Do Szanownych Państwa ubiq3000 oraz rx500.
Czytając Państwa posty nie mogę powstrzymać się od komentarza. Także jestem mieszkańcem tego osiedla.
Proponuje aby rejestr pojazdów zawierał numery rejestracyjne,wybrane kolory oraz klasy aut jakie będą mogły wjeżdżać i parkować. Numery wiadomo przypadkowe, kolor: np ciemna zieleń, brąz, grafit, czarny będzie ładnie komponować się z pergolami , co do klasy np "Audi A8, BMW serii 7, Jaguar XJ, Lexus LS, Infiniti M45, Cadillac XTS, Lincoln Town Car, Mercedes-Benz klasy S, Maybach 62, Maybach 57" Możemy oczywiście uzupełnić o inne ale równie luksusowe marki. Proponuje również, aby nakazać mieszkańcom poruszania się po osiedlu tylko w garniturach i garsonkach oraz kazać być pięknym i wiecznie uśmiechniętym. A słońcu na niebie świecić nam codziennie. Przed sprzedażą może Archicom powinien sprawdzać stan konta potencjalnych kupców, żeby była tam wystarczająca ilość zer (oczywiście nie same :). Aby nikt niepowołany w niewłaściwym pojeździe, o niewłaściwej aparycji nie wjechał na nasze piękne osiedle odgrodźmy się fosą i mostem zwodzonym, który będzie opuszczany tylko po weryfikacji wyżej wymienionego rejestru.
Państwa posty to taki sam absurd. Posiadacze mniejszych mieszkań i "szrotów" tak samo jak pan /pani rx500 płacą czynsz i mają prawo parkować swoje brzydkie pojazdy na terenie osiedla. Jak dla mnie to patologią są wypisywane przez pan /pani rx500 posty. Mieszkamy w mieście wśród ludzi o różnej klasie społecznej. Nie wiem jak Państwo ale ja czasem przyjmuję gości, którym także trzeba dać szansę zostawić swoje auto nawet jak przyjadą "obdrapanym Maluchem". Czy to za niskie progi? Proponuje wybudować wille na pustkowiu i tam wprowadzać sobie jakieś absurdalne rejestry.
Pozdrawiam

Przy okazji dyskusji na temat parkingów i pergoli, życie na budowie toczy się dalej. Dla Wszystkich zainteresowanych dalszymi etapami osiedla, zdjęcia z budowy i z osiedla:

"AmiMizuno" napisał:
Ubiq jak juz zamieszkasz na OH to moze zgłoś sie do zarządu wspólnoty :)

Jak oddadzą C1, to się zastanowimy z lepszą połową .

Co się tyczy "Świateł" to osobiście nie doświadczyłem nigdy stania na czerwonym. Nawet jak ktoś stoi przede mną na czerwonym w 80% przypadkach można "pokornego kierowce" wyminąć i włączyć się do ruchu jak zwykle.

Bezkrytycznemu stosowaniu się do światła czerwonego oraz światła czerwonego na prawoskręcie mówie STOP.

np. w USA nie ma strzałek warunkowych, bo każdy może na czerownym skręcać w prawo;

osobiście uzurpuje sobie też prawo do nie stosowania się do światła czerwonego na OH ;)

[size=150:3jr1f4f0]Co się tyczy Parkingu, Archicomie[/size:3jr1f4f0]

[quote:3jr1f4f0]Cytat z artykuły z gazety wrocławskiej
Chcieliśmy przychylić się do prośby innej wspólnoty, zwiększając liczbę bezpłatnych miejsc parkingowych.[/quote:3jr1f4f0]

Drogi Archicomie,

Mieszkańcy nie chcą dodatkowych miejsc parkingowych. Wychodzimy z założenia, że każdy kogo stać na mieszkanie powinien też obligatoryjnie zainwestować w miejsce parkingowe pod ziemią. Miejsca samochodów są pod ziemią. Poza okazjonalnym Astonem Martinem, czy biały kabrioletem bmw e92 większość parkowanych na naszym osiedlu samochodów to cieknące szroty należące zapewne do najmujących 35 metrowe klity zwane przez Was apartamentami. Naprawde znakomita większość mieszkańców nie ma ochoty na to patrzeć, a już napewno biernie przyzwalać na pogłębiającą się patologie przy okazji rozbudowy osiedla.

Inwestujcie w garaże podziemne, sprzedawajcie drożej miejsca w garażach, ale nie katujcie nas widokiem żółtych "sportowych" seatów parkowanego na środku tranzytowej drogi osiedlowej przez różnej maści acraniusy.

Jako wspólnoty wprowadziliśmy szereg restrykcji związanych z parkowaniem, wyrzuciliśmy dziesiątki samochodów poza granice osiedla - na właściwe dla nich miejsca - pod tory kolejowe. To powinien być dla Was dopitny sygnał czego chcą mieszkańcy. Każdego miesiąca staramy się o zwiększenie dyscypliny ochrony w zakresie nie dopuszczania do zajmowania przez samochody miejsc do tego pierwotnie nie przeznaczonych.

Gdyby Ogrody Hallera były rzeczywistym osiedlem Apartementowym z większością lokali 100+ to zapewne problem byłby o tyle mniejszy, że możnaby pooglądać ładne nowinki techniczne z zakresu motoryzacji, ale podkreślam - jest to osiedle w wygodnej lokalizacji - natomiast oceniając po butach i samochodach nie obronicie statusu "apartementowca".

Sam osobiście kupiłem u Was 40m2 przestrzeni parkingowej w garażach. Tak naprawde dla jednego samochodu i okazjonalnie dla gości. Czuje się okradany ze swoich pieniędzy kiedy widze na co zezwalacie innym w zakresie zagracania osiedla.

Wspólnoty mieszkaniowe powinny wymuszać na swoich mieszkańcach wykupywania miejsc postojowych na wyłaczność i jednoczesny zakaz parkowania samochodów "bez przydziału". Takie standardy niewątpliwie nadejdą - dobrze byłoby, gdyby archicom wychodził na przeciw tego typu praktykom i zabezpieczał Parking, ale POD ZIEMIĄ. Bezpłatne, ogólnodostępne miejsca to wypaczenie socjalizcmu. Szczęśliwie miasto samo zaczyna kroić jeleni na każdym. W przyszłości najmniejszym kosztem korzystania z samochodu będzie sam samochód i paliwo.

[size=150:3jr1f4f0]Co do pergoli i terenu między A2 i B2[/size:3jr1f4f0]
Protest mieszkańców uważam za słuszny, niemniej sam uznaje racje urbanistów, że dojazd pod klatki mieszkańców B2 musi być - podobnie jak ma to miejsce do klatek A2. Oczekuje od Archicomu zaprojektowanie drogi dojazdowej bez możliwości parkowania samochód Wjazd na taką uliczkę powinien być ograniczony podobnie jak ma to miejsce w przypadku terenu między A1 i A2 - pod łącznikiem znajdują się składane blokady dla ruchu samochodowego. Tylko mieszkańcy "wprowadzający się" i firmy montażowe ze sprzętem sporadycznie na potrzeby chwili mogą wjechać.

Zakładam też, że mieszkańcy B2 wcale nie chcą mieć pod swoimi północnymi oknami sypialni grzejących silniki palantów.

Powodzenia w rewizji swoich pomysłów,
Mieszkaniec OH2

Faktycznie z tego szkicu nic nie wynika a i ja sobie tego inaczej nie wyobrażam. Chciałbym wierzyć w dobre intencje Archicomu i zobaczyć opracowany rzut, z którego jasno będzie wynikać, że nie będzie tam miejsc parkingowych.

Teraz pojawia się pytanie - obraz w gazecie pokazuje pergolę - dla niezorientowanych - to budynek B2 - wszystko jest pięknie i niby sprawa jest załatwiona pozytywnie ale to nie nasz budynek... PROSIMY ZATEM O WIZUALIZACJĘ TERENU SCHOWANEGO ZA BUDYNKIEM B2.

Takie kręcenie i bieganie wokół tematu nie podoba mi się. Swoją drogą - dla nowych kupujących to jest przestroga - zachowujcie wszelkie wizualizacje swoich budynków, tak na wszelki wypadek.

"ubiq3000" napisał:
Ja na CPR próbowałem przekonać innych do modelu w którym wspólnota wie, kto wjeżdża na osiedle i na nim parkuje. Nikt nie był zainteresowany i w efekcie na naszym parkingu są dziwne auta, jakieś szroty do sprzedaży, wraki, na pewno są auta spoza osiedla, bo wjechać tu może każdy.
Spróbujcie tego uniknąć, np. wprowadzając rejestr pojazdów, tak, aby było wiadomo, czyje auto zalega na parkingu.
No i inna sprawa: posiadanie mieszkania nie gwarantuje wjazdu i prawa do zaparkowania na terenie osiedla, jeśli limit legalnych wolnych miejsc się wyczerpał.

Ubiq jak juz zamieszkasz na OH to moze zgłoś sie do zarządu wspólnoty :)

"Uczciwy_kupujący" napisał:
To jest jakaś KPINA!

Z tego co widzę pod drzewami nadal są UKRYTE miejsca parkingowe czyli NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO !!! ????
[u:13yjhz7q]ARCHICOMIE - Droga dla samochodów nadal istnieje !!!![/u:13yjhz7q]



TO MA BYĆ MIEJSCE CAŁKOWICIE WYŁĄCZONE Z RUCHU SAMOCHODÓW!!!!!!! Będziemy walczyć o przywrócenie PERGOLI w pełnym tego słowa znaczeniu.

Cytat z gazety:

Chcieliśmy przychylić się do prośby innej wspólnoty, zwiększając liczbę bezpłatnych miejsc parkingowych. [u:13yjhz7q]Ale nie zrobimy nic przeciwko mieszkańcom naszego osiedla, dlatego wycofaliśmy się z tych planów[/u:13yjhz7q] - zapewnia Tomasz Sujak, dyrektor handlowy Archicomu.

Jak to rozumieć? Czy piszecie jedno a znów pokazujecie drugie?

To jest szkic. Drzewa zostały wrysowane na plan. Drzewa nie mają za zadanie ukrywania miejsc postojowych (szczerze mówiąc, nie wyobrażamy sobie takiej ich funckji w rzeczywistości). Miejsca postojowe zostały zamalowane aby pokazać Państwu gdzie docelowo będzie teren zielony.

"ubiq3000" napisał:
@AmiMizuno, a propos tych świateł, poczekaj aż na osiedlu dojdzie 200 kolejnych mieszkań, czyli ze 250 nowych aut. Jeśli już teraz ten inteligentny inaczej system nie działa (niestety typowe dla miasta Wrocław) to co dopiero wówczas - zapewne korek wyjazdowy zacznie się w garażach wewnętrznych.

Aż strach sie bać :) lepiej było bez tych inteligentnych świateł ale to kolejny ruch w stronę nas mieszkańców ze strony Archicomu. Kolejny niewypał :) moze archicom powinien zostać saperem skoro lubi niewypały :)

Ja na CPR próbowałem przekonać innych do modelu w którym wspólnota wie, kto wjeżdża na osiedle i na nim parkuje. Nikt nie był zainteresowany i w efekcie na naszym parkingu są dziwne auta, jakieś szroty do sprzedaży, wraki, na pewno są auta spoza osiedla, bo wjechać tu może każdy.
Spróbujcie tego uniknąć, np. wprowadzając rejestr pojazdów, tak, aby było wiadomo, czyje auto zalega na parkingu.
No i inna sprawa: posiadanie mieszkania nie gwarantuje wjazdu i prawa do zaparkowania na terenie osiedla, jeśli limit legalnych wolnych miejsc się wyczerpał.

Ludzie, to się do telewizji nadaje DO SPRAWY DLA REPORTERA! Ja w nie wierzę, w to co czytam!

Archicom projektując miejsca parkingowe chce sobie zagwarantować łatwiejszą sprzedaż kolejnych etapów. Co więcej dostałem informację od sprzedawcy, że oni to robią "dla mieszkańców". Dowiedzieliśmy się, że jakiś gaszek, który nie kupił miejsca parkingowego, a który mieszka po drugiej stronie naszego budynku walczy usilnie o dodatkowe miejsca. To jest już zwyczajne chamstwo i prostactwo, że ktoś nie decyduje się na zakup miejsca w garażu, a ma tupet bezczelnie walczyć o to by postawić je ludziom pod oknami (nie swoimi zaznaczam) bo nie ma gdzie parkować.

Tymczasem jako WSPÓLNOTA wysłaliśmy miesiąc temu oficjalne pismo i gdyby nie artykuł w gazecie - do dzisiaj nie byłoby odpowiedzi z Archicomu. Dopiero po tym artykule w gazecie ukazał się projekt nota bene - z miejscami parkingowymi ukrytymi pod drzewami - skandal i szczyt obłudy. Przeprosiny zamieszczone na łamach gazety możemy więc uznać za nieszczere a zamieszczony artykuł dla ludzi, którzy czytają pobieżnie i nie analizują faktów można potraktować jako kolejną darmową wkładkę reklamującą tą inwestycję.

Mieszkańcy, to pokazuje, że Archicom ma nas głęboko w poważaniu !

NIESTETY WINA całej sytuacji leży po stronie Archicomu bo dał się wciągnąć w te głosy, nie podejmując tym samym tematu na forum i ze wspólnotą. Dlaczego? Bo dla nich ta sytuacja jest na rękę - pojedyncze głosy właśnie takich ludzi są lejącym się miodem na serce sprzedawców Archicomu żeby łatwiej pozbyć się mieszkań w dalszym etapie inwestycji oferując dodatkowe m.p. Zastanawiająca jest ta cisza na forum Archicomu, nieprawdaż?

Archicomie jaka wspólnota? Skoro sa tylko a1, a2 i a3? Czyżby miejsca parkingowe dla juz istniejących wspólnot miałby być pod budynkiem b2? To chyba jakiś żart.

Swoją drogą wy odpowiadacie po strasznie długim czasie albo wcale (jak na pismo wspólnoty A2) a sami oczekujcie szybkiej odpowiedzi. Moze najpierw Archicom by sie nauczył szybko odpowiadać ?

Po kiego grzyba te 4 miejsca parkingowe tam przy tej pergoli? Kogo one mają zbawić? ale zabieg ukrycia pod drzewami tych 4 miejsc niezły;
gdyby nie Uczciwy_kupujący sam bym się nie skapnął'

To jest jakaś KPINA!

Z tego co widzę pod drzewami nadal są UKRYTE miejsca parkingowe czyli NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO !!! ????
[u:2mvy55l6]ARCHICOMIE - Droga dla samochodów nadal istnieje !!!![/u:2mvy55l6]



TO MA BYĆ MIEJSCE CAŁKOWICIE WYŁĄCZONE Z RUCHU SAMOCHODÓW!!!!!!! Będziemy walczyć o przywrócenie PERGOLI w pełnym tego słowa znaczeniu.

Cytat z gazety:

Chcieliśmy przychylić się do prośby innej wspólnoty, zwiększając liczbę bezpłatnych miejsc parkingowych. [u:2mvy55l6]Ale nie zrobimy nic przeciwko mieszkańcom naszego osiedla, dlatego wycofaliśmy się z tych planów[/u:2mvy55l6] - zapewnia Tomasz Sujak, dyrektor handlowy Archicomu.

Jak to rozumieć? Czy piszecie jedno a znów pokazujecie drugie?

Mam pytania do zamieszczonego planu.
Czy przed wejściem do budynku C1 znajdują się ogólnodostępne miejsca parkingowe?
Gdzie są bezpłatne miejsca parkingowe dla mieszkańców/gości budynku B2?

edit:
Czy będzie możliwość przejścia przez ogródki działkowe do parku?

Nadal podtrzymujemy chęć spotkania - nie dostaliśmy jednak odpowiedzi od przedstawicielek wspólnoty.


AmiMizuno - nie chcemy ignorować części pytań, jednak jest ich tak dużo (na forum są jeszcze omawiane inne nasze inwestycje), że siłą rzeczy nie jesteśmy w stanie odpowiadać na wszystkie naraz. Na niektóre odpowiedzi trzeba poczekać.

Uczciwy_kupujący - naszą intencją nie było pójście pod prąd. Problem polegał na tym, że jedna wspólnota chciała abyśmy zaprojektowali więcej miejsc parkingowych, a druga nie zgodziła się na naszą propozycję umiejscowienia parkingów.

Odcinając się od spekulacji dotyczących naszych intencji, zamieszczamy obiecaną w piątek propzycje rozwiązania:

My mieszkańcy dzięki takim działaniom Archicomu również wzmocniliśmy więzi między nami, nawiązały się między nami pozytywne relacje i znajomości, poznaliśmy się lepiej.

Sprawę uznamy za zakończoną jeśli ze strony Archicomu:
- otrzymamy pisemne zapewnienie o całkowitym wyłączeniu ruchu samochodów na tym terenie
- przedstawienia planu pergoli, który będzie pełnił wcześniej zakładaną funkcję
- pisemnej deklaracji, że Archicom znów nie zmieni planów (obawiam się, że to nie do końca nadal pewna sprawa)

Dopóki NIE mamy powyższych zapewnień - nie można im ufać do końca i sprawy nie uznajemy za załatwioną.

http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... ,id,t.html

Szybko Wam poszło z tą prasą :)

@AmiMizuno, a propos tych świateł, poczekaj aż na osiedlu dojdzie 200 kolejnych mieszkań, czyli ze 250 nowych aut. Jeśli już teraz ten inteligentny inaczej system nie działa (niestety typowe dla miasta Wrocław) to co dopiero wówczas - zapewne korek wyjazdowy zacznie się w garażach wewnętrznych.

Winą Archicomu jest to, że tak a nie inaczej jest zaprojektowany wjazd. Moze inaczej sie nie dało, ale w takim razie powinny być jakieś oznakowania "uwaga samochody",czy coś w tym stylu, a tam nie ma nic, zero. Ani przy chodnikach, ani na ścieżce. Zapraszam na ścieżkę rowerową przy wjeździe do mercedesa na klecińskiej. Różnica ogromna.

I nie pisze tego po to zeby sie łatwiej wyjeżdżało tylko dlatego ze jak sie taki rowerzysta spotka z autem to myślę że bardziej go zaboli.

Napisałeś to w taki sposób, jak by to że rowerzyści pędzą to też była wina Archicomu. Wilcze doły na rowerzystów mają ustawić żeby ludziom łatwiej się samochodem wyjeżdżało?

A jak to możliwe, ze pracują Państwo nad projektem skoro potencjalni mieszkańcy budynku b2 dostają juz nowy plan zagospodarowania? Zreszta na stronie Archicomu juz zostały podmienione plany i wizualizacje to po co to spotkanie z nami mieszkańcami ?

Czyżby po pergoli i parkingu z rondem kolejny pomysł?

Mam tez pytanie o światła przy wyjeździe z osiedla, które pojawił sie tam właśnie za sprawą Archicomu. Wydawało sie, że to miały być światła, ktore miały ułatwić wyjazd z osiedla. Zielone światło miało zapalać sie wtedy kiedy ktoś chce sie włączyć do ruchu. Natomiast zapalają się jak chcą.
Teraz jest tak, ze nawet jak na Hallera nie ma ruchu to na wyjeździe jest czerwone światło. Zatem cały pomysł z ułatwieniem wyjazdu zupełnie się nie udał.
Problemem sa tez rowerzyści, którzy pędzą nie zwracając w ogóle uwagi ze to jest wjazd/wyjazd z osiedla. Ciekawe kiedy dojdzie do jakiegoś wypadku?

I jeszcze jedno pytanie do Archicomu, dlaczego odpowiadacie wybiórczo na pytania, inne ignorując ?

Obecnie pracujemy nad projketem - biorąc po uwagę Państwa potrzeby i uwagi. Projekt zamieścimy w poniedziałek.

Chcąc dojść z Państwem do porozumienia, zaprosiliśmy do rozmowy "na żywo" przedstawicielki wspólnoty wypowiadające się na forum. Jeśli ktoś z Państwa biorący udział w dyskusji ma ochotę również spotkać się i porozmawiać - zapraszamy. Może w przyszłym tygodniu? :)

Zapraszamy.

Panie Romanie !!!

jak w ogóle może Pan zakładać, że [u:qoog5ixj]uczciwy na wskroś[/u:qoog5ixj] Archicom zaprzeczy o swoich obietnicach przed sądem ? ????
Tutaj na forum owszem, ludziom można wciskać głupotę i kłamać na potęgę ale w takiej instytucji jak sąd? No wie Pan???
Przecież oni są ikoną uczciwości, [u:qoog5ixj]wyznaczają standardy w branży deweloperskiej[/u:qoog5ixj] o czym zapewniają swoich potencjalnych klientów na wszystkich swoich ulotkach!! Proszę przyjechać do nas na OH i zobaczyć jaki transparent - wisi na płocie budowy - 50 m bajeru o tym jak pięknie Archicom sam o sobie pisze. Codziennie przegląda się w lustrze i zapewnia sam siebie o swojej zajebistości.

W budynku A2 jest 105 lokali z klientami, którzy otrzymali ofertę na mailach, mają składane obietnice w ich treściach - spokojnie, dojdziemy do wszystkiego. To też są dowody. Mam nadzieję, że skończy się w końcu samowola deweloperów i nabijanie kasy bazując na naiwności ludzi. Bo kiedy było źle to obiecywali złote góry, ale teraz jak rynek ruszył do przodu to myślą, że będą odcinać kupony a z uczciwych ludzi robić wariata. Zobaczymy jak się sprawa skończy.

Cóż, wszystko zależy od sędziego - życzę aby padło na "człowieka" który zastosuje ludzką wykładnię. Jak mówiłem czytałem parę postów wyżej o przedstawianych przez Pana argumentach odnośnie spadku wartości mieszkania, negocjacjach cenowych czy też obietnicach przedsprzedażowych. Argumenty te nazwałem niewystarczającymi ponieważ z doświadczenia wiem iż:
1) Przy obietnicach przedsprzedażowych będzie to słowo przeciw słowu jeśli deweloper się wyprze, lub powie że faktycznie udostępniał przy sprzedaży przyszłościowe prospekty jak może wyglądać osiedle, ale nigdy nie obiecywał że nic się w nich nie zmieni (a pewnie tak zrobi). Bez twardych dowodów na popularnych ostatnio taśmach lub w postaci korespondencji jest to loteria z tendencją niestety ujemną.
2) Negocjacje cenowe podobnie jak obietnice - nieutrwalone są jedynie słowami którym można zaprzeczyć. W tym miejscu deweloper może też użyć argumentów że wspomniane mieszkania z widokiem miały wyższą cenę choćby poprzez mniejszą odległość od innych budynków czy nasłonecznienie niż w lokalach konkurencyjnych. Wyobraźnia nie zna granic.
3) Jeśli chodzi o adwokata który był przekonany o łatwości i pewnej wygranej w kwestii spadku wartości mieszkania, to winszuje mu pewności siebie. Nie miałem dotąd styczności z orzeczeniem, gdzie przy wybudowaniu przez pozwanego na działce sąsiedniej nieruchomości bez naruszenia warunków określonych w MPZP i prawie budowlanym, zostało orzeczone odszkodowanie z racji utraty jej wartości dla działki powoda. Takie niestety mamy prawo, nawet jeśli to ten sam właściciel. Warunkiem pozytywnego rozpatrzenia musiałyby być jakieś przesłanki o uciążliwości budynku sąsiada, np. immisji, hałasu itd. Wybudowanie miejsc postojowych jest niestety jak najbardziej zgodne z prawem.
Dla lepszego zobrazowania skali oceny spadku wartości podam państwu przykład sporu dwóch sąsiadów z działkami pod zabudowę wyłącznie mieszkalną. Obaj postawili ładne i drogie domki jednorodzinne, z tym że jeden z nich postanowił po dwóch latach otworzyć sklep całodobowy, z czym wiązało się oczywiście świecenie neonów, hałas klientów, zwiększenie ruchu kołowego itd. W dużym skrócie sąd nie przyznał racji oraz odszkodowania z tytułu spadku wartości nieruchomości sąsiedniej, ponieważ prawo dopuszcza aby 30% budynku mieszkalnego zajmowały usługi - powiedzielibyśmy że chora sytuacja a spadek wartości oczywisty, ale takie niestety mamy prawo, a co sędzia to wyrok.

Oczywiście nie wypisujcie tu Państwo jakie przysłowiowe asy macie w rękawie, bo może to podziałać na Państwa niekorzyść przy ew. procesie, ale jeśli się mylę i posiadacie Państwo dowody twardsze niż słowa sprawa może jednak zakończy się pozytywnie. Mimo wszystko życzę szczęścia.

Panie RomanieB. Ma Pan rację, że Archicom robi wszystko zgodnie z prawem ale... [u:1t987tla]nie do końca[/u:1t987tla] - [u:1t987tla]mamy mnóstwo[/u:1t987tla] mocnych narzędzi prawnych aby domagać się przywrócenia planów, które jak potwierdzają adwokaci można przedstawić w sądzie... ale o tym za chwilę.

Największym problemem dla Archicomu będzie sprawa jego wizerunku - ucierpi na tym cała inwestycja i pozostałe realizowane przez tą firmę. A wynik pójdzie w świat - to woda na młyn dla konkurencji.

Fakt, że Archicom buduje na sąsiedniej działce, która zgodnie z prawem nie należy do naszej wspólnoty ale nota bene to ten sam Archicom podejmuje decyzje co tam powstanie, który przed miesiącem jeszcze sprzedawał zupełnie coś innego. Przez kilka lat pokazywał dla osiągnięcia swoich korzyści wykreowaną rzeczywistość ponieważ robił to w określonym celu. Składane obietnice, plany, wizualizacje miały doprowadzić [u:1t987tla]do skutecznego zawarcia umów sprzedaży mieszkań[/u:1t987tla] w budynku A2 ale i w obrębie całej inwestycji. Jako kupujący zgodnie z prawem zostaliśmy wprowadzeni w błąd. Na tym nie koniec.

Pergola służyła deweloperowi jako narzędzie do uzyskania jeszcze większego zysku ze sprzedaży mieszkań. Potwierdzają to sami mieszkańcy - wiemy jak toczyły się rozmowy przy negocjacjach cen mieszkań. - chcesz mieć mieszkanie bliżej zieleni - musisz za to zapłacić. Ludzie więc płacili słono za komfort życia jaki obiecywał im Archicom.

Kolejna sprawa to utracone korzyści jakie poniosą mieszkańcy zgodnie z realizowanym placem parkingowym, ulicą i rondem - czyli wyraźny spadek ich komfortu życia i co chyba ważniejsze i łatwiejsze do zweryfikowania - spadku wartości ich nieruchomości. To przełoży się nie tylko na mieszkańców tego budynku ale i na całe osiedle. Zresztą za ten projekt Archicom otrzymał nagrodę, którą się chełpi na swojej stronie. To jest nie do pomyślenia.

Do ww. dołożę też drobny komentarz: jak się kupuje mieszkanie za 500-800 tys. to może warto wydać te kilka % wartości mieszkania na miejsce w garażu a nie lamentować, że na powierzchni nie ma miejsc parkingowych. Z tego, co wiem, to pewna pula miejsc w garażach w nowych budynkach też jest dostępna dla klientów innych etapów, też tych poprzednich.
Mieszkam teraz na CPR, tam jest olbrzymi parking a i tak uliczki są zawalone, bo łosie parkują pod blokiem i blokują wyloty z ronda i garaży.
Archicom buduje, ale potem już jakość życia na osiedlu zależy od mieszkańców.

Zaciekawiłem się Waszym osiedlem po poście MieszkaniecOHA2 na Olimpii... No faktycznie "lepsze" te Wasze mieszkania - oprócz rejonizacji z powodu której cena pewnie była wyższa nie widzę różnicy z porównywanym z OH osiedlem CPR. Wysoka, dość ciasna zabudowa jak na blokowisko przystało, a to że powstanie obok willowej dzielnicy nie robi z niego elity niestety...
Ale do rzeczy, bo po poczytaniu waszych postów na moje oko ta walka jest tylko kruszeniem kopii.
1) Czy macie w umowach zapisy w stylu deweloper zastrzega sobie możliwość ewentualnej zmiany projektu zabudowy X (kolejnego) etapu inwestycji z zachowaniem poprzedniej funkcji, tzn. np. mieszkaniowej?
2) Prezentowane wizualizacje jednoznacznie pokazują że pergola planowała była poza Waszym etapem - granica jest wyraźna.
3) Czy wizualizacje były załącznikiem do umowy?
4) Czy macie osobne wspólnoty na każdym z etapów? Jeśli tak, teren ten tym bardziej znajduje się poza Waszym zasięgiem decyzyjnym.

Forumowicze podnoszą, że kupili APARTAMENTY Z WIDOKIEM NA OGRÓD, ale przypomina to lament osób, które kupując nieruchomość z ładnym widokiem na ogródki działkowe, mają pretensje że nastąpiła zmiana, działka została sprzedana a na miejscu działek powstaje właśnie biurowiec. Jak się chce widok na ogród, to kupuje się willę z ogrodem.

Jasne, Archicom jest nieuczciwy pokazując i kusząc takimi wizualizacjami... ale właśnie - wizualizacjami - dlaczego nie kusi podpisanym i jasnym projektem zagospodarowania części wspólnych, gdzie zaznaczony jest każdy krzaczek? Właśnie dlatego. Wizualizacje nie są w żaden sposób wiążące. Wiążące jest tylko to co w umowie i załączonych do niej dokumentach.
Zmiany wizualizacji kolejnych etapów nie są niczym nowym, powiedziałbym że to nieetyczny standard, a każdy sposób jest dobry by uzyskać "odpowiednią" cenę mieszkania bazując na dziecięcej naiwności kupujących z na tyle dużą wyobraźnią, że cukierkowe artystyczne wizje są w stanie przyjąć za pewniak.
Myślę że parking i tak powstanie, bo niestety z "dowodów" prezentowanych na ostatnich kilku stronach nie wynika nic na tyle mocnego, by moglibyście domagać się jego likwidacji na - zakładam - nie waszej działce.

naye666,

To co napisałem jest prawdą, a także informacją dla kolejny potencjalnych klientów...i nie piszę tego po to aby zrobić im na złość, tylko żeby wkońcu może zastanowili się trochę nad swoim podejściem.

Zastanawiam się, czy w ogóle te informacje i opinia mieszkańców dociera do zarządu Archicomu, do osób którym teoretycznie powinno bardziej zależeć na opinii firmy niż tym na dole sprzedawcą, którzy są wstanie wmówić kupującemu wszystko tylko żeby sprzedać kolejne mieszkanie, czy także na końcu "marketing" tutaj na forum, gdzie wybiórczo się odpowiada na zadanie pytania, mydli oczy żeby przeciągnąć sprawę i może ucichnie.

Za nim postanowiłem kupić mieszkanie u nich też czytałem forum, widziałem co się dzieje w wątku o osiedlu "Cztery pory roku", bywałem również na tym osiedlu jak powstały pierwsze mieszkania, a także kolejne etapy bo mam tam paru znajomych.
To co było w planach, a później się działo też było nieźle zmieniane, i nie że sobie to wymyśliłem tylko przekazywali mi to mieszkańcy tego osiedla.

Pomyślałem, że może to problem "blokowiska", że tutaj jak Archicom sprzedaje "trochę lepsze" mieszkania to nie będzie takich cyrków... ale myliłem się. Nie zazdroszczę tym co kupili mieszkania w A1, gdy ceny były prawie po 12tys/m2, bo one w tym miejscu już nigdy takie nie będą... brak miejsc do parkowania dla gości, teraz na szybko zieleń zamienia się na miejsca parkingowe żeby trochę było ich więcej.

Przypomniałem, sobie kolejną rzecz... Archicom, pięknie reklamuje na swojej stronie podziemny parking z A1, który wyglądał ładnie, pomalowane pasy ostrzegawcze itd., w budynkach A2-A3 tego już nie uświadczyliśmy. Z tego co wiem była straszna o to przepychanka z deweloperem i łaskawie to w końcu wykonał. Co najlepsze dalej sprzedają "apartamentowce" a ostatnio przeglądając ofertę innego dużego dewelopera, w specyfikacji garażu, gdzie sprzedają mieszkania, bez tworzenia im aury apartamentowców (a też jest ładna, niska zabudowa) parking ma mieć oznakowania ostrzegawcze etc.
To pokazuje jak drobnostki potrafią zaburzyć ten piękny cały końcowy efekt. Ja uważam, że często te drobne rzeczy budują tą końcową całość i wartość, a nie że ogólnie ktoś coś postawił z daleka jest ok, ale jak podejdziemy bliżej to zaczynają się problemy.

Nie zdziwię się jak teraz sprzedając B2 i B1 budynki sprzedawcy wciskają dziwne informacje na temat kolejnego etapu, który ma zamknąć osiedle na końcu...

I to jest kolejne kłamstwo ze strony Archicomu a mówienie od kilku tygodni o tym, że Archicom zajmuje się tematem jest perfidną grą na zwłokę ! Od niedawna do umów rezerwacyjnych dotyczących zakupu mieszkań w sąsiednim budynku B2 są załączane nowe plany sytuacyjne osiedla z zagospodarowaniem przestrzeni między budynkiem B2 i A2 ( zamieszczone wyżej przez Uczciwy_kupujący )

Dodatkowo dzwoniłam dziś do Archicomu podając się za potencjalnego klienta i otrzymałam informację, że plan z parkingiem jest już zatwierdzony.

A teraz specjalnie dla Archicomu napiszę dużymi literami:
PANI ANTONINO, PROSZĘ WSKAZAĆ TERMIN W JAKIM UZYSKAMY ODPOWIEDŹ, DOTYCZY TO RÓWNIEŻ PISMA ZARZĄDU WSPÓLNOTY MIESZKANIOWEJ BUDYNKU A2.