Faktycznie lampy na ulicy to najtańsze z możliwych. Na oświetleniu LED się znam. Nie wiem kto płacić będzie za prąd na osiedlowych lamach. Jak wspólnota to może i dobrze ze nie wstawili 250W lamp sodowych.
Dobra lampa uliczna ok 60W nawet 1000 zł sztuka.
To co zamontowali to
Bemko Caspo (chyba 30W) - na moje oko koszt sprowadzenia z chin odpowiednika 100zł -150zł

Jeszcze jak słyszę o tym odprowadzaniu wody z ogródka, o żygaczu który leje wodę po elewacji, o przekręconej powierzchni to boję się realnie iść na odbiór.
Wczoraj podjechałem wieczorem zobaczyć jak to zza płota wygląda i dobiłem się jeszcze lampami, które zamontowali na oświetlenie ulicy. Totalnie z innej bajki niż na wizualizacjach. Najtańsze z możliwych.

Ten Pan na drugim forum idealnie trafił w punkt, jeśli chodzi o argumentację, dlaczego te wymiary się nie zgadzają. To jest sedno sprawy, że nie może być tak że sobie w prospekcie liczą inaczej niż w realnych obmiarach. Odchodząc od wszystkich innych wątpliwości, to jest najważniejszy argument.

To w sumie i tak tracisz na czasie tylko dwa tygodnie. Rozumiem, że skoro podpisałeś protokół, to możesz załatwiać już prąd, a to może trwać 2 tygodnie.

"lolek79" napisał:
Proponuję sprawdzić dzisiejszy wpis na drugim forum zodiak. Wypowiada się tam osoba, która również wczoraj miała odbiór i nie podpisała protokołu z powodu powierzchni.

Prawnicy zawsze mówią o nieprawidłowościach (z tego żyją) ale jakie są szanse to nie wiem. Prawdę mówiąc to faktycznie na stronie prospektach itp pokazywali powierzchnie pomieszczeń i nie pokazywali że schody się zaliczają.

Jednak wliczanie powierzchni schodów to standard.

Moim zdaniem problem jest w tym że mierzą skosy inną normą.


Klucze dostaje się po usunięciu usterek.

Jakim, otrzymałeś klucze, czy otrzymasz dopiero po usunięciu usterek?

Co do oczekiwania na usunięcie usterek to mają tydzień na ustosunkowanie się do nich i łącznie miesiąc na usunięcie.

Mam jeszcze tydzień na zgłoszenie zażalenia na obmiar lokalu. Ogródki wcale nie są pomierzone(potrzebny geodeta). Wiec profilaktycznie też zgłoszę.

Notariusz powinien wychwycić nieprawidłowość umowy (odnośnie mieszania 2 norm do pomiaru). To tak jakbym miał dwie linijki i w zależności jak mi lepiej wychodzi używał odpowiedniej.

Proponuję sprawdzić dzisiejszy wpis na drugim forum zodiak. Wypowiada się tam osoba, która również wczoraj miała odbiór i nie podpisała protokołu z powodu powierzchni.

Ten wpis z załącznika do umowy jest nic nie warty prawnie. Ktoś zrobił błąd i pomylił normy, ale najważniejsze jaka norma podana jest w części głównej umowy deweloperskiej.
To tak jakby sąd w uzasadnieniu wyroku napisał, że skazuje kogoś na najwyższy wymiar kary. A w załączniku napisał, że najwyższy wymiar kary to kara śmierci. Niezgodne z ustawą, więc bez mocy prawnej.

[size=85:3l8qqzo3]Wydaje mi się, że zamieszanie robi zapis w załączniku do umowy, który jest chyba błędny.[/size:3l8qqzo3]

"trochetustoje" napisał:
Ratują się jak mogą. Nie wiem jak Wy, ale ja w Umowie Dev mam wpisane, że pow. użytkowa mierzona będzie w oparciu o PN ISO 9836:1997.
To oznacza, że skosy liczone są:
- powyżej 1,9m - 100%
- poniżej 1,9m - 0%

Ta druga norma o której wspominasz to ma taką zasadę:
- poniżej 1,4m - 0%
- między 1,4m do 2,2m - 50%
- powyżej 2,2m -100%

Jeśli oni to wszystko ze sobą pomieszali to tylko pokazuje z kim mamy do czynienia :)

Ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego z dnia 29 kwietnia 2012 roku, jednoznacznie nakazuje rozliczanie powierzchni wg pn iso 9836:1997. Deweloper nie ma zadnej dowolnosci w tym wzgledzie. Ta sama ustawa zwalnia z powyzszego obowiazku jedynie te projekty deweloperskie, na ktore deweloper uzyskal pozwolenie na budowe przed dniem wejscia w zycie ustawy.

Nie wiem czy ktoś z was zwrócił uwagę na odprowadzenie deszczówki z dachu?
O ile z połowy dachu - od strony wejścia - jest odprowadzona do kanalizacji deszczowej, to od strony ogródka woda leci pod dom tj. do opaski wokół muru, wysypanej kamyczkami. Nie wspomnę już o deszczówce z garażu, która będzie cieknąć po ścianie, bo jest wyprowadzona za pomocą 10-15 cm "żygacza". U mnie już odchodzi elewacja wokół tego "żygacza" .

"Jakim" napisał:

Ogólnie protokół podpisałem i czekam oficjalnie na stanowisko w sprawie usunięcia usterek.

Jakim, to odebrałeś klucze czy nie?
Jak długo masz czekać na "oficjalne stanowisko"?

Tak też mam że w umowie jest norma PN ISO 9836:1997 ale poniżej mam to o skosach z drugiej normy. mam niby różnice ponad 1m na plus

Ratują się jak mogą. Nie wiem jak Wy, ale ja w Umowie Dev mam wpisane, że pow. użytkowa mierzona będzie w oparciu o PN ISO 9836:1997.
To oznacza, że skosy liczone są:
- powyżej 1,9m - 100%
- poniżej 1,9m - 0%

Ta druga norma o której wspominasz to ma taką zasadę:
- poniżej 1,4m - 0%
- między 1,4m do 2,2m - 50%
- powyżej 2,2m -100%

Jeśli oni to wszystko ze sobą pomieszali to tylko pokazuje z kim mamy do czynienia :)

Dzięki za informacje. Czy powierzchnia wyszła większa niż planowana? Jeżeli tak, to czy wpływ na to ma liczenie skosów inną normą? Jeżeli tak, to chyba inną normą liczyli skosy w projekcie, a inną teraz.

Odbiór trwał ponad 2h później pomierzyłem z fachowcem metraż.
Usterek trochę było ale drobnych. Jakby nie było wylistowaliśmy sporo rzeczy.
Warto zwrócić uwagę na detale (wykończenia na zewnątrz za rynną, klamki gniazdka, tynki, kąty, posadzki).
Ogólnie protokół podpisałem i czekam oficjalnie na stanowisko w sprawie usunięcia usterek.
Jak ktoś ma szczegółowe pytania proszę o konkret bo mógłbym pisać przez godzinę.
Prawdę mówiąc pomiary dokonane przez wynajętą osobę pokryły się z wartościami podanymi przez I2. Tzn schody wliczają się do powierzchni użytkowej na to byłem przygotowany. Chodzi tylko powierzchnie skośne.

I2 opiera się o normę
PN-ISO 9836 dla powierzchni płaskich
i
dla skosów
PN-70/B-02365

Rożnica
Pierwsza norma wlicza do powierzchni użytkowej płaszczyznę gdzie wysokość sufitu przekracza 1,9m
Druga natomiast wlicza 100% powierzchni powyżej 1,9m, 50% pomiędzy 1,4m a 1,9m i nie wlicza powierzchni poniżej 1,4m.

To postaram się zareklamować (nieuczciwa praktyka)

ja do czasów odbioru się wstrzymuje, ale zobaczymy jakie będą zastrzeżenia. Jakim, jak tam?

Witam Państwa.
Czy nie sądzicie, że dobrze byłoby abyśmy zajęli wspólne stanowisko oraz umieszczali się w korespondencji z developerem ?
Arek

Wysłałem im tę analizę i czekam na odpowiedź. Dobrze by było jednak, gdyby ta powierzchnia została poprawiona przed odbiorami, bez dublowania części schodów.

Sprawa idealna dla gazety wrocławskiej. Poczekam spokojnie do odbioru, potem pomyślimy co dalej.

Właśnie z tego, co powiedzieli wynika, że połowę otworu w antresoli nie powinni liczyć, bo dodali ją do powierzchni przedpokoju. To, co napisałem wyżej tylko potwierdza, że się pomylili w obliczeniach. Każdy domek naprawdę powinien być mniejszy o jakies 1.69m2, czyli połowa powierzchni schodów między parterem a antresolą (połowa otworu w antresoli).

Ale stek bzdur. Próbuja wmówić, że jeżeli rozmieni się 10zł w banknocie na dwie 5cio złotówki to się ma więcej pieniędzy w portfelu. Niezależnie gdzie kiedyś wliczyli powierzchnie schodów, to pomieszczenia się zmniejszyły a powierzchnia całkowita wzrosła na tych niesprzedanych domach. To co powiedzieli to mydlenie oczu.

Dostałem informacje, że zmienił się sposób liczenia powierzchni schodów (ujednolicono sposób), a raczej do której części lokalu zaliczyć schody.
W projektu było tak:
1. Połowa schodów między parterem i piętrem byla wliczana do salonu.
2. Połowa schodów między parterem i piętrem byla wliczana do przedpokoju.
3. Otwor w antresoli był wliczany do powierzchni antresoli, czyli powierzchnia schodow między piętrem a antresolą.

Po ujednoliceniu:
1. Połowa schodow między piętrem a antresolą jest wliczana do przedpokoju, a połowa do antresoli.
2. Połowa schodów między parterem i piętrem jest wliczana do salonu.
3. Połowa schodów między parterem i piętrem jest wliczana do przedpokoju.

Po ujednoliceniu powinna zmniejszyć się powierzchnia antresolli o powierzchnię połowy schodów pomiędzy piętrem a antresolą. Została jednak w podobnym rozmiarze (minimalnie mniejsza, ze wzgłędu na minimalnie mniejszą bryłę geometryczną budynku). Wcześniej cała powierzchnia schodów była wliczana jako otwór w antresoli. Po ujednoliceniu, tylko połowa schodów pomiędzy piętrem, a antresolą powinna być wliczona do antresoli, bo połowa schodów została dodana do przedpokoju. I to jest dokładnie ta różnica, która mi nie pasuje. Teraz połowa schodów między piętrem a antresolą jest liczona podwójnie.

podobno wyliczenia powierzchni są na podstawie innej normy niż w umowie, Jakim spróbujesz dzisiaj to sprawdzić w jakiej normie mają metraże?

powierzchnia śmietników się zwiększyła, bo obecnie mamy przepisy sortowania śmieci i trzeba projektować na to więcej miejsca,
reszty problemów nie zazdroszę

Jak ostatni raz byłem to stał jeden śmietnik. Patrząc na rozmiary przyszła mi myśl, że nie potrzeba więcej na osiedle. Z tego co wiem i pewnie dzisiaj zobaczę to na własne oczy, śmietniki wyrosły jak grzyby po deszczu. Ja liczę, że przez następny miesiąc będą nanosić poprawki więc droga się wybuduje.

Może z tymi śmietnikami to jakiś odgórny przepis.

Mogli jeszcze większe te śmietniki wybudować, takie jak dom najlepiej to wtedy przynajmniej mogliby ludziom wytłumaczyć dlaczego nie mają ogrodów jakie mieli zaplanowane. Zirytowany jestem tym, że nie ma miejsc postojowych dla przyjezdnych, nie ma dojazdu na tę chwilę więc jak wykańczać lokal? Działki mniejsze niż planowane ale kurna śmietniki jak sale balowe. Ja na gaju mam taki śmietnik na 120 mieszkań jak oni tutaj dla 6 domów. PARANOJA

Wtedy tak, ale to chyba na naszą korzyść