REKLAMA
Napisz komentarz
piuras
Zgadzam się z magas7
A w dyskusji o miejsca postojowe zgubiłem już wątek przewodni.
Skoro nie interesuje Was forma użytkowania miejsc postojowych - jako członków wspólnoty mieszkaniowej.
Bardzo dużej wspólnoty mieszkaniowej, w której z mojego doświadczenia wynika, że po dwóch latach na zebrania będzie przychodziło 20-30% mieszkańców.
Co odbije się na bezwładzie w podejmowaniu ważnych bieżących uchwał dotyczących między innymi konserwacji części wspólnych.
Które to części wspólne wykonuje Inwestor!!! a na przykładzie zaczętej dawno temu, przeze mnie dyskusji o balustradach na balkonach wynika, że zapisy Naszych umów pozostawiają duże pole manewru do dowolności i standardu ich wykonania.
Proponowałbym skupić się na ważniejszych sprawach niż próbach udowodnienia Archicomowi, że wybudować to jego obowiązek, a sprzedać to my sobie sami sprzedamy - miejsca postojowe wybudowane na częściach wspólnych.

Bezcelowość takich działam widać na przykładzie garaży podziemnych, które niektórzy w tej dyskusji błędnie rozdzielają z miejscami naziemnymi i ogródkami.
Wychodzi z tego, że miejsca w garażu można sprzedać, ogródki też a miejsca naziemne już nie.
A w końcu Archicom jako Inwestor zadecydował, że wszystkie te przestrzenie będą częściami wspólnymi - które dzięki przyjętej i sprawdzonej w czasie i przestrzeni formię PRAWA DO WYŁĄCZNEGO KORZYSTANIA, pozwolą im uzyskać przychody.

A nam pozostaje co najwyżej pilnować, żeby część tych pieniędzy wróciła do inwestycji w postaci standardu naszych mieszkań, lokali i części wspólnych.
Wiem, że z tym pilnowanie może być trudno ale z namówieniem Inwestora do zrezygnowania z prawa do czerpania pożytków - tylko ERA.

Skoro w zeszłym roku kiedy kupowałem mieszkanie w budynku S6 nie było już w nim miejsc postojowych w garażu.
To po pierwsze czarno na białym widać, że jako mieszkańcy zgodziliśmy się z formułą zaproponowaną przez Inwestora.
A po drugie jasnym jest, że Archicom musiał w końcu przyjąć jakieś rozwiązanie dzięki któremu sprzeda pozostałe mieszkania. Mi wtedy pozostało kupić m.p. w budynku S7, dzisiaj pojawiła się możliwość kupienia naziemnego m.p.
Normalne rynkowe działanie.
A jeśli ktoś myśli, że gdyby Archicom nie sprzedawał części naziemnych m.p. to wszyscy byśmy się jakoś pomieścili na naszej kochanej Olimpii.
To dodam na koniec, że pozwolenie na budowę narzuca wskaźnik ilości m.p. na poziomie 0,8 do 1,0 m.p. na każde mieszkanie.
A biorąc pod uwagę mieszańców, klientów lokali użytkowych, gości, opiekunki do dzieci, nasze rodziny myślę że zabrakłoby miejsca nawet gdyby Archicom wybudował dwa razy więcej m.p.
Widać to na każdym nowym osiedlu wybudowanym w naszym mieście.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
magas7
Do Hanna2 :
Mam na to po prostu inny punkt widzenia (dosłownie). Otóż właśnie KUPIŁAM miejsce parkingowe, licząc na to,że podpisana przez wszystkich klauzula zapewni mi spokój (nawiasem mówiąc kosztuje to kilka tysięcy a nie 20000, jak jest sugerowane na tym forum). Jak inaczej można sobie zapewnić wyłączne miejsce parkingowe, drogą losowania ?!!!.Bo nie ma tylu miejsc naziemnych, ilu mieszkańców! Czy taras, jako należący do części wspólnej - też zostanie mi odebrany? To wszystko stoi na głowie! Co prawda zwróciłam uwagę na "zbójeckie" praktyki Archicomu w związku ze sprzedażą miejsc parkingowych, ale po namyśle, przyznaję im rację.Wszyscy czytaliśmy nasze umowy przed podpisaniem. Ktoś już pisał na tym forum, że nie podpisywaliśmy ich z przyłożonym do głowy pistoltm, więc - LUDZIE,O CO WAM CHODZI !
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Hanna2
Par.12 pkt.3 umowy - Kupujący wyraża zgodę na dokonanie przez Sprzedającego podziału do korzystania z nieruchomości wspólnej w ten sposób, ze właściciele wskazanych lokali usytuowanych na nieruchomości .. będą korzystać bezterminowo i na zasadach wyłączności ze wskazanych przez dewelopera miejsc postojowych... i w tym celu Kupujący udzieli deweloperowi nieodwołalnego i niewygasającego pełnomocnictwa.
Zapis ten nie mówi ani o sprzedaży, ani o zapłacie, używa sformułowania "korzystać ... ze wskazanych przez dewelopera miejsc".
Jako współwłaściciel i współużytkownik wieczysty nieruchomości wspólnej , odczytuję ten zapis umowy, jako zobowiązanie dewelopera , polegające na przypisaniu do mojego lokalu części nieruchomości wspólnej odpowiednio oznakowanej (np. do lokalu mieszkalnego nr 5 przypisuje się miejsce postojowe nr 19) do wyłącznego korzystania. I dopiero korzystanie z takiego miejsca, łączy się z opłatami (cyklicznymi) na rzecz wspólnoty.

Udzielone pełnomocnictwo dotyczy wyłącznie zgody na dokonanie przez dewelopera podziału do korzystania z nieruchomości wspólnej, w imieniu Kupującego, który wcześniej nabył tę nieruchomość w części ułamkowej. Podział nie jest sprzedażą. Wprawdzie sprzedaż może być następstwem podziału, ale w naszej sytuacji byłoby to przekroczeniem udzielonego pełnomocnictwa. Jaki miałby być cel podziału do korzystania z nieruchomości wspólnej, w efekcie którego dochodziłoby do sprzedaży prawa do korzystania z nieruchomości – właścicielowi tej nieruchomości? To absurd !!! Dlatego przywoływanie par. 12 pkt.3 umowy, jako gwaranta zabezpieczającego transakcję zakupu stanowiska postojowego wydaje się błędne. Co więcej, zapisy umowy, nie przewidują żadnej extra opłaty dla dewelopera, za podział do korzystania z nieruchomości wspólnej.
I tyle.

Archicom szczyci się ustanawianiem standardów branży, a jednocześnie swoje postępowanie tłumaczy rutynową praktyką rynkową stosowaną przez większość deweloperów. Tak powstaje nieokreślony byt, jakim jest sprzedaż stanowisk postojowych raz w formie udziału w nieruchomości wspólnej, drugi raz jako prawa do wyłącznego korzystania. Obawiam się, że przyznana Archicomowi w roku 2006 nagroda Przedsiębiorstwo Fair Play za etyczne i uczciwe działanie w biznesie, wrażliwość społeczną wykraczającą ponad standard, może przejść do historii. Bardzo chciałabym się mylić.

Pilna i merytoryczna odpowiedź Archicomu, być może sprzyjałaby zaniechaniu niepotrzebnych polemik na forum. Pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
mieszkamblisko
podziemne miejsca na Olimpii są faktem wiadomo ile jest tych miejsc, zostało to z góry wcześniej określone tak jak i piwnice. tu OK ale wymyślanie w trakcie - ad hoc co, gdzie, ile i komu "sprzedac" ?

Chciałem napisć ogólnie, że "prawo do wyłącznego korzystania (z nieruchomości wspólnej)" to bujda na resorach i jest jedynie możliwa poprzez klauzule, które Państwo podpisali, świadomie bądź nie. Klauzula ta pozwala na dodatkowy zarobek dewelopera! Według niego nie jest to sprzedaż tego samego bo sprzedać nieswojego nie może ... tylko pobiera opłatę w zasadzie nie wiadomo za co bo teren jest wspólnoty...

Różne są praktyki pozwalające pozornie "obniżyć" marketingowo cenę metra kwadratowego mieszkania by później dokosić na niby parkingach. Jeśli nie jest to własność to czemu za cenę własności?

przykład takiej klauzuli.
[quote:316yj9yq]Nabywca wyraża niniejszym nieodwołalną zgodę na dokonanie przez Sprzedawcę podziału do korzystania nieruchomości wspólnej w ten sposób, że właściciele lokali usytuowanych w budynku będący współwłaścicielami nieruchomości, będą korzystać bezterminowo i na zasadach wyłączności ze wskazanych przez Sprzedawcę części nieruchomości wspólnej: tarasów, komórek lokatorskich, miejsc postojowych. Nabywca udzielił Sprzedawcy dokonania takiego podziału przy zawarciu umowy przyrzeczonej.[/quote:316yj9yq]

zacytuję z innego źródła: (można sobie wpisać "prawo wyłącznego używania miejsca postojowego" w google i poczytać jak to funkcjonuje później.)

[quote:316yj9yq]
Nabywca prawa wyłącznego używania miejsca postojowego nie nabywa żadnego prawa rzeczowego (jak własność) czy ograniczonego prawa rzeczowego (jak użytkowanie), a jedynie staje się stroną stosunku zobowiązaniowego, na mocy którego może używać określonego miejsca postojowego w garażu. Właścicielem tego miejsca pozostaje w dalszym ciągu inny podmiot - najczęściej jest nim wspólnota mieszkaniowa, a dokładniej wszyscy właściciele lokali jako współwłaściciele nieruchomości wspólnej. Z formalnego punktu widzenia, właściciel lokalu nie ma prawa rozporządzania miejscem garażowym, w tym jego sprzedaży. Tyle teoria, która precyzyjnie przestrzegana nieuchronnie doprowadzi do bałaganu najlepiej zorganizowaną wspólnotę. [/quote:316yj9yq]
http://wspolnota.net.pl/wspolwlasnosc/j ... t4681.html

@Hanna2, nic raczej uchwałą się nie zrobi. Podpisała Pani klauzulę, pewnie o podobnej treści. Dlatego mówię, że "prawo do niby czegoś" jest bujdą na resorach.

Różne są formy władania garażami i innymi pomieszczeniami (jak pisał piuras, co kto woli) nie mniej jednak, jakkolwiek by powszechna ta praktyka nie była, wymuszanie zgody na przyszłych mieszkańcach przy podpisywaniu aktów notarialnych/ umów deweloperskich z taką klauzulą w przypadku przyszłych, potencjalnych miejsc postojowych naziemnych "płatnych" które nie zostały jeszcze zdefiniowane (oraz ponowny zarobek dewelopera na nie swojej rzeczy!) uważam za mocno nie fair!

Proszę spróbować podpisać umowę bez takiej klauzuli. Jestem ciekawy rezultatu. To mój ostatni post w temacie garaży. Swoje wątpliwości wyjaśniłem. Resztę dopisał forumowicz Magas7.

p.s. piszę "w intencji" znajomych bo nie chcą aby ograniczać im dostępne miejsca parkingowe pod chmurką po fakcie zakupu. I tyle w temacie albo aż tyle. (zwłaszcza, że teren po umowach już stanowi własność mieszkańców i dlaczego by ktoś miał za niego jeszcze raz płacić ??)

Pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
magas7
Wszystkich odsyłam do przeczytania własnej umowy par.12 punkt 3. I tyle.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Hanna2
Nie w tym problem. Chodziło nam (przynajmniej mnie) o sytuację, w której jak sam developer przyznaje, miejsca parkingowe są częścią nieruchomości wspólnej. Tylko, że 100% nieruchomości wspólnej już wcześniej sprzedał, w częściach ułamkowych, nabywcom lokali, a w umowie deweloperskiej, zobowiązał się do sprzedaży lokalu, wraz z udziałem w nieruchomości wspólnej, w stanie wolnym od wszelkich obciążeń , za wyjątkiem służebności. I faktycznie nieruchomości już nie może sprzedać, bo jej nie ma - co zatem robi. W umowie, deweloperskiej, zobowiązuje kupującego do wyrażenia nieodwołalnej zgody na dokonanie przez Sprzedającego podziału do korzystania z nieruchomości wspólnej. I za dokonanie tego podziału (w przypadku miejsc postojowych -oznaczy je tylko pasami na posadzce) bierze kolejne pieniądze - 20 tys. od stanowiska.
Gdy podziemny garaż stanowi odrębny lokal (KW) spełniający wymóg samodzielności (prawdopodobnie sytuacja Piurasa), deweloper może sprzedać (zamiast miejsc postojowych w podziemnym garażu) udziały we własności całego podziemnego garażu określonym osobom, które mają tam parkować pojazdy. Wówczas współwłaściciele tego garażu rozliczani byliby we wspólnocie mieszkaniowej jak współwłaściciele odrębnego lokalu użytkowego.
Jeśli jednak miejsca postojowe w wielostanowiskowym garażu podziemnym wchodzą w skład nieruchomości wspólnej, to oznacza, że taki garaż jest współwłasnością wszystkich właścicieli lokali, bez względu na to, czy parkują oni swoje samochody w tym garażu, czy nie. Oferując zakup miejsca postojowego wraz z lokalem, deweloper dokonuje więc pewnej manipulacji, gdyż nie sprzedaje wraz z lokalem kawałka gruntu, na którym położone jest zbywane miejsce postojowe, ale oferuje jedynie bliżej nieokreślone tzw. prawo do używania miejsca postojowego. Jednak owo prawo do używania miejsca postojowego wchodzącego w skład nieruchomości wspólnej uzależnione jest w istocie od umowy właścicieli lokali, a nie od dewelopera, który co najwyżej przez jakiś czas (do chwili sprzedania ostatniego lokalu) pozostaje jednym z właścicieli lokali w danej nieruchomości.
Niepewne są uprawnia właścicieli lokali, którzy deweloperowi za te miejsca zapłacili, a mimo to nie uzyskali ich wyłącznej własności. Dysponują oni w praktyce jedynie niepewnym prawem do korzystania z określonych miejsc postojowych. A prawo to wcale nie musi być respektowane przez pozostałych właścicieli lokali i z ich woli ( uchwały) może w każdej chwili ulec zmianie.
Dlatego, z obawą, odnoszę się do decyzji dewelopera o płatnych naziemnych miejscach postojowych w granicach 20%. Przecież, w każdym momencie, te proporcje może odwrócić - 80% płatne, 20% bezpłatne. Deweloper to nie gmina, buduje żeby zarobić - cyt. Piuras.
A może, do czasu zawiązania wspólnoty, wszystkie miejsca parkingowe (podziemne, naziemne) winny być ogólnodostępne, a po zawiązaniu wspólnoty mieszkańców , to wspólnota decydowałaby o ich sprzedaży, dzierżawie, wynajmie ... z zyskiem dla ogółu.

Czekam na wyjaśnienia Archicomu i pozdrawiam.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
piuras
W temacie miejsc postojowych uważam, że forma wybrana przez Archicom jest najlepszą z możliwych. Zaznaczam, że żadna mi znana nie jest dobra.
Nikt nikomu nie zabiera części wspólnych ani nie każe za nie płacić reszcie właścicieli. Prawo do wyłącznego korzystania z miejsca postojowego narzuca konieczność płacenia za nie zaliczek, przez co wspólnota mieszkaniowa otrzymuje pożytki, które zmniejszają kosztu utrzymania części wspólnej.
Co do sprzedawania miejsc postojowych naziemnych, podziemnych czy innych to Archicom zobowiązany jest zapewnić odpowiednią ich ilość zgodnie z pozwoleniem na budowę - wskaźnik ilości miejsc postojowych. Pozwolenie na budowę ani prawo budowlane, nic nie mówi o formie korzystania z tych miejsc, przez co wszędzie praktykowana jest forma o której mówimy.

Co do miejsc postojowych z osobną kw to osobiście jestem przeciwnikiem takich rozwiązań. Obecnie mieszkam w budynku w którym garaż podziemny ma osobną księgę wieczystą - stanowi samodzielny lokal, który składa się z 40 miejsc postojowych a każdy z ich właścicieli ma udział w tym lokalu.
Do tego momentu wszystko jest ok, współwłaściciele płacą zaliczki na energię, sprzątanie, konserwację sami utrzymując garaż.
Niestety ten sam lokal - garaż, stanowi duży bo ok. 24% udział w częściach wspólnych nieruchomości, co za tym idzie swoim udziałem u garażu płacę jednocześnie po raz drugi za utrzymanie części wspólnych całej nieruchomości - sprzątanie, oświetlenie, konserwacja.
Reasumując, płacę zaliczki na utrzymanie części wspólnej nieruchomości od udziału mieszkania + zaliczki na utrzymanie części wspólnych od udziału miejsca postojowego w udziale garażu + zaliczki na utrzymanie samego garażu.

Ktoś powie, że mam więc powinienem płacić, ten co nie ma ucieszy się, że muszę mu dokładać, ale ja uważam, że w czasach w których za godzinę parkingu trzeba nieraz zapłacić 3zł, standardem staje się posiadanie miejsca postojowego i z tego pktu widzenia chciałbym widzieć uczciwe rozwiązanie.

Deweloper to nie gmina, buduje żeby zarobić, atrakcje zapewnia żeby sprzedać.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
storno
Do styllovy :

To nie "klasyczny bazar" tylko życie. To tylko życie styllovy.

I nie wystarczy pstryknąć skądinąd pięknych zdjęć malowniczego osiedla aby było cudownie. A że tak kolorowo nie jest świadczy chociażby liczba usterek w mieszkaniach, bałagan z gniazdami IT w pokojach, porysowane szyby w oknach, przeciekanie stropodachu nad parkingami podziemnymi nad klombami, przeciekanie nad wejścimi do klatek schodowych, itp.
Zobaczymy czy ten, jak piszesz, full wypas zabezpieczeń p-poż. zadziała jak będzie taka potrzeba. Wolałbym aby takiej nie było.

Pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
storno
Do Hanna2 :

To ja zadałem to pytanie. Pozostało niezauważone. Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten problem. Niestety nie doczekałem się odpowiedzi.

Do mieszkamblisko :

Jak dobrze pamiętam w momencie zakupu mieszkania w Archicomie, w rozpisce ceny ogólnej za mieszkanie , widniała oddzielna pozycja balkon : 5,000 zł. I dopiero suma razem np. 250.000 zł.
W osiedlu na którym obecnie mieszkam loggia była wliczona do ceny mieszkania. Jednakże stanowi elwację budynku ( nie mogę jej swobodnie pomalować ani ścian ani balustrady). Powierzchnia loggii nie jest wliczana do powierzchni mieszkania.
Odmienna sytuacja jest w przypadku komórki lokatorskiej. Powierzchnia komórki 2,6m2 jest doliczana do powierzchni mieszkania np 54m2, tj razem 56,6 m2 i ten metraż jest podstawą do obliczenia mojego udziału % w nieruchomości wspólnej, od którego są obliczane wszystkie opłaty uzależnione od tego udziału. Jeśli będę sprzedawał to mieszkanie to muszę je sprzedać łącznie z tą komórką. Za zużycie energii elektrycznej w komórce płacę w rozliczeniu licznika elektrycznego zliczającego energię zużytą w częściach wspólnych razem wziętych. Wiec jeśli ja w ogóle nie korzystam z komórki a inny właściciel często świeci tam światło to w rozliczeniu ja pokrywam koszty zużycia przez niego tej energii. I tak to jest zapisane w akcie notarialnym.
Są również płatne miejsca parkingowe naziemne, o których są zapisy w aktach notarialnych, że wyrażamy zgodę, każdy z osobna, na taki stan. Podobnie jak na wspólne z innymi wspólnotami korzystanie z przejazdów drogami osiedlowymi, korzystania z różnych placów zabaw na osiedlu, czy wspólnych miejsc parkingowych( przynależnych do różnych wspólnot), czy zgody na zawieszenie reklamy dewelopera na budynku (nieoświetlonej).

Pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Hanna2
Do Archicomu.

Jakiś czas temu, na forum padło pytanie, kto będzie płacił za podświetlenie zainstalowanego na jednym z budynków logo Archikomu. Jeżeli przeoczyłam odpowiedź, to proszę o jej wskazanie.
Pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
mieszkamblisko
Mnie również nie satysfakcjonuje odpowiedź Archicomu. Więc dalej:

Przepraszam dalej nie rozumiem tej konstrukcji zdania:

"Archicom" napisał:

Miejsca parkingowe są częścią nieruchomości wspólnej, a ich sprzedaż odbywa się na zasadzie ustanowienia prawa do korzystania w ramach nieruchomości wspólnej i nie jest to sprzedaż udziału we współwłasności gruntu - jest to rutynowa praktyka rynkowa stosowana przez większość deweloperów.


Nie wiem jakie są praktyki innych deweloperów ale znam osoby, którym na przykład sprzedawane są garaże podziemne jako udział w odrębnej księdze wieczystej nieruchomości niemieszkalnej i wtedy reszty mieszkańców te parkingi nie interesują. Opłaty światło itp...

W Państwa przypadku jest to jakaś umowa "dożywocia" związana z osobą czy przypisanie dziedziczne do lokalu ? Na jak długo teren nieruchomości wspólnej będzie wyłączony z możliwości użytkowania wszystkich współwłaścicieli nieruchomości wspólnej?

Wystarczy spojrzeć na stronę z mapami miasta (ze strony katastru) by zobaczyć że Państwa parkingi raczej nie stanowią odrębnych wydzielonych geodezyjnie nieruchomości - działek z innym numerem ewidencyjnym. Strona miasta Wrocławia ma charakter poglądowy ale muszę przyznać, że jest dość aktualna.

W elektronicznych księgach wieczystych można wyczytać, że:

W przypadku S1-4 Jest własność gruntu co znajduje odzwierciedlenie w roszczeniach

ROSZCZENIE O USTANOWIENIE ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU MIESZKALNEGO, OZNACZONEGO TYMCZASOWO JAKO NR S4-xxxxxx POŁOŻONEGO NA .... KONDYGNACJI BUDYNKU S4 PRZY ULICY CEMENTOWEJ NR ..... WE WROCŁAWIU O POWIERZCHNI UŻYTKOWEJ ......M2 WRAZ Z POMIESZCZENIEM PRZYNALEŻNYM KOMÓRKĄ LOKATORSKĄ NR S4-...... I PRZENIESIENIE TEGO PRAWA WRAZ Z UDZIAŁEM W NIERUCHOMOŚCI WSPÓLNEJ NA RZECZ ......... I ..........- NA PRAWACH WSPÓLNOŚCI USTAWOWEJ - W TERMINIE I NA WARUNKACH OKREŚLONYCH W UMOWIE STANOWIACEJ PODSTAWĘ NINIEJSZEGO WPISU

W przypadku bud. S6 jest Użytkowanie wieczyste gruntu gdzie gmina jest właścicielem a deweloper użytkownikiem wieczystym.

oraz przykład zapisu:
ROSZCZENIE O USTANOWIENIE ODRĘBNEJ WŁASNOŚCI LOKALU MIESZKALNEGO O NUMERZE S6-XXXXX POŁOŻONEGO NA ... KONDYGNACJI NADZIEMNEJ W BUDYNKU OLIMPIA PORT S6 PRZY ULICY BETONOWEJ WE WROCŁAWIU O ŁĄCZNEJ POWIERZCHNI UŻYTKOWEJ ....... M2 I SPRZEDAŻ TEGO PRAWA WRAZ Z UDZIAŁEM W NIERUCHOMOŚCI WSPÓLNEJ.

I tu pytania w stosunku do S6 i przyszłych etapów S8 S9

1) Czy sprzedaż mieszkania w S6 S8 S9 związana jest z prawem "współużytkowania wieczystego" gruntu jeśli tak to której działki ?

2) Co to jest nieruchomość wspólna? Co stanowi w przypadku S6 nier. wspólną?? tereny dookoła budynku, parkingi naziemne i zieleń też ? potencjalny klient chce wiedzieć. za co ma płacić a za co nie.

3) Więc jeśli wszyscy w umowach będą mieć udziały (czy jest to współużytkowanie wieczyste ?) to teren jest "ich" nie rozumiem dlaczego Państwo Archicom chcą niby później coś oznaczać i odsprzedawać? według jakiego klucza ? (tzn prawo do wyłącznego korzystania- ?? ) Jaki tytuł upoważnia Państwa do tego?

4) Czy pozostają Państwo Archicom jako współużytkownik wieczysty zrealizowanych etapów olimpii port aby w przyszłości kształtować nieruchomością wspólną - odsprzedaż miejsc postojowych naziemnych zmniejszając tym samym ciągle dostępną nieruchomość wspólną parkingi? Czy zrealizowana inwestycja kończy się przekazaniem całkowitym prawa użytkowania wieczystego gruntu właścicielom mieszkań i zbyciem przez Państwa udziałów użytkowania wieczystego?

5) Jeśli Państwo zostają we współużytkowaniu wieczystym i będą sobie zarządzać czerpać pożytki ? to czy nie wymaga to zgody reszty tych co kupili albo niedługo kupią mieszkania?


Brak jednoznacznych odpowiedzi i powoływanie się na powszechne deweloperskie praktyki mówi sam za siebie. Ja drodzy Państwo tylko pytam.

@ Hanna2 - w umowach zazwyczaj są to zapisy tego typu że, deweloper sprzedaje Ci mieszkanie o pow. użytkowej np 58m2 i piwnicę o nr XX

Balkonów samych z siebie raczej się nie wymienia jednakże jeśli powierzchnia użytkowa mieszkania była podana wg

Polskiej Normy PN-70/B-02365 to nie wlicza się do powierzchni mieszkania powierzchni zewnętrznych nie zamkniętych ze wszystkich stron, dostępnych z danego pomieszczenia np: balkonów, loggie. (wtedy balkon jest nier. wspólną - z tego co mi się wydaje)

Z kolei według Polskiej Normy PN-ISO 9836 dolicza się do powierzchni mieszkania - wykazując oddzielnie powierzchnie nie nakryte (balkony) i powierzchnie nakryte (loggie) (skoro doliczono do Twojego mieszkania balkon to nie jest on nier. wspólną... policz pow mieszkania to Ci wyjdzie tak mi przynajmniej się wydaje)

Podjęli Państwo - Archicom, trudną misję odpowiadania na forum. Ale sami zobowiązali się Państwo do tego. Za to Państwa szanuję ale nie lubię wymijających odpowiedzi dlatego piszę. W interesie przyszłych klientów/ mieszkańców.

Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na odpowiedzi co tak na prawdę u Państwa się kupuje.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Hanna2
Odpowiedź Archikomu, na bardzo interesujący temat poruszony przez Mieszkamblisko , jest mało precyzyjna. Powoływanie się na rutynową praktykę rynkową stosowaną przez większość deweloperów - niczego nie wyjaśnia. Oczekiwałabym przywołania norm prawnych sankcjonujących tę praktykę.
Właściciel lokalu zobowiązany jest do pokrywania rzeczywistych kosztów związanych z jego utrzymaniem oraz utrzymaniem nieruchomości wspólnej.
Pożytki i inne przychody z nieruchomości wspólnej służą pokrywaniu wydatków związanych z jej utrzymaniem, a w części przekraczającej te potrzeby przypadają właścicielom lokali w stosunku do ich udziałów. Jak w tej sytuacji Archicom zamierza (lub nie) rozliczyć się z mieszkańcami z dochodów ze sprzedaży miejsc parkingowych i ogródków i czy nie obawia się, ze wspólnota mieszkaniowa, w drodze uchwały, może zakwestionować tę sprzedaż?
A zatem, skoro część nieruchomości wspólnej została sprzedana, czy będę partycypowała w pokrywaniu kosztów utrzymania NW w mniejszym rozmiarze, niż to wynika z dotychczasowego (określonego w umowie) mojego udziału w nieruchomości wspólnej?
Piszecie Państwo, że tarasy i balkony mogą również wchodzić w skład NW. Jak jest na Olimpii - są wliczane do NW , czy też nie ?
Proszę o odpowiedź.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Archicom S.A.
"mieszkamblisko" napisał:
[quote="mieszkamblisko":3pjblyt0][quote="Archicom":3pjblyt0]
Miejsca parkingowe sprzedawane są na zasadzie prawa do wyłącznego korzystania, a ich użytkownicy ponoszą opłaty związane z ich utrzymaniem. Jesteśmy deweloperem, który podpisując z klientami umowę na zakup mieszkania od razu takie sprawy reguluje, w umowie o administrowanie osiedla, która podpisywana jest wraz z umową deweloperską.


Proszę Państwa, tu nie chodzi o kwestie administrowania tylko własności. Nie bardzo się wyznaję na tej zasadzie prawa do wyłącznego korzystania ale jeśli nie są to odrębne nieruchomości (KW) to zapewne jest to teren we współwłasności mieszkańców a tylko wybraniec tam zaparkuje. (?)

Podwójna sprzedaż tego samego?

Najpierw mieszkańcy kupili mieszkania z udziałem w nieruchomości wspólnej (w tym parkingi naziemne) a teraz Państwo ograniczacie te prawa sprzedając "ponownie" ten teren?? przepraszam czegoś nie rozumiem. ?? Jak to Państwo mają zamiar racjonalnie wytłumaczyć ?

Pozdrawiam.[/quote:3pjblyt0]

Z braku odpowiedzi ponawiam pytanie do Archicomu.
Pozdrawiam[/quote:3pjblyt0]

Miejsca parkingowe są częścią nieruchomości wspólnej, a ich sprzedaż odbywa się na zasadzie ustanowienia prawa do korzystania w ramach nieruchomości wspólnej i nie jest to sprzedaż udziału we współwłasności gruntu - jest to rutynowa praktyka rynkowa stosowana przez większość deweloperów.

Dodamy, że na takiej samej zasadzie sprzedawane są miejsca naziemne na terenie nieruchomości, jak również miejsca w parkingu podziemnym, a także ogródki (będące częścią nieruchomości wspólnej).
Należy zwrócić uwagę, że również tarasy i balkony mogą wchodzić w skład nieruchomości wspólnej, a jednak sprzedaje się je konkretnym właścicielom.
Zatem w żadnym z tych przypadków, nie może być mowy o podwójnej sprzedaży.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Jan Hawełko
0
Zaloguj aby dodać komentarz
mieszkamblisko
"mieszkamblisko" napisał:
[quote="Archicom":2lxz5y9e]
Miejsca parkingowe sprzedawane są na zasadzie prawa do wyłącznego korzystania, a ich użytkownicy ponoszą opłaty związane z ich utrzymaniem. Jesteśmy deweloperem, który podpisując z klientami umowę na zakup mieszkania od razu takie sprawy reguluje, w umowie o administrowanie osiedla, która podpisywana jest wraz z umową deweloperską.


Proszę Państwa, tu nie chodzi o kwestie administrowania tylko własności. Nie bardzo się wyznaję na tej zasadzie prawa do wyłącznego korzystania ale jeśli nie są to odrębne nieruchomości (KW) to zapewne jest to teren we współwłasności mieszkańców a tylko wybraniec tam zaparkuje. (?)

Podwójna sprzedaż tego samego?

Najpierw mieszkańcy kupili mieszkania z udziałem w nieruchomości wspólnej (w tym parkingi naziemne) a teraz Państwo ograniczacie te prawa sprzedając "ponownie" ten teren?? przepraszam czegoś nie rozumiem. ?? Jak to Państwo mają zamiar racjonalnie wytłumaczyć ?

Pozdrawiam.[/quote:2lxz5y9e]

Z braku odpowiedzi ponawiam pytanie do Archicomu.
Pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
mieszkamblisko
"mieszkamblisko" napisał:
[quote="Archicom":2p6sdt1n]
Na I fazie Olimpia Port (S1-S4) wszystkie naziemne miejsca parkingowe są ogólnodostępne, bezpłatne.

Na VI fazie Olimpia Port ( S5-S7) ok. 80% miejsc parkingowych naziemnych jest ogólnodostępnych, bezpłatnych.
Pozostałe 20 % to miejsca parkingowe naziemne, które można zakupić jako prawo do wyłącznego korzystania, miejsca te będą odpowiednio oznakowane, są płatne.
Ponadto jest także możliowość zakupu naziemnego miejsca parkingowego pod wiatą ( zlokalizowane przy budynku S7b)

Na VII fazie Olimpia Port ( S8-S9), obecnie miejsca naziemne są ogólnodostępne, natomiast cześc z nich może zostać przeznaczona do sprzedaży dla klientów.


To ja mam pytania do Archicomu, jeśli można.
1) A Ci co nie kupią miejsca naziemnego pod S5-S9 to będą gośćmi sąsiadów spod S1-S4 ?

2) Czy miejsca naziemne płatne są na osobnej księdze wieczystej ? Jeśli nie to czy wszyscy mieszkańcy danego etapu będą ponosić opłaty/ podatki od gruntu z włączeniem prywatnych (czyli "nie ich") miejsc postojowych. ?

3) Co znaczy przypuszczenie, że część z miejsc naziemnych S8-S9 może zostać przeznaczona do sprzedaży dla klientów?

Generalnie przykro mi to stwierdzić ale w moim odczuciu takie handlowanie miejscami pod chmurką to raczej haracz. "kupiłeś mieszkanie to mało, płać za to, że będziesz mógł parkować pod swoim domem" jakby mieszkańcy aut nie mieli. Od tego są garaże podziemne jeśli komuś zależy na parkingu i nie drapaniu szyb w zimie. Mówią Państwo klientom jedno, po kilku miesiącach robią drugie a ludzie się dziwią i dowiadują dopiero z forum investmapu post factum co się dzieje z ich osiedlem. Zmienianie reguł w trakcie gry to nieetyczne postępowanie względem dotychczasowych klientów tłumacząc to oczywiście ich dobrem.

pozdrawiam[/quote:2p6sdt1n]
0
Zaloguj aby dodać komentarz
styllovy
Obligacje dewelopera pewne jak w banku
http://abcnieruchomosci.pl/obligacje-de ... skali-roku
0
Zaloguj aby dodać komentarz
tomek75
80296_1000x.jpg



80297_1000x.jpg



80298_1000x.jpg
0
Zaloguj aby dodać komentarz
styllovy
trochę detali z wnętrz budynku i mieszkań, akurat tak się składa że sporo z nich dotyczy wentylacji, może to pozwoli na bardziej merytoryczną dyskusję o przewietrzaniu budynków i mieszkań, bo to co do tej pory zostało tu na ten temat napisane, to przepraszam za wyrażenie ale to klasyczny "bazar"


[size=150:1ox1gsk3]wentylacja klatki schodowej (za przegrodą drzwiową)
80205_1000x.jpg


żeby to działało potrzeba dopływu wyssanego powietrza z pomieszczenia o większej kubaturze, do tego służy kratka nad drzwiami

80206_1000x.jpg


niewątpliwym atutem (nie wszędzie spotykanym jest przewietrzana główna klatka schodowa dzięki oknom (dodatkowo naturalne światło na klatce)



80207_1000x.jpg
trochę nieruchomości w swoim życiu widziałem i powiem szczerze, fajnie by było gdyby wszystkie tak się kisiły jak ta

a skoro mowa tu o zabezpieczeniach p poż budynku to też to jest na całkiem niezłym wypasie, mam tylko kilka zdjęć paru detali a jest tego tam duuużo więcej


80209_1000x.jpg

80208_1000x.jpg

80210_1000x.jpg[/size:1ox1gsk3]
0
Zaloguj aby dodać komentarz
szafranek
storno - a pan jak zwykle na nie, cóż, że tak powiem, też już przywykłam.
Brak drzwi przeciwpożarowych może i załatwiłby problem odpowiedniego przewiewu. Tylko żeby cieszyć się "dobrodziejstwami" przeciągu, trzeba by chyba drzwi do mieszkania zostawiać otwarte, a to, moim zdaniem, nie jest najlepszy pomysł.
Co do sąsiedztwa drzwi przeciwpożarowych, też już to przerabiałam. I, no nie wiem, może to kwestia przyzwyczajenia, ale w ogóle nie zwracałam na nie uwagi. Znacznie bardziej przeszkadzały mi wrzaski radosnych studentów, którzy wracali do domu późną nocą, niż fakt, że otwierali sobie owe drzwi. Ale to tylko moje hm... wrażenia, jak zwykle pozytywne, więc Twoje, podejrzewam, będą zgoła odmienne.


"storno" napisał:
do szafranek :
Powiem tak. Twoja odpowiedź-standardowa. Jak zwykle pozytywna.
Słucham co mówią wykonawcy, remontowcy i mieszkańcy którzy przy tych drzwiach będą mieszkać. Zauważają, że uderzanie tych drzwi o ramę (samozamykacz) jest denerwujące. I tak będzie przez cały dzień i w nocy.
Będąc fanką placu zabaw masz prawo ten problem odbierać inaczej.
I na koniec jedna uwaga.
Prawie wszyscy mamy mieszkania jednostronne. Zamknięte drzwi będą ocieplać zimą, natomiast latem będziemy się kisić w zaduchu z braku przewietrzania.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
storno
do szafranek :
Powiem tak. Twoja odpowiedź-standardowa. Jak zwykle pozytywna.
Słucham co mówią wykonawcy, remontowcy i mieszkańcy którzy przy tych drzwiach będą mieszkać. Zauważają, że uderzanie tych drzwi o ramę (samozamykacz) jest denerwujące. I tak będzie przez cały dzień i w nocy.
Będąc fanką placu zabaw masz prawo ten problem odbierać inaczej.
I na koniec jedna uwaga.
Prawie wszyscy mamy mieszkania jednostronne. Zamknięte drzwi będą ocieplać zimą, natomiast latem będziemy się kisić w zaduchu z braku przewietrzania.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
szafranek
@storno
W sumie drzwi przeciwpożarowe to teraz standard.
W moim poprzednim bloku (na Psim Polu) też takie były i jakoś nie stały się powodem sąsiedzki niesnasek, więc mam nadzieję, że te obawy okażą się trochę na wyrost.
Od paru dni mam okazję dość regularnie korzystać z tychże drzwi na Olimpii i, prawdę mówiąc, poza nieestetycznymi obiciami ścian większych minusów nie zauważyłam. Otwieranie ich nie sprawia mi najmniejszego problemu (a specjalnie przypakowana nie jestem).
A co do zwierząt tudzież dzieci, myślę, że te drzwi to raczej plus niż minus. Jeśli nieopatrznie nie domkniesz drzwi do mieszkania, zwierzak czy też dzieciak nie zwieje dalej niż do drzwi przeciwpożarowych.
No i teraz, w fazie remontów, zamknięte drzwi przeciwpożarowe sprawiają, że hałas nie niesie się tak po klatce.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
styllovy
S6
80141_1000x.jpg


80156_1000x.jpg





80155_1000x.jpg




80142_1000x.jpg


S6 - zaawansowanie prac w środku
80143_1000x.jpg



S6 II piętro widok z okna
80144_1000x.jpg



S7A - okna z roletami pomontowane
80145_1000x.jpg


Zaawansowanie w S7A w środku
80154_1000x.jpg


S7A
80146_1000x.jpg

80152_1000x.jpg


80153_1000x.jpg


S7B
80147_1000x.jpg


S7B - północny widok z parteru
80148_1000x.jpg


i z wyższego piętra

80149_1000x.jpg


na tarasie w S7B
80150_1000x.jpg


80151_1000x.jpg


0
Zaloguj aby dodać komentarz
Orzech
Wrocław, dnia 17 lipca 2013 r

Zawiadomienie o wydaniu Decyzji Prezydenta Wrocławia znak: WSR.E.6220.12.2013.AW o braku potrzeby przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięcia pn. Budowa przystani wodnej – Marina „Olimpia Port” planowanego na działce nr 27, AM-25 i działce nr 22, AM-26 obr. Swojczyce we Wrocławiu na Kanale Nawigacyjnym przy ul. Marco Polo (dawniej ul. Betonowa).

http://bip.um.wroc.pl/wps/wcm/connect/c ... 1f878041f3
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Waldek
Właśnie jestem zainteresowana kupnem mieszkania na tym osiedlu. Znalazłam fajną stronkę, gdzie nawet pomagają klientom doradzić. Podaje wam link, dajcie mi znać, czy warto coś kupić za jej pośrednictwem. http://rynekpierwotny.com/mieszkania/dolnoslaskie/wroclaw/psie-pole/archicom-holding-sp-z-oo,olimpia-port-przestrzen-ktora-inspiruje/
0
Zaloguj aby dodać komentarz
pietrek
Storno,
Dostałeś może pismo od Archicomu w sprawie gniazdek LAN? Który załącznik PDF (3 lub 4) powinien być wiążący? W moim przypadku (3 pokojowe mieszkanie) brakuje 2 gniazdek (jest tylko 1 w salonie) i wg mnie rekompensata za brak gniazdek powinna być 1000 PLN a nie jak proponuje Deweloper 550 PLN? Jak drodzy sąsiedzi się na to zapatrują i jakie stanowisko przyjmują?
pozdrawiam
0
Zaloguj aby dodać komentarz
storno
do Archicomu.
Za odpowiedź dziękuję.

Szkoda tylko, że montaż odbojników nie nastąpił przed uszkodzeniem ścian. Przy okazji należałoby zamontować odbojniki także obok dwóch par drzwi prowadzących z garażu podziemnego do klatki schodowej na parter budynku, bo tam jest sytuacja analogiczna.

Natomiast tzw. drzwi p-pożarowe ciężkie i ciężko się otwierające i głośno się zamykające ( stukot, łomot, trzask przy zamykaniu samozamykaczem) będą z pewnością :

- utrapieniem i powodem do zmartwień dla lokatorów mieszkań położonych bezpośrednio przy tychże drzwiach i dalszych, bo ten łomot jest po prostu wkurzający, i tak w dzień i w nocy i z pewnością będą powodem wielu interwencji w przyszłości i konfliktów i między mieszkańcami lub blokowania tych drzwi (stale otwarte), aby uniknąć tego przykrego odgłosu. Zainstalowana w drzwiach uszczelka gumowa nie zdaje egzaminu;

- wąskim gardłem dla osób z rowerami, wózkami dziecinnymi, z zakupami w obu rękach, dla małych dzieci, dla osób starszych, dla zwierząt domowych i itp.

Rozumiem ideę i to że przepisy mówią swoje, ale jak zdążyłem zauważyć np. projekty mieszkań i zapisy w umowach - zakładały w sprawie gniazd IT jedno a wykonawstwo, jak to w życiu bywa, potraktowało ten temat po swojemu. Zresztą na przykładzie Waszej inwestycji są inne tego rodzaju przypadki.

Pozdrawiam.
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Archicom S.A.
79904_1000x.jpg



Informujemy, że następujące mieszkania oraz piętra nie będą dostępne:

S6 kl1 IIIp, S6 kl3 IVp, S5 mieszkania S5-1/1/4/3 i S5-1/1/5/4, S5 IIp,S5 IIIp (trwają prace budowlane)
0
Zaloguj aby dodać komentarz
Archicom S.A.
"storno" napisał:
Witam. Pytania do Archicomu.

Po pierwsze.
Czy projektując i montując na korytarzach w S1 do S3 tzw. drzwi przeciwpożarowe, nie można było zaprojektować i zamontować w posadzce zwykłych gumowych odbojników - wtedy ściany na wszystkich piętrach nie byłyby poobijane od klamek tych drzwi, jak to ma miejsce obecnie w trakcie użytkowania.

Wykonawcy remontów blokują te przeszkadzające drzwi, rozmontowują samozamykacze, bo ciężkie skrzydła ciężko się otwierają i przeszkadzają przy przenoszeniu materiałów, narzędzi i wyposażenia mieszkań. Ściany obite od klamek na wszystkich piętrach.
Cena zwykłego odbojnika gumowego montowanego do posadzki 10 zł polskich.

Czy to wynik oszczędności inwestora czy bezmyślności projektanta ?

Po drugie
Skrzynki na listy wraz z urządzeniem przywoławczym domofonu zamontowane zostały na dwóch pionowych wspornikach ( pot. nogach) do posadzki na 4 śruby na nogę. Przy wyjmowaniu listów ze skrzynek i korzystaniu z domofonu cała konstrukcja kiwa się do przodu i do tyłu. Jak to będzie za parę lat po korzystaniu przez wszystkich mieszkańców ; rozchwieje się czy nie ? Czy nie należałoby dodatkowo ustabilizować ciężką konstrukcję bocznym wspornikiem ?

Pozdrawiam.


Strono,

odpowiedź na forum Olimpii:

http://forum.olimpiaport.pl/viewtopic.p ... p=106#p106
0
Zaloguj aby dodać komentarz
REKLAMA