Ustalmy pojęcia: zarządzać może tylko zarząd wspólnoty (tu zapadają decyzje), który korzysta z usług administratora (obsługa codzienna, faktury, liczniki i inne takie). Btw, o co wam chodzi z tym punktem do gier? Czy to jakieś cocomo albo dopalacze? Biznesy na Hallera z uwagi na problemy z parkowaniem to raczej egzotyka no chyba, że komuś nie zależy na dochodach.[/quote:euz57mb2]
Ustalmy pojęcia: zarządzać może tylko zarząd wspólnoty (tu zapadają decyzje), który korzysta z usług administratora (obsługa codzienna, faktury, liczniki i inne takie). Btw, o co wam chodzi z tym punktem do gier? Czy to jakieś cocomo albo dopalacze? Biznesy na Hallera z uwagi na problemy z parkowaniem to raczej egzotyka no chyba, że komuś nie zależy na dochodach.
A co do salonu gier - Archicom wszystkie swoje lokale sprzedaje jako lokal, a nie jako lokal mieszkalny czy usługowy. Więc jak ktoś sobie kupił ten lokal to może sobie tam robić co chce.
"AmiMizuno" napisał: Nie ma to jak 24 godzinny Salon Gier na osiedlu Apartamentowców :P
ciekawe kiedy ten piękny budynek A1 będzie podlany moczem wszelakiej maści poszukiwaczy szybkiej kasy. Bo o petach i innych śmieciach nie wspomnę. Ciekawe co na to mieszkańcu budynku, gdzie metr kosztował ponad 10k.
Z ciekawosci, kto zarzadza ta inwestycja? (W sensie pelni zarzad nad nieruchomoscia wybrany przez wspolnote)?
"Hallera" napisał: Czy budynek C1 nie ma przypadkiem małego opóźnienia jeśli chodzi o prace? Zastanawiam się przy złożyć dyspozycję kolejnej transzy za mieszkanie.
Budowa idzie zgodnie z planem, obecnie trwa min. montaż instalacji elektrycznej.
Zapraszamy do kontaktu: joanna.bartosiewicz@archicom.pl w celu otrzymania bardziej szczegółowych informacji.
Nie ma to jak 24 godzinny Salon Gier na osiedlu Apartamentowców :P
ciekawe kiedy ten piękny budynek A1 będzie podlany moczem wszelakiej maści poszukiwaczy szybkiej kasy. Bo o petach i innych śmieciach nie wspomnę. Ciekawe co na to mieszkańcu budynku, gdzie metr kosztował ponad 10k.
Mnie nie musisz przekonywać, jak był tutaj dym o pergolę, którą Archicom chciał przerobić na parking to bardzo się starali zasypać posty swoimi wypowiedziami.
AmiMizuno chyba mamy doczynienie ze sztuczną inteligencją, człowiek rozsądny by takiej wpadki nie zliczył. Przecież to potwierdza moje spostrzeżenia, że Archicom wstawia "obłoki chmur" by zakryć pewne sprawy. Słyszałem o programach tzw "' sztuczna inteligencja"przeglądających fora i reagujących na odpowiednie algorytmy. Ponoć te najnowsze nie można odróżnić od inteligencji człowieka. Ma się wrażenie, że rozmawia się z kobietą lub mężczyzną doskonale nas rozumiejących. Ten program chyba jest trochę przestarzały.
Rozumiem. "Świeżynka od Archicomu." miła muzyczka, wizualizacja itp.
Raczej chmura mająca zakryć realną sytuację, która nie jawi się tak "niebiańsko" jak ją promuje Archicom. Zwróciliście uwagę, ze Archicom każde posty mówiące o jakiś problemach od razu przykrywa "chmurami" zdjęć i opisami jakie to szczęście mnie spotkało, że tutaj mieszkam lub, że ktoś tu zamieszka. Renoma firmy wg mnie polega na uczciwości a nie na zakrywaniu faktów, pięknie skomponowanymi sofistykami i znowu dochodzę do wniosku, że podłożem wszystkich działań jest kasa i żeby ją zdobyć bierze się i sięga po różne narzędzia nie zawsze szczere.
Pewnie ten wpis zaraz zostanie zasypany wieloma zdjęciami i poematami "potencjalnych klientów" wychwalającymi jak to określił ktoś powyżej "osiedle dla kolejarzy". Co do słowa apartamentowce to też uważam, że zostało nadużyte. To tak jak na świebodzkim taka sprzedaż straganowa, zachwalają coś normalnego jako coś nadzwyczajnego. Czyli to poziom straganowy tylko w innym wydaniu.
Ja mam auto off road i kilka razy korzystałem z drogi od Racławickiej. Dla mnie przejazd jest super tylko auto nadawało się do mycia, ciągłe błoto nawet latem, no i parkuję w garażu i po 2-3 razach przejechania od Racławickiej miałem niezły bród w garażu. Auto postoi noc i wyschnie, odpalam i suche błoto odpada z podwozia pod wpływem rezonansu a opony mam z bieżnikiem 20 mm więc wypadają kawały brudu po drodze do wyjazdu z garażu. Zniechęciło mnie to do jazdy tą drogą. Dowiedziałem się od kogoś z Archicomu, że będzie droga utwardzona wydłużona od strony nasypu od tego momentu co teraz kończy się przy klatce 80 i dojedzie do wjazdu na osiedle, te budynki co są budowane od strony nasypu. To wydłuży drogę o jakieś 50 m. Z tym, że wg kodeksu drogowego będzie to tylko droga dojazdowa. Wyjazd możliwy tylko przez bramę główną ponieważ przy nasypie jest postawiony zakaz wjazdu ponieważ droga przy nasypie jest jednokierunkowa. Widziałem już straż miejską stojącą przed kubłami na szkło i wlepiającą mandaty tym co jechali pod prąd a takich jadących pod prąd mam codziennie jak wracam do domu. Ja mam auto pancerne więc lecą bez hamowania. Jadący z naprzeciwka zatrzymują się lub zjeżdżają na bok. Przed wczoraj gość jechał vanem i musiał wycofać aż do bramy wjazdowej przy torach. Nie ustępuję. Nie jestem chamem, ale trzymajmy się kodeksu drogowego. Uprzejmość może być dla nas przykra. Piszę z doświadczenia. Wiele lat temu na innej drodze gość jechał pod prąd ja zjechałem na krawężnik i myślałem, że on też zjedzie niestety on nie zjechał i moje auto zsunęło się podczas wymijania na niego i zahaczyłem. Ku mojemu zdziwieniu to wg prawa była moja wina, że ustąpiłem gościowi miejsca przez co stworzyłem zagrożenie, wg sądu swoim zachowaniem namówiłem gościa do złamania kodeksu drogowego. No i wyniku złamania prawa uszkodziłem auto gościa. Ten się wybronił, że zbaraniał i zablokowało go i nie ruszał się tylko stał. No rzeczywiście tak było gość stał jak wryty a to ja go wymijałem. Od tamtej pory nie ustępuję jadę prosto swoją drogą wytyczoną znakami i krawężnikiem. Życie nauczyło mnie, że jak jestem na prawie to mam zachowywać się jak kodeks mówi. Tak samo ostrzegam tych co wyjeżdżają z osiedla główną bramą i jadą prosto w kierunku szlabanu, uważajcie bo całe osiedle to strefa ruchu i pierwszeństwo przejazdu wg kodeksu drogowego mają ci co jadą od bramy 80-82. Widzę jak jadą ci co jadą prosto nawet nie spojrzą w prawo. Będzie bum i zdziwienie. To samo proszę ludzie zmiłujcie się i trzymajcie się kodeksu drogowego przy wyjeździe na Hallera. Wracając do domu jadę prosto tak jak biała tabliczka przy Orto Dencie wskazuje Dojazd do klatki 80-82 prosto pod nasyp. Trzy dni temu jadę mijam Orto Dent i co stoi gość super nowoczesną bryką, przód stoi na ścieżce rowerowej a reszta auta na drodze dojazdowej do nasypu. Stoi i przed nim nic nie stoi. Do świateł ma skręt w dół to jakieś 20-25 m i przed nim nic nie stoi. Stoi prostopadle do Hallera. Powinien zjechać w dół pod światła do przerywanej linii a on chyba gapi się na światła wiszące te dla jadących z Hallera. Trąbię mu, żeby zjechał zwolnił pas dla rowerów bo gość rowerem wciska się od jego tyłu i wjeżdża na mnie a ja nie mogę jechać bo tył auta zajmuje pół drogi dojazdowej, nie mogę wjechać na chodnik bo tam akurat stoi znak. No to trąbię i co gość mi pokazał bym się puknął w głowę i dalej stoi nawet nie drgnie o milimetr. Totalna ignorancja przepisów i innych uczestników ruchu. Kiedyś mówiono na takich, że dostał prawo jazdy za masło. Nie wiem jak na innych zebraniach, ale nasze klatki zarządca uświadamiał, że jest to strefa ruchu oznaczona znakami i jak się po niej jeździ. Proszę trzymajmy się przepisów i używajmy wstecznego lusterka.
Ta droga o której mówisz to nie jest droga osiedlowa. I na razie nie zapowiada się, żeby w tej kwestii coś się zmieniło. Tak jak pisze Evelka, o ile nie masz samochodu na offroad to częste korzystanie z niej nie odbije się zbyt dobrze na zawieszeniu.
Ja też korzystam z dorgi od Racławickiej, ale głównie rowerem... Jechałam tamtędy kilka razy samochodem i szczerze powiem, że nie można tego nazwać cywilizowaną drogą dojazdową gdziekolwiek, nie mówiąc już o apartamentowcach ;) Wiosną i jesienią to jedno wielkie błoto, zimą pozamarzane koleiny są tak głębokie, że muldy ocierają podwozie. Oczywiście, da się nią dojechać więc opcja jakaś doraźna jest.
To co z tym drugim wjazdem, z którego ja korzystam? Skoro istnieje to chyba są 2 wjazdy tak? Czy jak mam rozumieć 1+1 to chyba 2, nie? Może istnieje jakaś realna szansa na remont tej trasy. Z budową łącznika Racławickiej z Oporowem będzie można szybciej dojechać od południowych obrzeży, prawda?
Nie, chodzi o ten wyjazd na Hallera w kierunku Carrefour, tam gdzie na zjeździe pojawily się światła i stoi się na czerwonym, pomimo, że na Hallera nic nie jedzie, bo na Hallera/Benzyma (z tyłu) też czerwone.
Nie czepiam się tych apartamentowców, dla mnie to też bloki, choć całość wraz z zielenią robi przyjemne wrażenie :) Ale w innych inwestycjach też powstają bloki, z niższymi cenami mieszkań, a ich klatki schodowe, wejścia do klatek (np. osadzenie skrzynek pocztowych) czy korytarze prezentują się po prostu lepiej. Kilka budynków jest dopiero w budowie, może się jeszcze się uda to ulepszyć, tak aby osiedle w każdym wymiarze prezentowało się bardzo dobrze. Oczywiście na strzałkę też liczę - nie odbierajcie mi nadziei plizzz ;)
"Tomasz_Fiołek" napisał: Ogrody Hallera wyglądały ciekawie na wizualizacjach, ale jak patrzę na te zdjęcia, to moja sympatia do tego projektu maleje. Sam nie wiem czemu. Niektóre osiedla we Wrocławiu wyglądają gorzej niż bloki z wielkiej płyty z czasów PRL.
Ja się nie mogę zgodzić z tą opinią. OH zaprojektowane są w przyzwoitym stylu. Optymalnie do warunków miejscowych i funkcjonalnie. Myślę, że właśnie użyteczność jest tutaj słowem kluczem, a nie niekoniecznie designerska forma.
Zgadzam się z ww. opinią, ale nadużywanie pojęcia apartament nie jest wyłącznie domeną Archicomu. Podobnie, dyskusje o wyglądzie elewacji, kolorystyce klatek schodowych itp. w momencie gdy projekt kolejnych faz jest zamrożony, są raczej nieefektywne, jest to również kwestia personalnych preferencji, każdy ma trochę inny poziom "odporności" estetycznej. Bądźmy realistami: działki, dym z ognisk i popiół z kominków zostaną. Nowa droga wyjazdowa z OH nie powstanie. Ale na miłość boską, udrożenienie wyjazdu (zielona strzałka na wyjeździe) leży całkowicie w ramach możliwości Arichicomu, wymaga trochę dobrej woli z ich strony a nie zwalania winy na miasto i wydział ruchu drogowego.