wywołani do odpowiedzi chcielibyśmy odpowiedzieć Państwu i rozwiać pewne wątpliwości. Na wstępie jednak pragniemy przeprosić za wszelkie niedogodności związane z prowadzonymi pracami w rejonie ulicy Marca Polo. Budujemy kanalizację nie tylko dla osiedla Nowy Port, ale także dla Państwa. Ta sama sieć będzie bowiem obsługiwać Olimpię Port, a dziś funkcjonujące rozwiązanie jest jedynie kanalizacją tymczasową. Jednocześnie pragniemy podkreślić, co zauważyli także Państwo w poprzednich postach, że nie tylko wykonawca nowej sieci generuje ruch ciężkich pojazdów w tym miejscu, ale także dostawcy m.in. materiałów budowlanych dla naszego sąsiada.
Informujemy, że podjęliśmy wszelkie kroki, aby zdyscyplinować wykonawców nowej sieci tuż po sygnale od firmy Archicom w ostatni weekend. Wcześniej nie otrzymaliśmy żadnego sygnału o nieprawidłowościach. Zareagowaliśmy natychmiast wysyłając oficjalne prośby do podwykonawców o większą atencję dla otoczenia prowadzonych prac. Dalsze etapy budowy będziemy uważnie monitorować.
W tym miejscu warto także podkreślić, że projekt budowy nowej kanalizacji zakładał wykop o głębokości ok. 6 metrów wzdłuż ulicy Marca Polo. Aby zminimalizować uciążliwości budowy i jak najmniej naruszyć istniejącą nawierzchnię, zdecydowaliśmy się na droższą metodę przewiertu sterowanego, która jest najmniej inwazyjną metodą wykonania kanalizacji dostępną na rynku. Technologia ta zakłada wykonanie studni o bardzo dużej średnicy – w tym przypadku Ø3000. Warto nadmienić, że prace prowadzone są ok. 50 cm od skraju drogi. Ta niewielka odległość może powodować usterki nawierzchni, nawet będąc niezwykle uważnym. Po spotkaniu z przedstawicielami firmy Archicom ustaliliśmy, że nasz podwykonawca jest winny uszkodzeniu drogi w jednym miejscu. Będąc odpowiedzialnym inwestorem, gwarantujemy naprawę powstałego uszkodzenia. Zależy nam, aby Nowy Port oraz Olimpia Port, jako osiedla tworzące zupełnie nową dzielnicę Wrocławia, były utrzymane w jak najlepszym stanie wraz z wizytówką tego miejsca - nadodrzańską promenadą. Prace naprawcze realizować będziemy w porozumieniu ze ZDIUM.
Za powstałe niedogodności w imieniu własnym oraz podwykonawcy - przepraszamy. Pamiętajmy, że kanalizacja wykonywana jest jako „dobro wspólne” - także dla Państwa „części”. Dołożymy wszelkich starań, aby jej realizacja w dalszym toku była jak najmniej uciążliwa. Jesteśmy otwarci na wszelkie uwagi i sugestie, aby standard prowadzonych prac był najwyższy. Dlatego prosimy, o kontakt w razie zauważenia łamania w/w standardów. Ten fakt zgłosić można bezpośrednio do nas pod numerem telefonu: 71 78 18 618 od poniedziałku do piątku w godzinach pracy naszego biura, tj. od 8 do 16.
Decyzja o braku potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko
Budowa przystani wodnej - Marina Olimpia Port-Etap II”planowanego na działce nr 27, AM-25 i działkach nr 3 ; 2/3-AM-27 obr. Swojczyce we Wrocławiu na Kanale Nawigacyjnym przy ul. Marco Polo (dawniej ul. Betonowa).
Po pierwsze - bardzo się cieszę, że na osiedlu mieszkają osoby gotowe poświęcić swój czas i energię dla wspólnego dobra - nikt tego za nas nie załatwi.
Po drugie - rozumiejąc, że osiedle jest rozbudowywane możemy jednak oczekiwać, że nie będzie się to wiązało z dewastacją części już zbudowanej. Przy minimum zaangażowania ze strony wykonawców budowa może się odbywać bez szkody dla reszty osiedla. Takie zaangażowanie trzeba na wykonawcach niestety wymóc, sami z siebie raczej na to nie wpadną. Zatem prośba do Archicomu - proszę spowodować, by firmy bezpośrednio lub pośrednio dla Państwa pracujące zwracały uwagę na to co robią i wybierały rozwiązania mniej inwazyjne dla istniejącej infrastruktury. Pisaliście Państwo, że zwróciliście podwykonawcom na to uwagę - i bardzo słusznie, ale potrzebne jest ciągłe działanie, jednorazowa akcja nie wystarczy.
Po trzecie - jeśli chodzi o zniszczenia wewnątrz osiedla, to ja niestety takie zauważyłem - przykładem niech będą połamane/przekrzywione krawężniki i zapadnięta studzienka przy budynku S6, koło kubłów na śmieci/miejsca parkingowego nr 12. Najprawdopodobniej jest to efekt porannych rajdów czerwonego traktora wożącego kostkę i inne materiały. Kawałek dalej w stronę S5 "rozjechana" wysepka/zieleń parkingowa - tym razem przez czteroosiową ciężarówkę, która przez parking woziła materiały pod S8. Nie wiem czy miałem "szczęście" i wszystkie te atrakcje wystąpiły raz jeden jedyny, akurat gdy nie poszedłem do pracy, czy tak jest na co dzień, ale pilnowanie tego, co się dzieje, powinno być zadaniem ochrony - przecież wszystkie te pojazdy nie "przenikają" przez szlaban.
O ile poprawienie zieleni to faktycznie sprawa prosta i tania, o tyle naprawa zapadniętej studzienki to IMHO "grubsza", a przez to droższa robota. Mam nadzieję, że te prace wykona na własny koszt wykonawca/podwykonawca lub inwestor nie zaś wspólnota z funduszu remontowego. W wolnej chwili postaram się zrobić jakąś fotodokumentację.
Natomiast jeśli chodzi o zniszczenia wewnątrz osiedla to żyje nadzieją, że Archicom po zakończeniu swoich robót uporządkuje teren i naprawi ew. szkody które wystąpią/wystąpiły. W obecnej chwili nie zauważyłem zniszczeń które wymuszały by użycia dużych nakładów pieniędzy i pracy.
też liczę na taki rozwój wydarzeń o którym piszesz :)
Sprawa dewastacji została przeze mnie zgłoszona do ZDiUM oraz ZZM. Z tego co się dowiedziałem, również firma Skanska która była Generalnym Wykonawcą przebudowy Marca Polo interweniowała w ZDiUM w tym temacie.
Natomiast jeśli chodzi o zniszczenia wewnątrz osiedla to żyje nadzieją, że Archicom po zakończeniu swoich robót uporządkuje teren i naprawi ew. szkody które wystąpią/wystąpiły. W obecnej chwili nie zauważyłem zniszczeń które wymuszały by użycia dużych nakładów pieniędzy i pracy.
Mam takie samo zdanie jak Efendi należy monitorować i zgłaszać usterki. Na terenie osiedla sprawa jest ułatwiona ponieważ działka należy do mieszkańców lub Archicom'u, a roboty prowadzi tylko Archicom.
Do Archicomu : No, no nie tylko obcy wykonawcy ale i Wasi, szanowny deweloperze. Wystarczy zerknąć na okolice wykańczanego budynku S8. I tak od strony S7a i S7b wykańczane są alejki i trawniki przy równoczesnym niszczeniu alejek i trawników przyległych do oddanego już i zamieszkałego S7a i S7b (przy rampie i schodach wejściowych). Natomiast od strony S4 i S3 podwykonawcy wykańczający budynek jak i ci którzy wykonują podjazd do bramy garażowej w S8 wjeżdżąją na tereny zielone, chodniki i krawężniki przy S4 i S3 jak również na plastikową kratkę z trawką obok placu zabaw - wszystkim czym możliwe, od ciężkiego sprzętu (dłużyce), przez dostawcze do samochodów osobowych włącznie. To, że problem dewastacji terenu przy budynkach, małej architektury( chodników, placyków i trawników) jak również tzw. parku z przyległościami, występuje i mieszkańcy są tego świadomi, świadczy chociażby to , że od strony wejścia do parku przy "Żabce" ktoś przeniósł i ustawił dwa pnie drewniane aby zapobiec przejeżdżaniu samochodów do S8 na skróty po trawniku przylegającym do S4 od strony parku (liczne koleiny) jak również na alejce między S4 i S5.
Przy S3 wykonywano w skarpie trawnikowej wykop pod jakąś rurę , roboty zakończono, syf na chodniku pozostał. Panowie podwykonawcy z nr rejestracyjnymi pojazdów z całego Dolnego Śląska jakby mogli to wjechaliby na plac zabaw przy S3, byle bliżej do S8. Jak tak dalej pójdzie to z tej dotychczasowej ubogiej małej architektury nic nie zostanie.
To co dzieje się w bezpośredniej bliskości robót przy wjeździe do S8 woła o pomstę do nieba.
Strono, po części popieram Twój tok myślenia i pretensje. Jednak nie chcąc bronić tutaj nikogo wszystko to co się dzieje było do przewidzenia. To osiedle będzie jeszcze przez kilka lat placem budowy i wynikłe z tego niedogodności teraz dotykają mieszkańców od S1 do S7 z racji prac budowlanych na budynkach od S8 do S17. Za rok czasu kiedy prace z tej strony Magellana się zakończą a zaczną po drugiej stronie (o ile zaczną chociaż na wizualizacji już pokolorowano jeden czy dwa budynki) to znowu mieszkańcy najbliżej czyli S11, S12, S14, S15 i S17 będą cierpieć z powodu prac budowlanych (kurz na balkonach, w mieszkaniach, brudne chodniki, rozjeżdżone zielone tereny, brak miejsca do parkowania, syf "wnoszony" na kołach do garaży podziemnych... No tak już jest. Ci wszyscy ludzie pracują tam dla nas, za nasze pieniądze. Nie można być typowym, modelowym Polakiem który myśli "moje już jest OK to reszta mnie nie obchodzi". To tak samo jak wielokrotnie poruszany tutaj temat remontów w mieszkaniach... Przykładowo jeden odebrał mieszkanie w styczniu i w marcu już się wprowadził a drugi odebrał w marcu i dopiero się remontuje a ten styczniowy już ma pretensje że wiertarka, że szlifierka...
Miejmy tylko nadzieje że jak to się skończy to wszystko zostanie "naprawione" - trzeba to poprostu monitorować, poruszać na spotkaniach wspólnot, na forum z deweloperem ale nie robić nagonki.
Do Klucher : Brawo za interwencję. Ja codziennie przechodzę tamtędy i ze smutkiem patrzę jak oni te drzewa traktują, jak wjeżdżają ciężkim sprzętem na krawężniki i rozjeżdżają skarpy trawników w parku i ścieżki parkowe. Do tego już też jest asfalt uszkodzony od kół tego sprzętu w miejscu wlotu alejki parkowej. Na dodatek ostatnia betonowa ławka w stronę mostu Swojczyckiego została przesunięta przez tenże sam ciągnik i stoi krzywo bo nikt jej nie ustawił ponownie na swoim miejscu. Jeśli zaś chodzi o traktowanie drzew i krzewów to ręce opadają. Bez żadnych skrupułów. Tylko policja i prokurator tu może pomóc.
Do Archicomu : No, no nie tylko obcy wykonawcy ale i Wasi, szanowny deweloperze. Wystarczy zerknąć na okolice wykańczanego budynku S8. I tak od strony S7a i S7b wykańczane są alejki i trawniki przy równoczesnym niszczeniu alejek i trawników przyległych do oddanego już i zamieszkałego S7a i S7b (przy rampie i schodach wejściowych). Natomiast od strony S4 i S3 podwykonawcy wykańczający budynek jak i ci którzy wykonują podjazd do bramy garażowej w S8 wjeżdżąją na tereny zielone, chodniki i krawężniki przy S4 i S3 jak również na plastikową kratkę z trawką obok placu zabaw - wszystkim czym możliwe, od ciężkiego sprzętu (dłużyce), przez dostawcze do samochodów osobowych włącznie. To, że problem dewastacji terenu przy budynkach, małej architektury( chodników, placyków i trawników) jak również tzw. parku z przyległościami, występuje i mieszkańcy są tego świadomi, świadczy chociażby to , że od strony wejścia do parku przy "Żabce" ktoś przeniósł i ustawił dwa pnie drewniane aby zapobiec przejeżdżaniu samochodów do S8 na skróty po trawniku przylegającym do S4 od strony parku (liczne koleiny) jak również na alejce między S4 i S5.
Przy S3 wykonywano w skarpie trawnikowej wykop pod jakąś rurę , roboty zakończono, syf na chodniku pozostał. Panowie podwykonawcy z nr rejestracyjnymi pojazdów z całego Dolnego Śląska jakby mogli to wjechaliby na plac zabaw przy S3, byle bliżej do S8. Jak tak dalej pójdzie to z tej dotychczasowej ubogiej małej architektury nic nie zostanie.
To co dzieje się w bezpośredniej bliskości robót przy wjeździe do S8 woła o pomstę do nieba.
My również odnotowaliśmy ten przykry fakt. Dlatego jeszcze w zeszłym tygodniu nasz manager projektu interweniował u podwykonawców firmy Inkom, następnie podjęliśmy kolejne interwencje w tej sprawie. Czekamy na odzew Inkomu. Również naszych podwykonawców realizujących Olimpie Port dodatkowo poinstruowaliśmy w kwestii zasilania naszych placów budów. Tak jak Państwu, tak i nam zależy szczególnie na utrzymaniu wysokiego standardu bulwaru nadrzecznego, tym bardziej, że jak Państwo słusznie zauważyli, sami zainwestowaliśmy sporo swoich środków zarówno w drogę jak i całe nabrzeże.
Archicom powinen również interweniować w tej sprawie. Z tego co wiem wraz z miastem finansował remont Marca Polo. Na pewno będzie miał większą "siłę przebicia" niż poszczególni mieszkańcy. Choć oczywiście zawsze warto sprawę w Zdiumie zgłosić.
Miejmy nadzieję że uda się odpowiednio dobrze przypilnować naprawy ulicy po prowadzonych pracach.
Dziękuje za sprostowanie w temacie wykonawcy kanalizacji i w tym względzie cofam zażalenia do Archicomu. Jednakże w przypadku najeżdżania ciężarówek na chodnik, co również nie powinno mieć miejsca, ślady prowadzą wprost do wjazdu na budowę osiedla.
Ja ze swojej strony złoże pismo z dokumentacją zdjęciową do ZDiUM oraz do Wykonawcy przebudowy ul. Marco Polo któremu również powinno zależeć na temacie ze względu na udzieloną gwarancję.
Proszę również o wypowiedź przedstawiciela Archicomu czy zostaną podjęte działania w tym temacie?
"Kluchow" napisał: Witam, [i:30m9miqb]Mam pytanie, czy Archicom planuje remont ul. Marca Polo po zakończeniu wszystkich robót związanych z osiedlem?[/i:30m9miqb]
Pytanie ma oczywiście charakter ironiczny, lecz tempo w jakim postępuje dewastacja jezdni, chodnika oraz zieleni może spowodować, że to pytanie zostanie zadane bez ironii.
Przykład nr 1
Wykop wykonany przy samej krawędzi czynnej jezdni, bez prawidłowego zabezpieczenia przed osuwaniem się ziemi z pod konstrukcji jezdni. Wynikiem tego jest lokalne zaniżenie oraz spękana masa bitumiczna. Na dodatek ktoś pomógł szczęściu usuwając ściek przykrawężnikowi na którym opierała się masa. Naprawa zapewne będzie polegać na wycięciu spękanej nawierzchni i "wykonaniu czarnej łaty"([i:30m9miqb]ładnie będzie wyglądać na szarej nawierzchni[/i:30m9miqb]) która rozleci się po pierwszej zimie(na dodatek "łata" posiada zazwyczaj gwarancję tylko na 12 miesięcy. Wątpię czy ZDiUM w późniejszym okresie będzie nam regularnie łatał nawierzchnie.)
Przykład nr 2
To zdjęcie nie wymaga komentarza.
Przykład nr 3
Tu może się stać to samo co w przykładzie pierwszym. Z tego co widziałem na żywo, to już powstała szczelina w jednym miejscu między kostką, a krawężnikiem ze względu na podkopanie ławy betonowej.
Przykład nr 4
Ślady przy wjeździe na budowę ewidentnie wskazują na najeżdżanie ciężarówek na chodnik. Rozumiem, że konstrukcja chodnika i studnie teletechniczne na nim są w stanie przyjąć obciążenie 20 ton? Moim zdaniem należy poszerzyć bramę wjazdową, tak aby pojazdy mogły swobodnie skręcać bez najeżdżania na chodnik.
Tutaj to raczej nie wina sprzętu ciężkiego, aczkolwiek obydwa miejsca znalezione przeze mnie znajdowały się w okolicy bramy wjazdowej na budowę. Jeden pręt tej kratki bez żadnego problemu wytrzymuje nacisk ponad 110 kilogramowej osoby, nawet się nie ugina. Więc raczej nie jest to nie robota człowieka(chyba, że zrobione zostało to umyślnie)
W tym wszystkim już pomijam uszkodzone krawężniki których są dziesiątki.
Proszę Archicom o zwrócenie uwagi na sposób w jaki prowadzone są roboty i zdyscyplinowanie podwykonawców. Niestety, ale przez sytuacje które przedstawiłem, wykonawca ul. Marca Polo będzie miał argumenty do nie uznawania gwarancji, a ZDiUM za własne pieniądze nie wykona remontu na tej ulicy przez najbliższe "x" lat. Więc powinniśmy dbać bardziej o wspólne dobro.
Po wypowiedzi widać, że jest Pan związany z branżą drogową i ma Pan 100 % racji. Problem polega na tym, iż działania prowadzone są na terenie Zdium i przez Zdium administrowane. W związku z tym poprosiłbym Pana o skierowanie oficjalnego pisma do Zdium - Posiada Pan doskonałą dokumentację zdjęciową z trafnie dobranym opisem. O takie wystąpienie należy również poprosić Archicom jako "inwestora" (datacja celowa) przebudowy ul. Marca Polo. Żal patrzeć jak kanalizacja wykonywana dla osiedla Nowy Port niszczy otoczenie Naszego osiedla!!!!
Witam, [i:3tv1emk9]Mam pytanie, czy Archicom planuje remont ul. Marca Polo po zakończeniu wszystkich robót związanych z osiedlem?[/i:3tv1emk9]
Pytanie ma oczywiście charakter ironiczny, lecz tempo w jakim postępuje dewastacja jezdni, chodnika oraz zieleni może spowodować, że to pytanie zostanie zadane bez ironii.
Przykład nr 1
Wykop wykonany przy samej krawędzi czynnej jezdni, bez prawidłowego zabezpieczenia przed osuwaniem się ziemi z pod konstrukcji jezdni. Wynikiem tego jest lokalne zaniżenie oraz spękana masa bitumiczna. Na dodatek ktoś pomógł szczęściu usuwając ściek przykrawężnikowi na którym opierała się masa. Naprawa zapewne będzie polegać na wycięciu spękanej nawierzchni i "wykonaniu czarnej łaty"([i:3tv1emk9]ładnie będzie wyglądać na szarej nawierzchni[/i:3tv1emk9]) która rozleci się po pierwszej zimie(na dodatek "łata" posiada zazwyczaj gwarancję tylko na 12 miesięcy. Wątpię czy ZDiUM w późniejszym okresie będzie nam regularnie łatał nawierzchnie.)
Przykład nr 2
To zdjęcie nie wymaga komentarza.
Przykład nr 3
Tu może się stać to samo co w przykładzie pierwszym. Z tego co widziałem na żywo, to już powstała szczelina w jednym miejscu między kostką, a krawężnikiem ze względu na podkopanie ławy betonowej.
Przykład nr 4
Ślady przy wjeździe na budowę ewidentnie wskazują na najeżdżanie ciężarówek na chodnik. Rozumiem, że konstrukcja chodnika i studnie teletechniczne na nim są w stanie przyjąć obciążenie 20 ton? Moim zdaniem należy poszerzyć bramę wjazdową, tak aby pojazdy mogły swobodnie skręcać bez najeżdżania na chodnik.
Tutaj to raczej nie wina sprzętu ciężkiego, aczkolwiek obydwa miejsca znalezione przeze mnie znajdowały się w okolicy bramy wjazdowej na budowę. Jeden pręt tej kratki bez żadnego problemu wytrzymuje nacisk ponad 110 kilogramowej osoby, nawet się nie ugina. Więc raczej nie jest to nie robota człowieka(chyba, że zrobione zostało to umyślnie)
W tym wszystkim już pomijam uszkodzone krawężniki których są dziesiątki.
Proszę Archicom o zwrócenie uwagi na sposób w jaki prowadzone są roboty i zdyscyplinowanie podwykonawców. Niestety, ale przez sytuacje które przedstawiłem, wykonawca ul. Marca Polo będzie miał argumenty do nie uznawania gwarancji, a ZDiUM za własne pieniądze nie wykona remontu na tej ulicy przez najbliższe "x" lat. Więc powinniśmy dbać bardziej o wspólne dobro.
też w sumie nie rozumiem tego ciaglego wklejania zdjec budynku S6 ;) ale moze jak ktos dopiero zaczyna przegladac to mu sie to przydaje, kto tam wie. z innej beczki: widze na zdjeciu wyzej ze montujecie takie same latarnie przy budynkach jak przy wroclawskiej willi na gaju ( http://static5.investmap.pl/g/103/103/143975.forum.jpg ) mam bardzo duza nadzieje ze nie zamontujecie nam tego pod samymi oknami na parterze/I piętrze tak jak zrobiliscie to tam
Ja lubię kiedy wciąż po zakończeniu budowy budynku/osiedla (oczywiście tych ciekawszych, lepiej zagospodarowanych lub wykończonych w wyższym standardzie) popatrzeć jak zmienia się osiedle, jak rośnie zieleń, czy dochodzi mała architektura, czy nawet jak stopniowo przybywa samochodów ;) Bo jednak na tych zdjęciach, prócz budowli, ujmowane tez jest jego zmieniające się otoczenie, pory dnia/roku :)
mam takie pytanie do forumowiczów którzy poświęcają swój cenny czas i robią tutaj dla nas zdjęcia.
Mianowicie, jaki jest sens fotografowania i wrzucania zdjęć przykładowo budynku S6 i innych gotowych zamieszkałych, które od 50 stron tego forum nie zmieniają swojego stanu skupienia, kolorów ani niczego innego. Moim zdaniem jest to forum które rozwija się razem z budową osiedla a zatem na "najnowyszych" stronach powinny pojawiać się zdjęcia z postępów prac dla ludzi którzy nie mają czasu albo okoliczności żeby wybrać się osobiście na teren budowy. Rozumiem, można cyknąć foto przykładowego S6 w przypadku gdy otworzy się tam sklep/knajpa bądź inny lokal itp ale nie w kółko tego samego z tych samych wręcz ujęć. Ludzie którzy w nich mieszkają już je znają, mieszkań dostępnych w tych budynkach już raczej nie ma (no chyba że pod wynajem).
Myślę że potencjalny kupiec jak trafi na to forum to tak czy inaczej z własnej ciekawości leci temat od początku albo wyszukuje informacji/zdjęć o bloku w którym kupił lub zamierza kupić mieszkanie.
To tyle :)
Proszę nie traktować tego jak krytyki albo dowodu niewdzięczności gdyż akurat za zdjęcia z postępu prac na niedokończonych budynkach jestem naprawdę wdzięczny.
"storno" napisał: do bpl 1141 : Jakieś te dane podane przez teha w S6 nierealne. No chyba że wspólnota do której należy S6 ma innego Zarządcę.
Za mieszkanie 42m2 w budynkach S3 do S9 wg danych podanych na zawiadomieniu zarządcy a wiec firmy ADM z dnia 04.07.2014, łącznie miesięczny czynsz wynosi wynosi 278 zł, w tym ryczałt za miejsce parkingowe 15 zł, fundusz remontowy 17,12 zł , dostawa ciepła na potrzeby ciepłej wody i ogrzewania 71 zł za 1 GJ, opłata za wodę i ścieki 9,30 zł za 1 m3, a reszta to zarzadzanie, ubezpieczenie, sprzątanie i inne duperele. Z prowadzonego własnego rozliczenia mogę napisać, ze faktycznie za listopad zużyłem 1,37 GJ (ogrzewanie i ciepła woda), a lubię ciepło w domu w granicach do +23 st.C i często otwieram okna. To tak ok. 100 złociszy. Pozdrawiam
storno = jak Ty to robisz? ;) nowe osiedle na Stabłowicach;
Wychodzimy z domu - grzejniki poza łazienkowym skręcony i 1 oczko; Wracamy - wraca o 1 oczko wyżej (łącznie 2 grzejniki), dzienne zużycie to 0.08 GJ co daje 2.4 GJ miesięcznie.
Jak Ty to robisz, że masz zużycie o 1Gj mniejsze :)