[size=150:1o7nyns4]
Wielkie burzenie[/size:1o7nyns4]
[size=85:1o7nyns4]dziś[/size:1o7nyns4]
Coraz bliżej budowy obwodnicy Wrocławia. Na zachodzie miasta robotnicy wyburzą budynki
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpisała przetarg na przygotowanie do budowy pierwszego odcinka autostradowej obwodnicy Wrocławia. Chodzi o prace rozbiórkowe między lotniskiem a Kobierzycami. W okolicach ulic Polanowskiej, Melioranckiej, Ostowej, Pełczyńskiej, Warciańskiej i Szczecińskiej zostaną wyburzone opuszczone budynki mieszkalne i gospodarcze oraz altanki, garaże i wiaty.
- Chcemy oczyścić ten teren i przygotować go już pod budowę - mówi Joanna Wąsiel, rzecznik GDDKiA we Wrocławiu.
To optymistyczna wiadomość, bo prace przy obwodnicy od dawna nie mogą się rozpocząć. Zainteresowane tym kontraktem firmy walczą w sądach z GDDKiA.
Ale jest już światełko w tunelu. W ubiegłym tygodniu Sąd Okręgowy we Wrocławiu oddalił protest firmy Hermann Kichner, która zakwestionowała warunki przetargu na budowę tego fragmentu drogi. Kiedy wyrok się uprawomocni, GDDKiA zaprosi dziewięć firm, które starają się o budowę odcinka między lotniskiem a Kobierzycami i wybierze najlepszą ofertę. To jednak nie oznacza wcale, że kolejnych protestów nie będzie. Południowy odcinek obwodnicy ma liczyć czternaście i pół kilometra i kosztować około 500 mln zł. Jest więc o co walczyć.
Pewne jest już jednak, że wcześniej rozpocznie się budowa mostu na Rędzinie, który ma być jedną z części obwodnicy. Jego wykonawcę wybierano w osobnym przetargu. Po długich przepychankach między budowlańcami a urzędnikami ustalono ostatecznie, że przeprawę wybuduje firma Mostostal. GDDKiA ma podpisać z nią umowę w połowie maja i wtedy prace mają ruszyć pełną parą.
Cała autostradowa obwodnica Wrocławia ma mieć w sumie 35,4 km. Jej koszt dzisiaj jest szacowany na 2,8 mld zł. Pewnie jeszcze wzrośnie, bo im dłużej będą przeciągać się przetargi, tym obwodnica będzie droższa. Więcej trzeba będzie zapłacić np. za materiały budowlane czy pracę samych robotników.
Obwodnica ma pozwolić na ominięcie miasta od strony zachodniej.
Zacznie się niedaleko Magnic w gminie Kobierzyce. Będzie łączyła się tu z drogą Wrocław - Kudowa. Z Magnic poprowadzi do Cesarzowic (tu będzie krzyżować się z autostradą A4), a dalej przez lotnisko i okolice stadionu na Maślicach, poprowadzi do Długołęki.
Magdalena Kozioł -
POLSKA Gazeta Wrocławska