie zachodniej?
Teresa Kalisz, dyrektor projektu we wrocławskim oddziale PKP Nieruchomości: - Wszystko zmieni się po jego modernizacji. Pod koniec lipca rząd wpisał rewitalizację Dworca Głównego na listę projektów finansowanych z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jej koszt szacowany jest na około 120 mln zł, z czego 78 mln stanowić będzie dofinansowanie z UE. Za te pieniądze zostanie wyremontowany główny budynek dworca, wiaty peronowe, perony i przejścia podziemne wraz z infrastrukturą. Zostanie też zbudowany nowy terminal od strony ulicy Suchej. Wtedy wrocławski dworzec będzie czysty i przyjazny dla pasażerów.
Trudno w to uwierzyć. Przecież nie potrzeba milionów złotych do tego, by dworzec utrzymać w czystości. Prywatne restauracje, które na nim działają, nie mają problemu z brudem i bezdomnymi.
Radzimy sobie, na ile możemy. Muszę jednak przyznać, że to zupełnie nie wystarcza. Sama kilkakrotnie zwracałam uwagę zarządcy [PKP SA Oddział Dworce Kolejowe - przyp. red.], że firma sprzątająca nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Dla mnie to niezrozumiałe, bo przecież jeśli jedna nie zdaje egzaminu, można podpisać umowę z inną firmą.
Sytuacja poprawi się na pewno wraz z przebudową dworca. Będzie on wtedy zamykany na noc i wietrzony. Problem brzydkiego zapachu zniknie, tak jak zniknął na Dworcu Centralnym, który jest również zamykany na noc. W nowo wybudowanych obiektach nie pojawiają się bezdomni.
Sądzi Pani, że bezdomni, którzy zobaczą zrewitalizowany dworzec, tak się nim zachwycą, że będą go podziwiać z daleka?
To kwestia wynajęcia profesjonalnej ochrony, bo dzisiaj patrole SOK i policji zupełnie nie wystarczają. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wynajęcie zewnętrznej firmy ochroniarskiej, która nie wpuszczałaby bezdomnych na dworzec. Takie rozwiązanie przyjęto w Łodzi i świetnie działa. We Wrocławiu również planujemy rozpisanie takiego przetargu.
Na dworcu jest jeszcze wiele innych problemów, np. brak informacji w języku angielskim.
Za funkcjonowanie dworca odpowiedzialnych jest kilka spółek. Zapowiedzi i informacje o rozkładzie jazdy nadzoruje spółka PKP Przewozy Regionalne, za utrzymanie dworca PKP Oddział Dworce, za część torowiska na terenie dworca Polskie Linie Kolejowe.
To może oddać całość dworca w zarządzanie prywatnej firmie, która lepiej to zrobi od państwowych spółek, nie umiejących się ze sobą dogadać?
Zawsze można się porozumieć, potrzebna jest tylko dobra wola. Trudno mi na razie powiedzieć, czy dworzec zostanie oddany
w administrację prywatnej firmie. Takie rozwiązanie nie jest obecnie brane pod uwagę. Myślę, że po remoncie dworca radykalnie poprawi się na nim czystość, porządek i bezpieczeństwo.
Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,93506 ... jdzie.html