[size=150:h3qtowsz]
Autostradowa obwodnica będzie rekordowo droga[/size:h3qtowsz]
[size=85:h3qtowsz]Magda Nogaj, jak
2008-06-24, ostatnia aktualizacja 2008-06-23 20:10 [/size:h3qtowsz]
Gigantycznych kwot zażądali wykonawcy w przetargu na budowę Autostradowej Obwodnicy Wrocławia. Za realizację inwestycji chcą prawie 900 mln zł więcej, niż zakładał kosztorys inwestorski. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad mogłaby unieważnić przetarg, ale nie ma już czasu, by rozpisać nowy Obwodnica może być o prawie połowę droższa, niż zakładała GDDKiA. Inwestor sądził, że AOW (bez mostu nad Odrą) uda się wybudować za niespełna 2 mld zł. Tymczasem żadna z firm, które wystartowały w przetargu, nie chce realizować inwestycji za mniej niż 2,8 mld zł. Nigdy dotąd w Polsce różnica w wycenie inwestora i wykonawców nie była tak duża.
Budowę podzielono na dwa etapy.
Najkorzystniejszą ofertę na budowę odcinka Magnice - lotnisko złożył Budimex Dromex. To ta sama firma, która modernizowała we Wrocławiu rondo Reagana. Budowę 14-kilometrowego fragmentu obwodnicy wyceniła na blisko 780 mln zł, o prawie 230 mln zł więcej, niż przewidywał kosztorys GDDKiA.
Drugi, 19-kilometrowy odcinek lotnisko - Pawłowice może być jeszcze droższy. Zamiast 1,4 mld zł może kosztować 2,5 mld zł. Na tyle wyceniło swoje prace najtańsze konsorcjum Strabag i Heilit Woerner.
- W przetargu wystartowało dziewięć firm i konsorcjów - mówi Krzysztof Kozioł, rzecznik Budimeksu Dromeksu. - Wszystkie oferty przekroczyły wycenę inwestora. Z tego wniosek, że jego kosztorys był niedoszacowany. Nasza oferta zawiera realne ceny. Wzrosły stawki nie tylko za robociznę i materiały. Zdrożał też transport i energia.
W Generalnej Dyrekcji przyznają, że robili wycenę w pierwszym kwartale 2007 roku na podstawie cen z IV kwartału 2006.
- Jesteśmy zaskoczeni wysokością ofert, choć przecież i tak spodziewaliśmy się, że będą bardzo duże - mówi Jerzy Żurawski, kierownik projektu. - AOW w znacznej części będzie biegła przez miasto i w dolinie Widawy. Oznacza to wyższe koszty budowy z powodu dużej liczby wiaduktów i nasypów. Prawie cała droga między autostradą a ul. Żmigrodzką będzie też miała po trzy pasy w każdą stronę.
GDDKiA może jeszcze unieważnić przetarg. Ma do tego prawo, jeśli oferty są wyższe niż kwota, jaką zarezerwowała na inwestycję. Prawdopodobnie jednak inwestor nie skorzysta z tej możliwości.
- Nie chcemy tracić czasu na rozpisywanie nowego przetargu. Aktualny trwał od sierpnia zeszłego roku - mówi Joanna Wąsiel, rzeczniczka GDDKiA we Wrocławiu. - Zwrócimy się do centrali z prośbą o przyznanie większych środków na tę inwestycję.
Na budowę dróg w latach 2008-12 Generalna Dyrekcja ma przeznaczyć 121 mld zł. - W programie jest przewidziana pewna rezerwa finansowa - mówi Andrzej Maciejewski, rzecznik GDDKiA w Warszawie. - Jeszcze nie zdecydowaliśmy jednak, czy dołożyć te 900 mln zł. To ogromna suma i jeśli każda inwestycja będzie tak drożeć, to w pewnym momencie zabraknie nam pieniędzy. Być może jakieś drogi trzeba będzie wtedy wykreślić z programu.
Źródło:
Gazeta Wyborcza Wrocław